[#31] Re: Dlaczego Garbus????

@Skit, post #19

goła A1200 też jest baaaardzo tania
[#32] Re: Dlaczego AMIGA????

@Skit, post #1

> Podsumowując....proszę o odpowiedz na pytanie....czy to jest tak wielka >miłość do komputera(moim zdaniem nieuzasadniona bo to tylko >przedmiot), czy też po prostu głupi kaprys(bo wszyscy maja pc to ja bede >mial ami), czy może po prostu przyzwyczajenie.....

... bo lubie, bo milosc, bo kaprys, bo hobby, przyzwyczajenie raczej nie.
I jak ktos juz super powiedzial kiedys na portalu: "...gdy jak pracuje na widzie to zawsze mam wrazenie, ze mi sie te okienka zaraz potluka..."
tez mam to samo :) wiec po obcowaniu na codzien z pecetami uwielbiam wlaczyc wieczorem ami i cos tam "pocykac"...
[#33] Re: Dlaczego AMIGA????

@11MASTEr, post #32

hahahahahahaha

To najlepszy tekst na temat pecetow jaki
slyszalem :D

Pozdrawiam :)

kadarr

[#34] Re: Dlaczego AMIGA????

@Skit, post #1

Ojej, rozumiem bardzo dobrze twoja frustracje i rozgoryczenie. Niestety musisz zyc z ta nostalgia. Niezlym lekarstwem moze byc WinUAE lub Amithlon. Poprobuj WinUAE, naprawde mozna sie zapomniec i poczuc jak na prawdziwej Amidze (oczywiscie nie mam na mysli gier, tylko chodzi mi o kompletna instalacje systemu wraz ze sterownikami graficznymi P96). Obecnie WinUAE dzieki JIT na mocnym pececie jest kilka razy szybszy od kart BPPC.

A teraz odpowiedz na twoje pytanie. Amiga to niezaleznosc, przyjemnosc. Amiga nie jest sprzetem. Amiga to idea...idealna dla mnie.
[#35] Re: Dlaczego AMIGA????

@Skit, post #1

Jak widzisz nie zostałeś zlinczowany. Wchodząc na to forum pokazujesz, że coś z Amigi Ci zostało. Choćby pamięć o nazwie. Najlepszą odpowiedź dał Ci Andrzej Drozd. I nie dziw się, że w dobie wszechmocnego panowania pc ktoś szuka czegoś innego. Piszę te słowa na pc, w domu stoi nowy pc - używają go dzieci do nauki informatyki w szkole i aby pograć w "Anno1503". Ja natomiast siadając wieczorami po pracy w kątku odpalam moją ami 1260 ze stareńką gartą graficzną i przenoszę się w inny świat. To jest właśnie ten inny równoległy do pc świat.
[#36] Re: Dlaczego AMIGA????

@Marek Perkowski, post #35

Moze ja tez sie wypowiem ;)
Chyba 99% odpowiedzi, ktore tu otrzymales Skit, pochodzi od osob, ktore maja Amigi. Ja jej niestety juz nie mam od 2-3 lat. Moja 4000-aczka (pcc, grafika, fastata...w planach prometeusz) ulegla uszkodzeniu - padlo ppc.
Moja owczesna sytuacja finansowa nie pozwala mi na nic innego jak tylko rozsprzedanie reszty i kupno pc. Siedze teraz na Linuksie i jest ok, przynajmniej nie musze uzywac windy...no i nauczylem sie czegos nowego, co pewnie kiedys tam sie przyda, ale wciaz tesknie (jesli mozna to tak nazwac) za Amiga. Ciulam pieniazki na Pegasosa i mam zamiar go wyposarzyc we wszystko na co bedzie mnie stac (nagrywarka dvd, super grafika, glosniki 5.1 itd. itp.) I wiesz co? Ani troche nie bede zalowal tych 4 czy 5 tys., poniewaz poswiecilem Amidze 14 lat zycia i na dobra sprawe nie zrezygnowalem z niej a bylem do tego sila "zmuszony". Jak ktos tu ladnie napisal - Amiga to nie tylko komputer, to idelogia. Ja dodalbym od siebie, ze jest to kawal zycia, super zabawa, ludzie, spotkania, feeling, ktorego zaden inny komputerowiec pecetowiec nigdy nie doswiadczy. Pewnie trudno to zrozumiec komus z zewnatrz... no ale coz, my amigowcy, nie jestesmy po to by cos komus udowadniac czy przekonywac. Jestesmy, bo chcemy byc!
[#37] Re: Dlaczego AMIGA????

@_arti, post #36

A co JA mam powiedzieć? Dokładnie rok temu zakupiłem w sklepie Amigo BPPC 200mhz + 040/40 + 32mbram. Amiga po włożeniu karty wieszała się co 5minut-3godziny( :) ). Facet w Amigo niby "naprawił" kartę (była na gwarancji, lecz koszty przesyłki to już coś). Naprawę w eFunziNe planowałem już rok temu, lecz ciągle nie mogę się zebrać: jak miałem kasę, to ludzie z eF mieli głowę zajętą AmigaMeetingiem. Po Meetingu kasy już nie miałem przez inne wydatki (dużo ważniejsze). Mimo iż moja przygoda z tym cudownym komputerem zaczęła się dopiero 2 lata temu, po nieskończonych problemach i stresach z Powerką nie poddałem się. Jestem w trakcie tuningu amigi, wyciąłem już dziurę w elboxie i wstawiłem plexiglass, neon. Kilku kumpli pctowców gdy zobaczyło moją ami wyszeptało tylko: Dzizys Krajzd!.Wiecie jakie mieli zdziwione miny gdy im powiedziałem że to amiga? Po raz n-ty byłem dumny ze swojego komputerka

[#38] KTO TO JEST KASIA

@Skit, post #1

pytanie do 'Brodek' trzecie od góry.... kto to jest Kasia?
[#39] Re: KTO TO JEST KASIA

@mateusz, post #38

Pani Kasia (albo Gosia albo..) to pani z gazety do której się pisze wylewać żale, albo zapytać jak rozwiązać życiowy problem
ps. Nie pytaj jakiej gazety, bo nie wiem
[#40] Re: KTO TO JEST KASIA

@jokov, post #39

Gazeta ta, to "Przyjaciółka" :D
[#41] Re: Dlaczego AMIGA????

@jokov, post #39

Nich i ja sie wypowiem dlaczego.
Lubie byc innym Nie chce galopowac za moda czy jakimis tam standardami.
Wmam w domu Amige tylko 030 ale działa i to dobrze.
Mam tez blaszaka jakieś amd 133 Mhz.
Zauwazyłem, ze w niebieskim świecie nie wysmiewaja tylko Amigi, Atari,Commodore czy plejstacji.
Nie masz super kompa czy w teraźnijszych standardach jestes zerem wystawionym na pregierz :(
A wracajac do Amigi to uwielbiam system, stabilnosc jako taka znaczy nic sie nie wiesza bez powodu w najmniej spodziewanym momecie np. program odpalony w tle i nie uzywany nagle sie zawiesił bo .... nie wiadomo.
Fakt, ze 68k jest stare i nie wyrabia jak na dzisiejsze czasy ale działa.
Sam system jest wypas.
Win niby wspaniałe ale jak sie nie połata to sie sypie jak nie powiem co ;)
Pozatym sama znajomosc systemu.
Każdy zna swój system jak własna kieszeń lub cos innego ;)

Pozdrawiam wszystkich Amigowców
i niech zyje Amiga :)
[#42] Re: Dlaczego AMIGA????

@Dj Thunder, post #41

mam w domu Amige tylko 030 ale działa i to dobrze

Ehh, nie obraz sie, ale ja bym chyba zwariowal...moim komputerem PC (czytaj osobistym) jest wlasnie Amiga...i...naprawde 030/xx mHz wystarcza?


Nie masz super kompa czy w teraźnijszych standardach jestes zerem wystawionym na pregierz

Ehh! Nie mam super kompa, ale "diabelnie i perfidnie zal mi tych windosowcow ktorzy reinstaluja system co tydzien (co nie? wiem bo mam tez win!!!)


program odpalony w tle i nie uzywany nagle sie zawiesił bo .... nie wiadomo


No wlasnie...powinno sie nas trzymac w klatce, bo zaduzo wiemy....i potrafimy uzywac AOS bez zwieszki i potrafimy w mig zalatwic win...(?)...a kuku...!


Każdy zna swój system jak własna kieszeń lub cos innego


Nie kazdy, tylko my. Reszta ma klopoty z porozumiem sie z windowsem...
[#43] Re: Dlaczego AMIGA????

@Andrzej Drozd, post #42

hmmm oj cos mi sie zdaje ze trzeba isc do swojego pokoju i zobaczyc czy dziala bo od 2 miesiecy jej nie wlanczalem (sic!) wiec niewiem czy moze jeszacze dziala... a dlaczego amiga... bo amiga roolez :)!!! choc niestety przydal by sie wymiana na pegasosa bo to troche przestazaly sprzet na biurku no i niema karty sieciowej wiec jest na te czasy troche uposledzony:)... PA

[#44] Re: Dlaczego AMIGA????

@jimiche, post #43

Hmmm, przeczytałem sobie ten wątek - piszecie znane sprawy: "amiga jest fajna", "amiga to idea dla mnie", "ja nie potrzebuję PIV 5 GHz", generalnie chodzi o to: "niech świat sobie biegnie do przodu, ja zostanę z tym na czym się znam, co lubię i co mi wystarcza". W zasadzie to prawda, ale nie zapominajmy że komputery to jednak nowoczesność i postęp techniczny jest jednak wyznacznikiem ich jakości.
1. Szybkość - prawda, 040 czy 060 (kilkadziesiąt MIPS!) to procesory które spokojnie wystarczą do obliczenia budżetu domowego, wyników miareczkowania metodą rekurencyjną, wytrzymałości belki stropowej, czy średnio skomplikowaną scenę w LW. Ale fajnie by było, gdyby nasze Amigi potrafiły w czasie rzeczywistym wyświetlać strony internetowe z dużą ilością grafiki jpg i flash (czy to duże wymaganie?), dokument z 200 stronami z grafiką na co trzeciej stronie przewinęły w czasie mniejszym niż 1 minuta... Czy pragnienie posiadania szybszego procesora jest czymś niewłaściwym? (choćby takie G4)
2. Stabilność - toż to mit. Goły OS3.1 jest stabilny, ale kto z niego korzysta? Amiga potrafi się wysypać przy wyściu z SMBFS, przewijaniu dokumentu w WW, czy przy banalnej stronie internetowej. A z uwagi na konstrukcję AmigaOS crash jest zazwyczaj totalny, a jak nie to po suspend i tak warto zrobić reboot. Win95/98 są kiepskie (a ME to chała), ale świat biegnie do przodu i Win2000 u mnie pracuje bez reinstalacji już od 2 lat (komputer zazwyczaj pracuje po 15 godzin dziennie). Nie mówiąc już o stabilności Irisa na Siliconach. Naprawdę ktoś reinstaluje Win2000 co tydzień? Dla jasności - OS3.1 nie reinstalowałem nigdy (czyli od 1996 roku).
3. Etyka - prywatnie uważam (>>>PRYWATNIE<<<) że amifirmy próbują robić nas w balona. Oto dostajemy starą płytę główną z eksperymentalnym i zabugowanym chipsetem za 1000 EURO. Cena Pegasosa też do najniższych nie należy (choćby porównując do Maca). Oczywiście, tu działa rynek, skoro są kupcy to i cena jest OK. Ale czy naprawdę jesteście w 100% pewni że producenci grają z nami uczciwie?
4. Postęp - być może dla części (młodszej) amigowców, słowo Amiga kojarzy się z "innym", raczej powolnym komputerem. Z ciekawym systemem, cenami raczej sporymi, "klimacikiem"... Kiedy ja kupowałem swoją pierwszą Amigę (A500 w 1990 roku), kosztowała ona około 400 USD, wtedy PC kosztował co najmniej dwa razy tyle. Dostałem podobny (szybkość) do 80286 procesor (mało kto miał wtedy 386), podobny ram (0.5 MB kontra sławne 640 kb), 4 kanałową muzykę na przetwornikach D/A (PC miał wtedy PC speaker) i grafikę 640x480 pixeli w 16 kolorach (CGA to 320x200 w 4 kolorach), plusem PC był za to standardowy HDD. Mój kumpel z PC pożyczał sobie ode mnie Ami bo chciał posłuchać muzyki, czy pobawić się DPaintem. Jeszcze A4000 coś sobą reprezentowała na tle ówczesnych topowych 486 (nie mówiąc o wcześniejszej genialnej A3000).
Tak więc wszystko się we mnie przewraca kiedy czytam o tych "klimatach", "sentymencie", "mnie 68020 wystarcza" - Amidze należy się szybki procesor, porządna magistralna pamięciowa, super grafika i dzwięk, dostęp do sieci. Dlaczego ma wystarczyć G3? Bo stare programy chodzą jak burza? A gdybym chciał symulować sieć neuronalną z 1000.000 elementów (akurat chcę!), to co? - dawniej mogłem zrobić na Amidze wszystko (a nawet więcej) to co na PC. Komputer musi się rozwijać, nie musimy być kustoszami w swoim domowym muzeum. Należy wymóc na Amifirmach, aby skoro tak lubią pieniądze, to przynajmniej oferowały nam za nie JAKOŚĆ a nie odrzuty produkcyjne i resztki zapasów magazynowych. Nie chcę się zastanawiać nad tym dlaczego Amiga padła, dlaczego PC zdominował rynek i czy da się reanimować coś z Ami. Chodzi mi o wskrzeszenie "superkomputera domowego Amigi" - podejżewam, że to tylko marzenie. Ale jak spaść to z wysokiego konia, a nie dawać się do końca naciągać różnym cwaniakom oferującym Amiskarpetki.
[#45] Re: Dlaczego AMIGA????

@wali7, post #44

2. Stabilność - toż to mit. Goły OS3.1 jest stabilny, ale kto z niego korzysta?
Ja
To całkiem miłe uczucie, jak system jest w pełni gotowy do pracy po 22 sekundach od włączenia zasilania (albo 15s od resetu, HD'ek się długo rezkręca)

A byłem ostatnio u gościa, uczy się w studium informatycznym. Miał jakiś piecyk 1.1GHz, sporo RAMu, ale system tak zamulony, że HD'ek przestawał mielić 20min.(!) po starcie windy, aż się prosił, żeby go zformacić :D, ale miałem mu tylko sieć skonfigurować :( .

A co do stabilności, to wszystko wina oprogramowania, jak się wykłada, to zmieniamy na co innego. Chyba dlatego przesiadłeś się na win2k?

AmigaOS przynajmniej nie wykrzacza się bez powodu. Na moim monitorze dawno nie widziałem migającej ramki (chyba, że wyłożył się program, który sam pisałem, ale to się nie liczy :D ).
Jak się instaluje spowalniacze, łatki, upiększacze i insze cuda (oczywiście bez kilku podstawowych nie można się obyć :D ), to efekty są, jakie są, to samo jest na winzgrozach.

Max uptime - 9 dni :D Nie, nie liczyła sobie scenki 3D, podczas gdy ja leżałem na plaży, 9 dni ciągłej interakcji z użytkownikiem, z przerwami na sen, wtedy leciała muzyka (z Ami ofkoz)
[#46] Re: Dlaczego AMIGA????

@shg, post #45

To całkiem miłe uczucie, jak system jest w pełni gotowy do pracy po 22 sekundach od włączenia zasilania (albo 15s od resetu, HD'ek się długo rezkręca)


Całkiem miłe. Mój Workbench ładował się w ciągu 15 sekund od resetu ze wszystkimi dodatkami (ok. 10 programów w WBStartup, w tym takie jak MiamiDX, tapeta pełnoekranowa w JPEGu, itp).

system tak zamulony, że HD'ek przestawał mielić 20min.(!) po starcie windy, aż się prosił, żeby go zformacić :D

Właśnie, o system trzeba dbać. Format jest niekoniecznie potrzebny, chociaż to najprostsze wyjście.

A co do stabilności, to wszystko wina oprogramowania, jak się wykłada, to zmieniamy na co innego.

Na pececie tak, na Amidze nie da się np. wymienić wieszającego się browsera na inny, bo wyboru nie ma. Pozostaje odwiedzać tylko te strony, które tego nie powodują.

AmigaOS przynajmniej nie wykrzacza się bez powodu.

Żaden normalny system tego nie robi. Wykrzaczają się programy. Z tą różnicą, że na Amidze taki zwis programu powoduje często zwis całego systemu, taka konstrukcja po prostu.

Max uptime - 9 dni

Jak na Amigę to faktycznie sporo. Bo na innych systemach to przeciętnie. Ja pamiętam, że raz miałem ponad trzy tygodnie. Rebooty nie są z powodu zwisów, ale zwykle przy podłączaniu jakiegoś sprzętu. Odkąd zmieniłem bebechy w lutym i zainstalowałem Windę, nie widziałem do tej pory bluskrina. Zainstalowane programy można liczyć w setki, procesor przez okrągłą dobę ma obciążenie 100% (SETI). BTW: gdybyś chciał bić rekordy, czytałem o komputerze z uptimem 5 lat. Oczywiście u nas to niemożliwe, elektrownia częściej robi niespodzianki.

Doprawdy musisz sobie udowadniać dlaczego używasz Amigi? Nie prościej po prostu powiedzieć "bo lubię"?
[#47] Re: Dlaczego AMIGA????

@Pawel 'Stefkos' Stefanski, post #26

Wybaczcie że może podbijam stary temat ale jestem tutaj nowy a temat bardzo mnie się spodobał.

Na początku to co powinno być w P.S. - nie ma możliwości aby neo było bez restarty przez 48 godzin bo równo jak z bicza strzelił co 24H rozłącza się aby IP zmienić.

Jak byłem mały miałem Amisie, kochałem ją, potem sprzedałem aby PC kuppić, wspomnienia jednak zostały i im jestem starszy tym one są silniejsze, mam w domu 3 piece ale jutro przywożę kupioną już A1200 i już się doczekać nie mogę.

Więc tak, to sentyment, coś czego opisać się nie da, znowu będzie Workbench 3.0, programy typu DirectoryOpus, ToolsDaemon, kupa gier i cudownej muzyki - albo się posikam albo zemdleje z wrażenia.

Miałem wielo letnią przerwę w obcowaniu z Amisią i teraz nawet nie wiem czym jest ona dzisiaj, nic nie wiem - widze jakieś dziwnie nazywające się systemy, Amiga ONE ja nawet nie wiem o czym wy mówicie, co jest co.

Aż mi wstyd.

[#48] Re: Dlaczego AMIGA????

@KeMoT, post #47

Hehe, witamy z powrotem na pokładzie !! :D
[#49] Re: Dlaczego AMIGA????

@Skit, post #1

Podsumowując....proszę o odpowiedz na pytanie....czy to jest tak wielka miłość do komputera(moim zdaniem nieuzasadniona bo to tylko przedmiot), czy też po prostu głupi kaprys(bo wszyscy maja pc to ja bede mial ami), czy może po prostu przyzwyczajenie.....

Wszystko. Pozatym Windows ssie (wiem bo mam tez peceta).

DODANE: Hmmm, nie ma to jak zakomencic zeszloroczny post. Ups! :P



Ostatnia modyfikacja: 22.10.05 12:00
[#50] Re: Dlaczego AMIGA????

@Skit, post #9

Komentarz byl ale sie zmyl. To magia jakas ;)



Ostatnia modyfikacja: 22.10.05 12:03
[#51] Re: Dlaczego AMIGA????

@Skit, post #1

Ja może nie powinienem się wypowiadać, bo Amigi nigdy nie posiadałem. Tak się jakoś dziwnie złożyło... Kiedy chciałem kupić ją pierwszy raz, zbankrutowało Commodore, więc uznałem że kupowanie kompa bez supportu i nie rozwijanego, mija się z celem. Potem kupiłem MA i już witałem się z gąską... Zbankrutował Escom. Mineło trochę czasu i znów "zajrzałem" do srodowiska amigowego. Spodobało mi się PPC i wszystko wyglądało na to, że Amiga jest na dobrej drodze, dzięki Gatewayowi, więc postanowiłem kupić... Gateway przestał się Amigą zajmować, a ja uznałem, że malutka firma McEvana nie będzie w stanie nic zrobić. Do tego nieco wcześniej zbankrutował MA, co zerwało moje kontakty ze srodowiskiem(bo - wtedy - za internet płaciłem za każdy impuls, więc ograniczałem się do tego co było mi niezbędne). Teraz do was znowu zajrzałem i stwierdziłem, że Amiga jednak daje radę(dzięki rozdieleniu hard- i software'u firmom Hyperion i Eyetech), no i pojawił się Pegasos... Jako że planuje jego zakup, to - na waszym miejscu - spodziewałbym się bankructwa Genasi, Hyperiona, Eyetechu i Amiga Inc. ;D
Ale do rzeczy. Dlaczego chcę kupić Amigę? Bo mam dość Windows, który stale się wiesza. Bo cenię bezpieczeństwo(ten komp z którego piszę to zmyłka... Niestety, jeśli chcesz mieć bezpieczne Win, to niełącz ich z netem...) w Sieci. Bo rzeczy które ja robię, mogę zrobić na Amidze(więc po co się męczyć?). Bo wnerwia mnie konieczność stałego update'owania kompa, tylko dlatego że MS wydał nowy system. Bo Microsoft mnie wnerwia i chcę platformy, która nie ma z nim nic wspólnego(dlatego nie Mac. MS posiada część akcji Apple... A też na Maca, MS wydaje office i trochę innego badziewia, a na Amigę tylko Basic i to baaaardzo dawno temu...).
A nie zapomiaj, że każdy komputer ma spełniać jakieś zadanie. Jak chcesz "liczyć pogodę", to nie kupujesz Wintel'a, tylko super komputer...
Najwyrażniej, Amiga spełnia powieżone jej zadania, skoro ludzie z niej korzystają. Być może jest to zadanie zapewnienia "sentymentalnego fillingu", ale fakt pozostaje faktem. A jeśli Wintel spełnia powierzone mu przez Ciebie zadania, to z niego korzystaj, tyle.
[#52] Re: Dlaczego AMIGA????

