Wątek zamknięty
[#121] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@XoR, post #119

Masz rację. 800x600x16 lub 1024x768x256.
Ja tak miałem w małym miasteczku w biedzie. P233MMX, 32MB RAM, 3.2GB, S3TRIO64V.
[#122] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@waldiamiga, post #114

Już odpowiadam: karta BlizzardPPC się bardzo nagrzewała, zaś Amiga 1200 + BPPC + BVision nie pracował wcale dużo sprawniej niż Amiga 1200 + B1230, pomijając sam pulpit w wysokiej rozdzielczości.

Jednak sam pulpit to mało. Pamiętaj, że są programy i gry, które się na tym pulpicie uruchamia!

Blizzard PPC otwierał co prawda furtkę do programów dla PPC ale nie powstało tego bardzo dużo - i działało różnie (z M68k to Napalm, Foundation, Genetic Species). Nie wykluczone, że z moją kartą coś było.

Teraz mam A1200 z CD-ROM (w desktopie z konsolą TOMS), bardzo fajny system na którym korzystam m.in. z płyt z serii CDPD I-IV i jestem zadowolony.

Nic się nie przegrzewa, co jest problemem z mocnym turbo typu BPPC.

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2020 17:35:47 przez Hexmage960
[#123] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@ingenic, post #57

A beznadziejna 8bitowa Paula ? Brak HDD w standardzie, słabe wolno taktowane CPU w wersji EConomic to pies ? Co niby A1200 ma fajnego ? Już w dniu premiery to był przestarzały komputer.

To że nie był na tip top nie znaczy że nie był to fajny komputer na który dalej wychodziło dużo dobrego oprogramowania i gier.
[#124] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@recedent, post #120

Odnosiłem się do AmigiOne( czy nawet kilku, bo jest kilka modeli).
[#125] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@XoR, post #123

Sprecyzuj "dużo", bo gier stricte AGA nie było nie wiadomo ile, a to co wychodziło na CD32 to głównie konwersje z A500 z dodaną czasem ścieżką muzyczną CD. Jak dla mnie A1200 była rozczarowaniem w 1992. Co innego A4000, ale ta była nieosiągalnym marzeniem i do dziś taka pozostała.
[#126] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@ingenic, post #125

Dla mnie największym rozczarowaniem w tym wszystkim co Commodore zrobiło po Amidze 500+ była grafika.
Amiga 600 fajnie że w końcu dodali twardy dysk ale stare układy graficzne w 1992, roku Comancha, Wolf3D i jego klonów oraz Windows 3.1 to nie to.
A1200, A4000, CD32 jakość grafiki była ok, ale szybkość zdecydowanie nie z 1992.
Amiga NG może nie jest tania, ani specjalnie szybka,
ale spełniła moje marzenia o Amidze z porządną i szybką grafiką.
Wreszcie coś co ma możliwości przynajmniej tego przysłowiowego P100.
Dużo więcej mi nie trzeba. Ale przynajmniej tyle ma być.
[#127] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@swinkamor12, post #126

A1200, A4000, CD32 jakość grafiki była ok, ale szybkość zdecydowanie nie z 1992.

Już kiedyś ten temat był poruszany. Przeciętny PC z 1992 wcale nie miał tak "zajebistej" grafiki jak piszesz. Owszem, były na rynku świetne killer GFX, ale raczej nie były dostępne dla zwykłego zjadacza chleba. Teraz też masz GeForce GTX3090 co nie oznacza, że ma je każdy w swoim PC :D

Zresztą, wystarczy spojrzeć na STEAM - trzy najpopularniejsze karty GPU to GF 1060, 1050Ti oraz 1050, czyli raczej taki "Low End" , w tamtych czasach zapewne było tak samo, więc taka A1200 z 2MB AGA nie była taka zła.

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2020 19:39:22 przez trOLLO
[#128] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@swinkamor12, post #126

To nie jest tak że Amiga NG nie jest specjalnie szybka tylko to jest wydajność na poziomie sprzed prawie 20 lat a kosztuje tyle co raczej mocno wypasiony PC.

Amiga 1200 była w 1992 taka sobie ale nie jeśli weźmie się pod uwagę cenę bo tan była bardzo dobra jak na swoje możliwości.
[#129] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@trOLLO, post #127

100 % racja...
Mi grafika AGA wystarczała, ale proc nie wyrabiał.
JPG się wczytywały jakby ktoś roletę powoli otwierał.
Ogólnie na 92 rok brakowało tylko mocy CPU/FPU
[#130] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@XoR, post #128

Dolicz cenę dysku twardego i przyzwoitego monitora i wychodzi tyle samo co ówczesny PC
[#131] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@WojtekX, post #129

A1200 z przynajmniej 020/28 i 2MB Fast w standardzie (np. W gniazdach SIMM żeby łatwo upgradować) tp już by było coś. 4 razy szybszy komp niż to co dostaliśmy.
[#132] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@ingenic, post #130

A1200HD najtaniej widziałem po 1100zł (11mln)
a za monitor wystarczył telewizor.

PC około 3700zł.

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2020 21:08:17 przez mmarcin2741
[#133] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@twardy, post #131

Tylko ile by taka stockowa Amiga wtedy kosztowała ?
[#134] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@trOLLO, post #127

Bajtek 12 93 1,83 mln starych PLN karta Cirrus 24 bit.
[#135] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@swinkamor12, post #134

A ile kosztował markowy komputer Dell, HP?

