@Mariodj, post #90

Dzięki, przyznam że nie wpadłem na to żeby obejrzeć napisy do końca
Oglądając relację aż mnie gdzieś zakuło z tęsknoty za tamtymi czasami i ludźmi dzielącymi tę samą pasję.......

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2023 09:03:54 przez szczupi26

• Odpowiedz

@szczupi26, post #91

• Odpowiedz

@slay, post #94

Trzeba przyznać, że Slay wielkim fotografem jest. Żadna impreza amigowa nie ma fotorelacji na tak wysokim poziomie jak Hex Pistons . Jeszcze raz dzięki za trud włożony w organizację tej zacnej imprezy. Niech Wam nawet przez myśl nie przejdzie, żeby zarzucić tak fajną inicjatywę (bo dużo roboty, no i finansowo się nie spina). Wiadomo, inflacja wyhamowuje, ale na przyszły rok ustalcie wyższą cenę wejściówki, żebyście nie dokładali do interesu ze swojej własnej kieszeni.

• Odpowiedz

@MarX, post #95

• Odpowiedz

@slay, post #94

Miałem w miarę blisko, niestety nieprzewidziana choroba uniemożliwiła przyjazd. Za rok jestem. Przydałyby się dwa dni imprezy

• Odpowiedz

@slay, post #94

Miałem być, kupiłem nawet przewoźną lodówkę w tym celu
Jednak splot wyjazdów nie pozwolił. Więc, jeśli impreza przetrwa, to jestem chętny.

Zauważam spadek ilości ludzi na parties. Mało obserwuję ale wydaje się, że mniej było na Revision, mniej na Decrunchu, chcę jeszcze Xenium odwiedzić to jeszcze tam zweryfikuję . Może to takie przejściowe zachwianie formy? Mniejszej ilości się chce?

• Odpowiedz

@Jazzcat, post #93

• Odpowiedz

@MDW, post #99

• Odpowiedz

@Fryzjer, post #100

• Odpowiedz

@Jazzcat, post #102

No właśnie później miałem takie wrażenie ale uznałem, że to jakieś głupie deja vu. Czyli jednak nie. Trochę za dużo się obracam wśród tych wszystkich retro-wspominkach i już wszystko zaczyna mi się mieszać. Właściwie już zupełnie nie żyję współczesnością. Zwłaszcza teraz, gdy po 13 latach używania Twittera obraziłem się na Elona Muska i przestałem używać Twittera.
A słaba pamięć to też… Pamiętam dużo sprzed 30-40 lat ale nie pamiętam co dzisiaj jadłem czy o co pytałem wczoraj albo właśnie rok temu.

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2023 11:30:38 przez MDW

• Odpowiedz

@MDW, post #103

• Odpowiedz

@Fryzjer, post #100

Dokładnie ten sam! Tylko 30 kilo cięższy i 30 lat starszy ;)

Z tym „starszy” to wiem jak to jest. Z „cięższy” nie bardzo, bo ja akurat mam tak wyjątkowo, że z roku na rok jestem chudszy niezależnie od tego jak bardzo się nie ruszam. Gdy za 20 lat przyjdzie na mnie pora to zmieszczę się w urnie bez spalenia.

Tylko nie mów, ze mnie szukałeś, bo Ci jakaś gra na giełdzie zakupiona nie wchodzi i Ci się przypomniało :)

Nieeee. Ja nagrywałem w Ciebie może 2 razy i pamiętam żeby coś nie działało. Generalnie w czasach amigowych niewiele nagrywałem na giełdach, bo styczność ze społecznością byla tak duża, że prawie wszystko przychodziło samo do domu za darmo.

• Odpowiedz

@recedent, post #104

To by wyjaśniało Twoją wysmukłą figurę. Po prostu zapominasz jeść :D

A może!
Możliwe, że rozwiązałeś jedną z większych zagadek tego świata.

• Odpowiedz

@MDW, post #106

• Odpowiedz

@Skotos, post #98

Zauważam spadek ilości ludzi na parties. Mało obserwuję ale wydaje się, że mniej było na Revision, mniej na Decrunchu, chcę jeszcze Xenium odwiedzić to jeszcze tam zweryfikuję . Może to takie przejściowe zachwianie formy? Mniejszej ilości się chce?

W moim przypadku to nie było tak, że nie chce się. Do Chłopaków miałem rzut kamieniem ale robota stanowiła mur nie do przebicia. Przełożony poszedł pod prąd, kombinowanie z zamianami nie dało rady. Ubolewam. Ale żyjemy dalej i będzie jeszcze okazja.