@Torn, post #51

Bo mam dość Windows, który stale się wiesza.

Tak, to na pewno pokochasz MorphOSa za stabilność.

[#53] Re: Dlaczego AMIGA????

@MinisterQ, post #52

No przecież to tylko erzac, do czasu wypuszczenia przez Hyperion(zgodnie z ich zapowiedziami) AmigaOS 4 na Pegaza, nie?;)
[#54] Re: Dlaczego AMIGA????

@Torn, post #53

Zapewne AmigaOS4 pokochasz za dokładnie to samo ;)

[#55] Re: Dlaczego AMIGA????

@Torn, post #53

A Ty myślisz, że ten będzie stabilniejszy? Przy braku
Memory-protection jest to nie wykonalne raczej... Chyba, że będziesz
używał idealnych programów, a takie nie istnieją.

[#56] Re: Dlaczego AMIGA????

@Kaczus, post #55

Rety...
Po pierwsze, memory-protection był zapowiadany do exec SG, więc nawet jeśli ostatecznie nie będzie go w 4.0, to pewnie pojawi się w 4.1(nad którą - mam nadzieję - prace zaczną się zaraz po wydaniu 4.0).

Po drugie, sama konstrukcja systemu(biblioteki, API itd. itp.) w dużym stopniu ułatwia pisanie stabilnego softu. Oczywiście, to jeszcze nie oznacza stabilności, ale prawdą jest, że najczęściej(w 3.x) wieszają się niesystemowe hacki...
A też w stosunku do Windows niewiele trzeba, by system uznać za bardziej stabilny...

Po trzecie, ale się uwzieliście...;) Jeśli chcecie zasiać we mnie ziarno niepokoju, to... prawie się wam udało.;) No ale rozumiem, chcecie chronić przede mną amigowe firmy.;D
A poważnie, to ja się jeszcze w pełni nie zdecydowałem, na razie to rozważam. A gdy podejmę decyzje, to w pełnej świadomości, zarówno wad jak i zalet, takiego rozwiązania...
[#57] Re: Dlaczego AMIGA????

@Torn, post #56

Widac ze troche malo wiesz o AOSie - poszeperaj po forum/komentach na PPA aby przeknowac sie czemu MP jest niemozliwe w AOSie jaki dzisiaj znamy.
[#58] Re: Dlaczego AMIGA????

@marcik, post #57

OK, rzeczywiście, choć... Za tą dekade(biorąc pod uwagę tempo prac nad 4.0);/ jak powstanie 4.2, mają być zaimplementowane sandbox'y, więc... Ja wiem, że to nie jest "pełne" MP(tak jak np.: w NIX'ach), ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. ;/
Jak dla mnie, EOT.
[#59] Re: Dlaczego AMIGA????

@Torn, post #58

A Gary H. jest wciaz z nami i przewiduje swietlana przyszlosc amigi.....

[#60] Re: Dlaczego AMIGA????

@stefkos, post #59

Witam.
Ośmielę się odświeżyć ten temat... ale trochę z innej strony.
Znajomy kupił niedawno nowego PCeta, z procesorem 64-bit, kartą grafiki Gf6800Gt, skanerem, drukarką i (oczywiście) monitorem LCD. Zapłacił ponad siedem tysięcy. Używa go do przeglądania stron w Internecie i pisania. Tylko bo:
- gra na PS2
- ogląda filmy na kinie domowym
Moje pytania:
- po co mu ten komputer?
- ilu jest takich ludzi- 80%?
Co oni zrobią na swych Pecetach czego ja nie zrobię na Amidze - nic.
Co ja zrobię na Amidze czego oni nie potrafią - wszystko.

Nowa Amiga powinna być przystosowana do Internetu - mała, zwarta i ładna. A wtedy pecety wrócą do firm, gdzie jest ich miejsce.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem