Komentowana treść: Fortis 1.2
26.06.2011 07:19
[#1]
Re: Fortis 1.2
No super. Ciekawe jak się będzie grało na MOSie.
Wersja pod iPoda bardzo wciąga, gra się super (po opanowaniu niezwykłego dla mnie, starego joystikowca, sposobu sterowania) :)
Wersja pod iPoda bardzo wciąga, gra się super (po opanowaniu niezwykłego dla mnie, starego joystikowca, sposobu sterowania) :)
26.06.2011 08:31
[#2]
Re: Fortis 1.2
Engin dobry, super grafa i teraz szanownych autorów proszę o jakiegoś klona Chaos Engine. To będzie gratka! :)
26.06.2011 08:40
[#3]
Re: Fortis 1.2
@Andrzej Drozd, post #2
Chaos Engine już jest doskonałe, nie ma sensu podrabiać oryginału (gdy nawet z dwójką autorom nie wyszło), aczkolwiek nie miał bym nic przeciwko gdyby tak było. Mam nadzieję, że MDW i spółka stworzą w przyszłości jednak coś ambitniejszego niż klon starej gry, o której mówisz.
26.06.2011 08:46
[#4]
Re: Fortis 1.2
No, to jest absolutnie wiadomosc miesiaca. Nie wierzylem, ze MDW wezmie na warsztat moja ulubiona gre i potraktuje powaznie uwagi Kraszana. Tak sie zastanawiam, jak niewiele mi do szczescia potrzeba... :)
26.06.2011 09:13
[#5]
Re: Fortis 1.2
Rozwój tej gierki nie jest planowany. Zresztą i tak nie jest ona już kompatybilna z aktualną wersją tego mojego pseudo-mini-silnika. Nie było sensu ciągnąć tej kuli u nogi. :)
Aktualizacja była mocno wskazana głównie ze względu na poprawienie tej sprawy ze zużyciem procesora. Teraz gra zużywa 100% procesora tylko wtedy gdy procesor jest słabszy. No a jak już chodzi z prędkośćią 60 FPS i nadal czasu procesora jest za dużo (np. na G4/1000) to nie zajmuje już 100%. :) Krashan miał rację, należało to zrobić.
Rzookol natomiast kilka razy wspominał, że warto byłoby dodać obsługę joysticka USB. No i w sumie też miał rację. Miałem z tym trochę drobnych problemów, bo gra ma kilka głupich rozwiązań przez które musiałem zrobić trochę przeróbek. Na szczęście Poseidon pod MorphOS-em potrafi emulować joystick USB na klawiaturze USB. Nie wiedziałem o tym wcześniej. To jest czadowe. :) Mimo usilnych starań nie udało mi się to pod MacOSX i Windows. Wszystkie symulatory joysticków/joypadów to zupełnie inna sprawa. Rzookol dodatkowo sprawdzał działanie na prawdziwym joysticku USB żeby nie było, że opieramy się tylko na emulacji.
Pozostałe mikro-zmiany powstały już przy okazji.
Tak więc ta wersja to nic wielkiego (jak zresztą sama gra). Jednak należało ją zrobić, bo ciągle by mnie to męczyło. A tak mam z głowy. :)
Wielkie podziękowania składam Rzookolowi i Krashanowi. Ich sugestie, pomoc i cierpliwość przyczyniły się w dużym stopniu do wypuszczenia tej wersji.
Zbysiuk:
Eee tam miesiąca. :) Z zewnątrz nic się nie zmieniło. Chyba, że ktoś ma joystick USB albo używa laptopa z MorphOS (mniejsze zużycia procesora to dłuższe życie baterii). Fortis zajęło niechlubne miejsce na półce nudnych gier i na naszej prywatnej półce rzeczy skończonych ale jednak po stronie z napisem "porażki". Przede wszystkim niezależna ode mnie przerwa w klepaniu dwóch kolejnych rzeczy przyczyniła się do odkopania źródeł i zrobienia tych poprawek. Teraz wracam do następnych rzeczy (jedna z nich może być na MorphOS).
grxmrx:
Z punktu widzenia komputerowego gracza to na razie nic ambitniejszeo nie będzie. Kolejne dwie rzeczy, które powstają niejako jednocześnie zaliczyłbym raczej do "causal games". Nie będę się teraz zasadzał na jakieś wielkie RPG, przygodówki, FPP, bo to raczej nie ma o to chodzi w świecie mobilnej rozrywki. No a ciągle jednak myślę o takim rynku, bo ciągle wierzę w to, że kiedyś jakiś sukcesik pozwoli mi robić rzeczy TYLKO dla przyjemności i tylko dla MorphOS/AmigaOS. A na razie muszę ciągnąć przynajmniej pozorną komercyjną kulę u nogi w postaci iOS, Android czy co tam jeszcze kiedyś ktoś wymyśli. :)
Ostatnia edycja: 26.06.11 09:21:32
Aktualizacja była mocno wskazana głównie ze względu na poprawienie tej sprawy ze zużyciem procesora. Teraz gra zużywa 100% procesora tylko wtedy gdy procesor jest słabszy. No a jak już chodzi z prędkośćią 60 FPS i nadal czasu procesora jest za dużo (np. na G4/1000) to nie zajmuje już 100%. :) Krashan miał rację, należało to zrobić.
Rzookol natomiast kilka razy wspominał, że warto byłoby dodać obsługę joysticka USB. No i w sumie też miał rację. Miałem z tym trochę drobnych problemów, bo gra ma kilka głupich rozwiązań przez które musiałem zrobić trochę przeróbek. Na szczęście Poseidon pod MorphOS-em potrafi emulować joystick USB na klawiaturze USB. Nie wiedziałem o tym wcześniej. To jest czadowe. :) Mimo usilnych starań nie udało mi się to pod MacOSX i Windows. Wszystkie symulatory joysticków/joypadów to zupełnie inna sprawa. Rzookol dodatkowo sprawdzał działanie na prawdziwym joysticku USB żeby nie było, że opieramy się tylko na emulacji.
Pozostałe mikro-zmiany powstały już przy okazji.
Tak więc ta wersja to nic wielkiego (jak zresztą sama gra). Jednak należało ją zrobić, bo ciągle by mnie to męczyło. A tak mam z głowy. :)
Wielkie podziękowania składam Rzookolowi i Krashanowi. Ich sugestie, pomoc i cierpliwość przyczyniły się w dużym stopniu do wypuszczenia tej wersji.
Zbysiuk:
Eee tam miesiąca. :) Z zewnątrz nic się nie zmieniło. Chyba, że ktoś ma joystick USB albo używa laptopa z MorphOS (mniejsze zużycia procesora to dłuższe życie baterii). Fortis zajęło niechlubne miejsce na półce nudnych gier i na naszej prywatnej półce rzeczy skończonych ale jednak po stronie z napisem "porażki". Przede wszystkim niezależna ode mnie przerwa w klepaniu dwóch kolejnych rzeczy przyczyniła się do odkopania źródeł i zrobienia tych poprawek. Teraz wracam do następnych rzeczy (jedna z nich może być na MorphOS).
grxmrx:
Z punktu widzenia komputerowego gracza to na razie nic ambitniejszeo nie będzie. Kolejne dwie rzeczy, które powstają niejako jednocześnie zaliczyłbym raczej do "causal games". Nie będę się teraz zasadzał na jakieś wielkie RPG, przygodówki, FPP, bo to raczej nie ma o to chodzi w świecie mobilnej rozrywki. No a ciągle jednak myślę o takim rynku, bo ciągle wierzę w to, że kiedyś jakiś sukcesik pozwoli mi robić rzeczy TYLKO dla przyjemności i tylko dla MorphOS/AmigaOS. A na razie muszę ciągnąć przynajmniej pozorną komercyjną kulę u nogi w postaci iOS, Android czy co tam jeszcze kiedyś ktoś wymyśli. :)
Ostatnia edycja: 26.06.11 09:21:32
26.06.2011 10:51
[#9]
Re: Fortis 1.2
@Sventevith, post #8
Tak tego SDL to jest tyle co kot napłakał. :) Poprzez bibliotekę SDL obsługiwane są: mysz, joystick, klawiatura, tworzenie ekranu/okna, odtwarzanie dźwięków/muzyki. Reszta jest napisana przeze mnie w C++. Rysowanie po ekranie jest robione za pośrednictwem OpenGL 1.x. Nawet fonty są moje, rysowane przy pomocy OpenGL i każda literka to dwa trójkąty z teksturą z kanałem alpha. :) Nie dotykam ekranu SDLem. :)
A odpowiadając na pytanie... Tak, wszystkie komputerowe (MorphOS, Windows, MacOSX) wersje są pod SDL. Wersja dla iOS (iPhone, iPod touch, iPad) nie jest pod SDL i w dodatku nie jest w C++ tylko w Objective-C. Dzięki bibliotece SDL nie muszę znać każdego z tych systemów i niemal za jednym zamachem mogę pisać na kilka systemów. W SDL łatwo można zrobić to co kiedyś robiła (dawno nierozwijana) biblioteka GLUT, czyli przygotować sobie ekran/okno, obsłużyć mysz/klawiaturę. Plus jeszcze dźwięk. Do reszty nigdy nawet nie próbowałem używać SDL, bo to jest trochę mało wydajne (chodzi o rysowanie). C++ i OpenGL są stosunkowo dobrze przenośne. Trzeba uwzględnić kilka różnic ale jak się wie jakie to nie jest takie straszne.
Ostatnia edycja: 26.06.11 10:52:16
A odpowiadając na pytanie... Tak, wszystkie komputerowe (MorphOS, Windows, MacOSX) wersje są pod SDL. Wersja dla iOS (iPhone, iPod touch, iPad) nie jest pod SDL i w dodatku nie jest w C++ tylko w Objective-C. Dzięki bibliotece SDL nie muszę znać każdego z tych systemów i niemal za jednym zamachem mogę pisać na kilka systemów. W SDL łatwo można zrobić to co kiedyś robiła (dawno nierozwijana) biblioteka GLUT, czyli przygotować sobie ekran/okno, obsłużyć mysz/klawiaturę. Plus jeszcze dźwięk. Do reszty nigdy nawet nie próbowałem używać SDL, bo to jest trochę mało wydajne (chodzi o rysowanie). C++ i OpenGL są stosunkowo dobrze przenośne. Trzeba uwzględnić kilka różnic ale jak się wie jakie to nie jest takie straszne.
Ostatnia edycja: 26.06.11 10:52:16
26.06.2011 11:26
[#11]
Re: Fortis 1.2
@vegeta, post #10
Nie musisz, 111 euro to nie majątek ;)
Ja się przyznam że Fortis mi się nie podoba. Ale to raczej moja wrodzona niechęć do gier komputerowych. Granie nigdy mi jakoś nie przychodziło, dla mnie to strata czasu.
MDW: gierka sama w sobie jest spoko, dopracowana, dopieszczona. Czekam na więcej bo mimo tego że nie gram, cieszy mnie że coś się pojawia na MorphOSa.
Ja się przyznam że Fortis mi się nie podoba. Ale to raczej moja wrodzona niechęć do gier komputerowych. Granie nigdy mi jakoś nie przychodziło, dla mnie to strata czasu.
MDW: gierka sama w sobie jest spoko, dopracowana, dopieszczona. Czekam na więcej bo mimo tego że nie gram, cieszy mnie że coś się pojawia na MorphOSa.
27.06.2011 08:41
[#16]
Re: Fortis 1.2
Użytkowników maszyn z procesorami inne niż G4 proszę o wstrzymanie się ze ściąganem tej wersji. Głupi błąd i moja nieświadomość przy przechodzeniu na MOS SDK 2.0 sprawiły, że ta wersja nie uruchomi się na czymś co nie ma AltiVec. :) Poprawiona wersja pojawi się w tym samym miejscu tak szybko jak to będzie możliwe. Przepraszam za kłopot.
27.06.2011 08:54
[#17]
Re: Fortis 1.2
@Valwit, post #15
Valwit:
MDW: teraz, w ramach cwiczen, zrob port Androidowy. Mimo wszytsko Androidow jest wiecej niz urzadzen z iOS
Więcej ale generują mniej zysków. :) Ale to nie o to chodzi, bo zysków i tak nie mam ze względu na swoją nieudolność, nietrafiony produkt i milion błędów innej natury (np. marketingowej). Chodzi o to, że nie bardzo mam jak zrobić wersję dla Androida. Mam każdą z kilkudziesięciu tysięcy linii i kilkudziesięciu klas przepisać z C++ lub Objective-C na Javę? To jest nieopłacalne. :) Jest jeszcze nadzieja w AndroidNDK. Nawet coś tam sobie próbowałem. Działa. Chociaż przyznam, że pisanie natywnych aplikacji pod Androida to niezły hardcore. Żadnego wsparcia, sensownego środowiska, możliwości debugowania. No po prostu hardcore i sam Google gdzieś o tym wspomina. :) Nie ma się dostępu do żadnych sysetmowych kontrolek. Właściwie tylko C++ i OpenGL ES. :) To akurat mi teoretycznie wystarcza i dlatego jest cień szansy na przeniesienie bez przepisywania wszystkiego. Jednak to też wymaga czasu. Zwłaszcza jak się to będzie robiło pierwszy raz.
Android dodaje jeszcze pewien problem, którego nie ma iOS. Chodzi o ilość urządzeń... uffff... Z Androida w tej chwili zrobiła się taka nowa Java2ME. Bajzel i niekmpatybilność setek urządzeń jest już na mniej więcej takim samym poziomie. Teoretycznie przenośna Java, a kilka wersji trzeba robić, bo nie da się zrobić czegoś co działa wszędzie. Tak było pod koniec epoki Java2ME. Jak się robiło coś na J2ME to 40% czasu zajmowało zrobienie gry, a 60% sprawienie żeby ona chodziła na powiedzmy 300 wybranych telefonach. Jak ktoś miał doświadczenie i przez lata dorobił się swoich rozwiązań, które same dostosowywały się do specyfiki różnych urządzeń to proporcje te były trochę lepsze. No ale i tak zwykły ludek w domu nie był w stanie przetesować swojej aplikacji na wszystkim na czym miała chodzić. No i liczył na fuksa. Tak jak ja teraz na Efice i G3 nie sprawdziłem, bo ich nie mam i nie widziałem powodu dla którego nie miałaby gra na nich chodzić skoro chodziła wcześniej, a nic wielkiego się nie zmieniło. :)
Tak czy siak jak najbardziej zamierzam zająć się wreszcie Androidem. Plan jest taki...
1. Zerwać (na tyle na ile to możliwe, czyli w 99%) z Objective-C w wersji dla iOS i przejść na pisanie tam w C++ (przenoszenie kodu z MOS/Win/Mac).
2. Zrobić drugie podejście do AndroidNDK i spróbować robić wszystko tak żeby i pod Androidem się to kompilowało i jakoś działało.
3. Jak punkt drugi nie wypali to spróbować jeszcz raz, hehe.
4. Jak punnkt trzeci nie wypali to zastanowić się czy jest sens przepisywać wszystko na Javę i ciągnąć dwie wesje mini-pseudo-silnika. Teraz tak robię, bo mam wszystko w C++ i Objective-C. No i jest to tak uciążliwe, że właśnie planuję z tego zrezygnować przechodząc pod iOS na C++.
MDW: teraz, w ramach cwiczen, zrob port Androidowy. Mimo wszytsko Androidow jest wiecej niz urzadzen z iOS
Więcej ale generują mniej zysków. :) Ale to nie o to chodzi, bo zysków i tak nie mam ze względu na swoją nieudolność, nietrafiony produkt i milion błędów innej natury (np. marketingowej). Chodzi o to, że nie bardzo mam jak zrobić wersję dla Androida. Mam każdą z kilkudziesięciu tysięcy linii i kilkudziesięciu klas przepisać z C++ lub Objective-C na Javę? To jest nieopłacalne. :) Jest jeszcze nadzieja w AndroidNDK. Nawet coś tam sobie próbowałem. Działa. Chociaż przyznam, że pisanie natywnych aplikacji pod Androida to niezły hardcore. Żadnego wsparcia, sensownego środowiska, możliwości debugowania. No po prostu hardcore i sam Google gdzieś o tym wspomina. :) Nie ma się dostępu do żadnych sysetmowych kontrolek. Właściwie tylko C++ i OpenGL ES. :) To akurat mi teoretycznie wystarcza i dlatego jest cień szansy na przeniesienie bez przepisywania wszystkiego. Jednak to też wymaga czasu. Zwłaszcza jak się to będzie robiło pierwszy raz.
Android dodaje jeszcze pewien problem, którego nie ma iOS. Chodzi o ilość urządzeń... uffff... Z Androida w tej chwili zrobiła się taka nowa Java2ME. Bajzel i niekmpatybilność setek urządzeń jest już na mniej więcej takim samym poziomie. Teoretycznie przenośna Java, a kilka wersji trzeba robić, bo nie da się zrobić czegoś co działa wszędzie. Tak było pod koniec epoki Java2ME. Jak się robiło coś na J2ME to 40% czasu zajmowało zrobienie gry, a 60% sprawienie żeby ona chodziła na powiedzmy 300 wybranych telefonach. Jak ktoś miał doświadczenie i przez lata dorobił się swoich rozwiązań, które same dostosowywały się do specyfiki różnych urządzeń to proporcje te były trochę lepsze. No ale i tak zwykły ludek w domu nie był w stanie przetesować swojej aplikacji na wszystkim na czym miała chodzić. No i liczył na fuksa. Tak jak ja teraz na Efice i G3 nie sprawdziłem, bo ich nie mam i nie widziałem powodu dla którego nie miałaby gra na nich chodzić skoro chodziła wcześniej, a nic wielkiego się nie zmieniło. :)
Tak czy siak jak najbardziej zamierzam zająć się wreszcie Androidem. Plan jest taki...
1. Zerwać (na tyle na ile to możliwe, czyli w 99%) z Objective-C w wersji dla iOS i przejść na pisanie tam w C++ (przenoszenie kodu z MOS/Win/Mac).
2. Zrobić drugie podejście do AndroidNDK i spróbować robić wszystko tak żeby i pod Androidem się to kompilowało i jakoś działało.
3. Jak punkt drugi nie wypali to spróbować jeszcz raz, hehe.
4. Jak punnkt trzeci nie wypali to zastanowić się czy jest sens przepisywać wszystko na Javę i ciągnąć dwie wesje mini-pseudo-silnika. Teraz tak robię, bo mam wszystko w C++ i Objective-C. No i jest to tak uciążliwe, że właśnie planuję z tego zrezygnować przechodząc pod iOS na C++.
27.06.2011 18:43
[#19]
Re: Fortis 1.2
@MDW, post #17
A może byś tak Fortisa dodał na Steam? Widziałem wersję pod Win na już 2 platformach cyfrowej dystrybucji, ale nie na tej najprzyjaźniejszej jak do tej pory dla mnie (nie chce miec na kompie 50 różnych systemów więc się ograniczyłem do Steam i Origin). Na Steam właśnie takie małe produkcje całkiem nieźle się sprzedają, jakby jeszcze jakaś promocja się przypadkiem na tytuł trafiła to można całkiem niechcący całkiem niezłą sprzedaż osiągnąć. Może warto spróbować? Bo jak na razie nie mam nawet jak Fortisa przetestować, ani iUrządzeń nie mam, ani MOSa... Zostaje mi Win, tylko w dwóch egzotycznych systemach dystrybucji.
27.06.2011 20:45
[#20]
Re: Fortis 1.2
@MDW, post #17
Android dodaje jeszcze pewien problem, którego nie ma iOS. Chodzi o ilość urządzeń... uffff... Z Androida w tej chwili zrobiła się taka nowa Java2ME. Bajzel i niekmpatybilność setek urządzeń jest już na mniej więcej takim samym poziomie. Teoretycznie przenośna Java, a kilka wersji trzeba robić, bo nie da się zrobić czegoś co działa wszędzie.
ale wszedzie jest praktycznie ten sam system tj. Android, tylko moze najwyzej w innej wersji i od tego nalezy zaczac, przeciez iOS tez jest w roznych wersjach, chyba az tak bardzo swoich gier nie integrujesz ze sprzetem, raczej z systemem :). Piszac aplikacje pod Windows tez zwracalbys uwage na to czy to laptop Della, komputer HP czy skladak PC sasiada ?;)
przechodząc pod iOS na C++
a nie da sie przejsc pod iOS na Jave, zeby miec wszystko w Javie tu i tu ?
27.06.2011 21:23
[#21]
Re: Fortis 1.2
@1989, post #20
a nie da sie przejsc pod iOS na Jave, zeby miec wszystko w Javie tu i tu ?
Można też zrobić sobie lobotomię i do końca swych dni mieć w dupie język programowania. Znów się wymądrzasz nie widząc, że MDW chce programować w CPP bo będzie wspólny kod z Morphosem i mu java niepotrzebna.
Można też zrobić sobie lobotomię i do końca swych dni mieć w dupie język programowania. Znów się wymądrzasz nie widząc, że MDW chce programować w CPP bo będzie wspólny kod z Morphosem i mu java niepotrzebna.
27.06.2011 21:44
[#23]
Re: Fortis 1.2
@1989, post #22
MDW sam bierze pod uwage przepisanie kodu pod Jave, jakbys nie doczytal jeszcze, dlatego zapytalem o taka mozliwosc na iOS, a poza tym, z skad TY wiesz co chce MDW ?
Wiesz skąd ludzie wiedzą co chce MDW? Z jego posta nr 17 w tym wątku, a dokładniej fragment:
1. Zerwać (na tyle na ile to możliwe, czyli w 99%) z Objective-C w wersji dla iOS i przejść na pisanie tam w C++ (przenoszenie kodu z MOS/Win/Mac).
2. Zrobić drugie podejście do AndroidNDK i spróbować robić wszystko tak żeby i pod Androidem się to kompilowało i jakoś działało.
3. Jak punkt drugi nie wypali to spróbować jeszcz raz, hehe.
4. Jak punnkt trzeci nie wypali to zastanowić się czy jest sens przepisywać wszystko na Javę i ciągnąć dwie wesje mini-pseudo-silnika. Teraz tak robię, bo mam wszystko w C++ i Objective-C. No i jest to tak uciążliwe, że właśnie planuję z tego zrezygnować przechodząc pod iOS na C++.
Gdzie Ty tu widzisz chęć przejścia na javę? Ja chyba jednak nigdy nie pojmę Twojego pokrętnego postrzegania rzeczywistości.
27.06.2011 21:46
[#25]
Re: Fortis 1.2
@1989, post #22
skad TY wiesz co chce MDW ?
Wystarczy poczytać to co pisze. Post #17, cytuję:
(...) zastanowić się czy jest sens przepisywać wszystko na Javę i ciągnąć dwie wesje mini-pseudo-silnika. Teraz tak robię, bo mam wszystko w C++ i Objective-C. No i jest to tak uciążliwe, że właśnie planuję z tego zrezygnować przechodząc pod iOS na C++.
27.06.2011 21:51
[#26]
Re: Fortis 1.2
@1989, post #24
Tak, pkt 4 podany jako ostateczność jak wszystko inne zawiedzie. Nie przeczytałeś chyba co pisał na temat rozwijania aplikacji pod Javę (podpowiedź post 17 nieco wyżej nad cytowanym fragmentem) i piekle z testowaniem czy działa na urządzeniach... A to cały czas w ramach tego wątku. Już wiem! Niech to napisze w Visual Basic, lub jeszcze lepiej w AMOS-ie:D
Ostatnia edycja: 27.06.11 21:53:54
Ostatnia edycja: 27.06.11 21:53:54
27.06.2011 22:02
[#28]
Re: Fortis 1.2
@1989, post #27
Zatem cytuję fragment posta 17:
Jeśli to jest rozważanie przejścia na Javę, to równie dobre jest moje sugerowanie Amosa czy Visual Basic. Praktycznie taki sam naklad pracy i taki sam zysk, czyli niemal zaden.
Mam każdą z kilkudziesięciu tysięcy linii i kilkudziesięciu klas przepisać z C++ lub Objective-C na Javę? To jest nieopłacalne.
Jeśli to jest rozważanie przejścia na Javę, to równie dobre jest moje sugerowanie Amosa czy Visual Basic. Praktycznie taki sam naklad pracy i taki sam zysk, czyli niemal zaden.
27.06.2011 23:23
[#30]
Re: Fortis 1.2
Poprawiona wersja Fortis 1.2 jest już do ściągnięcia stąd. Teraz gra znów działa na sprzęcie z procesorami bez AltiVec. Przepraszam wszystkich za kłopot i proszę o skasowanie wersji sprzed dwóch dni. :)
Podziękowania za informacje i sugestie dla: Rzookola, Faba, Ingo, Sergio.
Specialne podziękowania dla Krashana za zaangażowanie w rozwiązywaniu problemu, wszystkie sugestie, nauki i porady.
Podziękowania za informacje i sugestie dla: Rzookola, Faba, Ingo, Sergio.
Specialne podziękowania dla Krashana za zaangażowanie w rozwiązywaniu problemu, wszystkie sugestie, nauki i porady.