P.S. Miejscówka widać świetna. Ale przede wszystkim ekipa zacna. Dobrze, że w tych czasach, gdzie każdy jest zagoniony jeszcze można się spotkać choćby na ten 1 dzień tylko i się zrelaksować

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2023 18:41:35 przez BomberMAX

• Odpowiedz

@BomberMAX, post #108

Hasło "demoscena się kończy" jakoś tak teraz będzie chyba kończyło 30 lat. Ale myślę, że faktycznie umiera. I nie ma w tym nic dziwnego, smutnego, nie ma co płakać tylko cieszyć się, że jeszcze istnieje. Prawie każde zjawisko ma pionierskie czasy, okres rozkwitu, spadku zainteresowania i pewnie śmierci albo spadku do niezauważalnej niszy. Dzisiaj tworzenie produkcji demoscenowych nie jest już tak emocjonujące jak kiedyś, bo jest wiele alternatywnych "multimedialnych" zajęć, które w dodatku są bardziej zrozumiałe przez "normalny świat".

Demoscenę trochę odświeżyło łączenie jej z retro. Chociaż mocno ją to też zmieniło. Pamiętamy, że kiedyś odpalenie gry na party było uznane za skrajnie lamerskie zachowanie i było wyśmiewane. Dzisiaj na niektórych party konkursy grania to jest to wręcz gwóźdź programu. Kiedyś nazwę "Assembly" wymawiano z czcią i szacunkiem, a wystawienie tam czegoś to była największa nobilitacja. Później gdy pecetowcy zrobili sobie z tego imprezę do "tłuczenia kosmitów" to właściwie przestało się to zaliczać do party pomimo tego, że jakieś kompoty się tam chyba jeszcze odbywają (nawet nie wiem). No ale Assembly to skrajny przypadek.

Ostatnio nawet oglądałem jakiś wykład na temat demosceny prowadzony przez kogoś bardzo poważnego z bardzo poważnej instytucji. I muszę powiedzieć, że zostało to przedstawione bardzo zgrabnie. Serio, niczego bym nie zmienił gdybym miał to całe demoscenowanie komuś wyjaśniać. Poza jednym - te gry. Jakoś tak dziwnie ciągle mieszano tworzenie dem z tworzeniem niezależnych gier i z graniem na party. Nawet chyba skomentowałem, że ja bym tego elementu nie łączył z demosceną. Zawsze mnie interesowały gry niezależne, szanowałem robione po domach gry, sam to robię nawet dzisiaj. Jedno nie przeszkadza drugiemu ale jednak to jest coś zupełnie innego. A gdy demoscena się zRETROnizowała to jakoś się to tak dziwnie połączyło. I to nawet nie robienie gier ale wręcz granie na party stało się czymś normalnym.

Nie mówię, że te zmiany w demoscenie to źle czy dobrze. Po prostu jest zdecydowanie inaczej. Nie ma już tak, że każdy zna każdą nutę produkcji czołowych muzyków, że potrafiłby odtworzyć pixel po pixelu prace graficzne z pierwszych miejsc chartsów. Nikt nie ogląda przez kilka lat po 2-3 razy dziennie te same dema (w dodatku nie na YouTube). Nawet jeżeli na demo-compo prace są mocne to nie ogląda się ich z zawałem serca i ledwo branym oddechem. Nie wyobrażam sobie, że dzisiaj ludzie schodzą się w jakimś pokoiku i rozmawiają o produkcjach demoscenowycy kilka godzin bez zbaczania na jakiś inny temat. A tak przecież człowiek spędził wieeeele nocy w latach 90.

Inną sprawą jest to, że dzisiaj człowiek częściej ogląda produkcje z innych platform. Dlatego wydaje się, że jest ich całkiem sporo. No gdzie ja bym kiedyś obejrzał coś z ZX Spectrum... A dzisiaj oglądam z przyjemnością. Chociaż oczywiście w formie video, bo aż takim fanem to ja nie jestem żeby do tego trzymać prawdziwy sprzęt czy nawet odpalić emulator.

Tak więc moim zdaniem - umieramy... ale to jeszcze potrwa. Co będzie po nas to mnie mało interesuje. Ale na pewno coś zostanie dzięki np. takim kronikarzom jak Jazzcat, Slayer czy ekipie, która stara się pokazać "normalnym ludziom" co to jest demoscena (zawsze podziwiałem kogoś komu się chce to robić).

• Odpowiedz

@MDW, post #109

• Odpowiedz

@KM_Ender, post #110

Ja pixelart najchętniej oglądałbym w 320x240 w jak najostrzejszym obrazie nawet na dzisiejszych komputerach. No a jeżeli to nie jest pixelart to już chcę jak najwyższą rozdzielczość, płynne gradienty. Z jednym i drugim nie ma problemów na tak zwanym NG. Generalnie dzisiaj nie brakuje niczego - ani możliwości ani narzędzi. Tylko twórców nie ma.

• Odpowiedz