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2020 21:29:28 przez mmarcin2741
[#136] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@XoR, post #128

Amiga 1200 była słabym komputerem jak na swoje możliwości.
Głównie przez bardzo wolną grafikę.
Wolę NG bo cpu może działa trochę wolniej,
ale grafika jest prawie tak samo szybka jak na pc.
Miałem A1200. Sprzedałem bez żalu. Po prostu nie dało się tego dalej używać.
NG jakie jest takie jest, ale jest dużo lepiej niż za czasów a1200.
[#137] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@mikecios, post #133

Tylko ile by taka stockowa Amiga wtedy kosztowała ?

Pewnie kosztowałaby za dużo. Przecież
pierwotnie a1200 miała mieć 1mb chip,
a drugi by się dokładało "pod klapkę".

Ludzie powołują się na jakieś ceny
z bajtka. W tamtym czasie rynek
pc zalany był tandetą.
Jak kupować pc, to trzeba było słono płacić...
minimum to Optimus, ewentualnie jakiś
inny markowy producent. Delle i HP kosztowały
więcej niż nowy maluch.

Widziałem jak ludzie przesiadali się z amigi
na pc. Jasne, kupowli taniej wg cen z bajtka,
ale często te "komputery" spędzały tygodnie
na gwarancji, o ile jakaś gwarancja wogle
była.

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2020 21:45:20 przez mmarcin2741
[#138] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@mmarcin2741, post #137

Chłopaki ja wam proponuję

[#139] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@mmarcin2741, post #137

Gateway 4DX2-66V w 1992 kosztował 3000USD czyli ~60mln złotych, przeciętna pensja ~3 mln :) No trochę by trzeba zbierać. Ale... w 1993 średnia pensja to już 4mln, w 1994 5,3mln. A cena tego 486 oczywiście adekwatnie niższa. Ergo w momencie gdy można było pograć w settlersy II, czy Tomb Raidera to Polaka jednak na taki sprzęt było stać. W 1992 do grania to jednak i tak większość było stać na... A500 od "wujka z Niemiec" przy nadal dosyć dużej popularności C64. Tam gdzie kogoś było stać na PC to kupował PC, tam gdzie nie było to i tak dominowały tańsze maszyny z poprzedniej generacji (lub kilku), A1200 nigdy nie miało realnej możliwości "porozpychać się" na rynku. Popularne się stało rzeczywiście gdy zaczęli ludzie z tego okrętu uciekać. I wtedy też z reguły zaczęły się pojawiać tytuły rzeczywiście korzystające z AGA. Ale to nie była duża szkoda bo wtedy też zaczęły się pojawiać tytuły rzeczywiście dobrze korzystające z możliwości ówczesnych PC. Tylko te już wyglądały jednak lepiej.
[#140] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@mmarcin2741, post #137

Ceny z Bajtka pokrywają się z tym co faktycznie było. W 1992 roku dwóch znajomych miało 386SX, jeden 286 ale był jeden bogacz który posiadał DX2/66. I to w małej mieścinie, a większość zaopatrywała się w podzespoły w sklepach komputerowych w większym mieście. A co było tandetą, a co nie to od tego były testy płyt, kart graficznych, dźwiękowych w np. Bajtku, choć realnie WIĘKSZOŚĆ polegała na opinii sprzedawcy. Jeden miał płytę PC Chips z fake cache, a drugi Asusa czy Soyo :)
Sam miałem Zidę/Tomato i mimo, że uważana za przeciętną to była bardzo dobra, stabilna, nigdy nie zawiodła.
[#141] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@mmarcin2741, post #132

A1200HD najtaniej widziałem po 1100zł (11mln)
a za monitor wystarczył telewizor.

PC około 3700zł.


No właśnie, do konsoli też wystarczył telewizor i takie myślenie o Amidze pokutowało. Jak się z A1200 chciało zrobić poważniejszy komputer (HDD, Fast, monitor Multisync, turbo z co najmniej 030), to kwota szła już w rejony PC.

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2020 23:02:16 przez Jacques
[#142] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@swinkamor12, post #136

Do czego ty używasz tej "Amigi NG" jeszcze raz?
[#143] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@Jacques, post #141

To ja doleję oliwy do ognia w temacie złej, niedobrej, drogiej Amigi i wspaniałego PC
Wczoraj szukałem pewnych inforamcji na temat UW SCSI w CS PPC/MK3- kurcze nawet w obecnych czasach te 30MB/s robi wrażenie OK
Proszę, kogo stać (było) na PPC do Amigi?
https://www.p-5.eu/TheLegacy/amiga/cybppce.html#Preise
[#144] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@Jacques, post #141

No ja jakoś tą drogą nie szedłem.
Żona krótko, kup sobie monitor i won mi od telewizora.
A miałem wtedy 21 cali Multitec.
No i kupiłem Philips chyba 8330 czy jakiś taki.
Wiec monitor do Amigi był osiągalny. Miał na owe czasy zaletę, można było magnetowid podłączyć.
Bo wtedy PAL to była zaleta nie wada.
[#145] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@WojtekX, post #144

No ja swoj monitor Commodore kupilem w 1994 razem z CDTV i też mialem pod magnetowid podlaczone.
[#146] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@michal_zukowski, post #145

A ja miałem A500 z Philipsem CM-8833-II, wcześniej Atari 130XE było przy telewizorze, Amiga awansowała
[#147] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@Jacques, post #146

Atari 800xl z magnetofonem plus Neptun 156,gdzie wg schematu z Młodego Technika przerobiłem a monitor ( obejście toru pośredniej częstotliwości), potem stacja dysków CA2000 piękny czas
[#148] Re: AmigaOne czy to jeszcze żyje?

@Xantor, post #1

Wątek już dawno nie trzyma się tematu, a wszelkie próby powrócenia do niego spełzły na niczym. Zostaje zamknięty.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem