Hehe, chyba wreszcie doszedłem do siebie na tyle, żeby cokolwiek napisać.

Żartuję sobie oczywiście, ale tak wiele się działo, że jeszcze dziś przez cały dzień żyłem Hex Pistons - wręcz nie mogłem pozbierać myśli.
Impreza była absolutnie niesamowita. Osobiście podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym co pisali przede mną MarX i Dakti. To było coś pięknego - party w starym, dobrym klimacie, którego tak bardzo mi ostatnio brakowało. Do tego ognisko, ale też przede wszystkim Wy wszyscy, którzy sprawiliście, że całe to wydarzenie miało miejsce właśnie w takiej formie - po prostu wszystko dopasowane idealnie. No, może z tym małym wyjątkiem, że nie wszystkim udało się tym razem do nas dotrzeć, no i poza tym, że nie mam pojęcia gdzie poleciał cały ten czas, przez który byłem - STANOWCZO ZA KRÓTKO BYŁO!

Choć to, moim zdaniem, najlepszy wyznacznik doskonałej imprezy, gdy czas umyka tak, jakby go w ogóle nie było.

To spotkanie i miejscówka przypomniały mi moje, bardzo dawne, zapomniane już niemal dzieciństwo - podczas oglądania dem aż się wzruszyłem (to ten moment co siedziałem cicho

).
Świetna robota! Mam nadzieję, że będą kolejne edycje - jak tylko będę mógł to na pewno się na nich pojawię.

Najgorsze, że to jeszcze tyle czasu..
No, w każdym bądź razie, mam cały czas nadzieję, że po tych kilku(nastu?

) piwkach, które tamtego wieczoru wypiłem nie zamęczyłem swoim (jednak dosyć przesadzonym) gadaniem Jazzcata ani Slaya (wybaczcie, że aż tak się wtedy rozgadałem

). Po tych wszystkich (bardzo zacnych!) trunkach wyłączyła mi się kompresja wypowiedzi...

(w sumie pewnie składne też by one mogły być bardziej)
Dziękuję Wam wszystkim bardzo za chyba najlepszy weekend roku.

@MarX @Dakti - też Wam bardzo dziękuję za tą wspólną "odyseję", że Wam się chciało, że w takiej miłej i zwariowanej atmosferze mogliśmy razem jechać na najlepszą, obok AEMu, AmiParty i Retronizacji, imprezę na tym świecie.
Przy okazji, nie wiem czy ta wiadomość będzie miała szansę stąd dotrzeć dalej, ale chciałbym najserdeczniej pozdrowić naszych wspaniałych współpasażerów, z którymi mieliśmy przyjemność jechać pociągiem w stronę Poznania (tym z 25 czerwca, który miał planowy przyjazd w tym mieście o 12:58), z którymi mogliśmy się przenieść w czasy pięknej, polskiej muzyki XX wieku - wspaniale nam się z Państwem rozmawiało. Naprawdę szkoda, że niedługo później musieliśmy już wysiadać (kurczę, mogliśmy namawiać, żeby jechali z nami Państwo dalej na Hex Pistons!!!). W imieniu moim i kolegów (@MarX i @Dakti) dziękuję Państwu bardzo za wspaniałą, wspólną podróż.
Ostatnia aktualizacja: 27.06.2022 22:44:58 przez Magnetic-Fox