Komentowana treść: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
13.12.2012 21:27
[#31]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@Minniat, post #14
Jestem fanem RTSów i widziałem już kilka, zarówno w technice 2D i 3D. Ta grafika bije na głowę wszystkie produkcje, tak stylistycznie jak i jakościowo (nawet mojego ulubionego onegdaj C&C: Tiberiana Suna). Grafika jest jednolita, budynki nie wydają się "przylepione" do ziemi jak w większości produkcji, wszystko współgra ze sobą.
Hehe, trochę się uśmiałem z tego, no ale nic - zapomniałeś napisać moim zdaniem i to nie tylko w tym komentarzu ;). Nie chce mi się pisać i odpowiadać pod każdym z osobna...
PS.
Z tym Starcraftem to pojechałes po bandzie
14.12.2012 07:10
[#33]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@(V)(I)mothe(P), post #31
Hehe, trochę się uśmiałem z tego, no ale nic - zapomniałeś napisać moim zdaniem i to nie tylko w tym komentarzu .
No właśnie nie zapomniał. Przecież logicznym jest że wypowiada się w swoim imieniu - tak samo zresztą jak Ty w swoim poście. Nawet zakcentował swoją wypowiedź słowami: "Jestem fanem...".
;) 
14.12.2012 09:46
[#35]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@GumBoy, post #34
Jestem fanem, po prostu każdej z tych gier z osobna poświęcałem bardzo dużo czasu. Parę miesięcy, a nawet lat np. grałem nim się zaczęła nużyć. Najlepiej wspominam Tiberiana Suna, później Starcrafta. Pamiętam jak bardzo polubiłem system replayów w tej grze. Przechodziłem kampanie po kilka razy, bawiłem się edytorem map, oglądałem powtórki znanych graczy, ściągnięte z Internetu, kombinacji miałem wiele.
Narzekałem w tym wątku na Warcrafta 3, bo poświęciłem troszkę za dużo czasu na grę on-line. Zresztą cała zabawa w RTS jest z kampanią na jednego gracza: poznawanie jednostek, budynków itp. Gra multiplayer on-line wypacza nieco spojrzenie na grę, doświadczyłem tego na własnej skórze. Tzw. mapy "zero-clutter" (mapy ogołocone ze szczegółów) szczególnie mi się nie podobają.
Ostatnio tylko Red Alert 3 mi się naprawdę spodobał, reszta to "odgrzewane kotlety", czyli próba reanimacji tytułów w nowej oprawie: Starcraft 2, Command & Conquer 3, 4. A grafika Hard Vacuum dalej mi się podoba i chciałbym zobaczyć taką grę na Amidze.
Narzekałem w tym wątku na Warcrafta 3, bo poświęciłem troszkę za dużo czasu na grę on-line. Zresztą cała zabawa w RTS jest z kampanią na jednego gracza: poznawanie jednostek, budynków itp. Gra multiplayer on-line wypacza nieco spojrzenie na grę, doświadczyłem tego na własnej skórze. Tzw. mapy "zero-clutter" (mapy ogołocone ze szczegółów) szczególnie mi się nie podobają.
Ostatnio tylko Red Alert 3 mi się naprawdę spodobał, reszta to "odgrzewane kotlety", czyli próba reanimacji tytułów w nowej oprawie: Starcraft 2, Command & Conquer 3, 4. A grafika Hard Vacuum dalej mi się podoba i chciałbym zobaczyć taką grę na Amidze.
14.12.2012 10:02
[#36]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@Radek_Cz, post #3
Może i ja się nie znam, ale także uważam tą grafikę za bardzo ładną. Czytelna i schludna. Panel boczny wygląda prosto, jeżeli mechanizm gry byłby na poziomie dune2 to gierka byłaby przednia. Szkoda, że ekipa nie dociągnęła projektu do końca, ciekawe czy znaleźliby się chętni na bounty na dokończenie (albo być może na napisanie od nowa) takiej gierki ?
14.12.2012 13:29
[#38]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@selur, post #37
A w ogole zaczela go pisac?
Ha, tego nie wiemy, ale coś tam było robione skoro grafik coś urodził. Może umarło jeszcze zanim pierwsze obrazki się pojawiły, a może nie. Swoją drogą, ta grafika wygląda na ukończoną, zatem można domniemywać, że programista wcześniej mając przykładowe grafiki musiał coś wygenerować. Chyba, że ten zespół składał się tylko z grafika i nie doczekał się programisty, tak czy siak szkoda bo gdyby reszta była równie dobra co te obrazki to gra byłaby niezła... szkoda tej pracy.
14.12.2012 20:13
[#39]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
A mi się bardziej podoba klimat pustynny w DUNE II.
Na plus Hard Vacuum na pewno jest ilość jednostek, budynków i innych elementów.
Interfejs też widać znacznie bardziej rozbudowany.
Na plus Hard Vacuum na pewno jest ilość jednostek, budynków i innych elementów.
Interfejs też widać znacznie bardziej rozbudowany.
14.12.2012 22:07
[#40]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@Hubez, post #39
Na plus Hard Vacuum na pewno jest ilość jednostek, budynków i innych elementów.
Chyba projektów jednostek, budynków i innych elementów, bo nie mamy zielonego pojęcia jaka była zakładana liczba tychże. Mogło powstać 100 projektów jednostek z których 10 by zostało do gry wybrane...
Chyba projektów jednostek, budynków i innych elementów, bo nie mamy zielonego pojęcia jaka była zakładana liczba tychże. Mogło powstać 100 projektów jednostek z których 10 by zostało do gry wybrane...
14.12.2012 22:26
[#41]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@(V)(I)mothe(P), post #31
zapomniałeś napisać moim zdaniem
Co wy tu macie co poniektórzy jakiś problem, obsesję z tym skłanianiem innych do pisania "moim zdaniem"?
Nawet mnie nie interesuje kto ma rację i czego dotyczy spór, ale czuje kolejny raz lekkie zażenowanie gdy czytam tego typu przytyk o pisaniu "zapomniałeś napisać moim zdaniem". A czyim zdaniem pisał? No chyba nie Twoim :}
15.12.2012 07:59
[#42]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@Duracel, post #41
Nie o to chodzi. Jeśli w swojej wypowiedzi wyraźnie zaznaczasz, że chodzi o Twoje zdanie to zdecydowanie trudniej jest znaleźć kogoś, kto będzie się chciał z Tobą kłócić. Sprawdzone empirycznie. Jeśli więc nie chcesz wszczynać niepotrzebnej dyskusji to (moim zdaniem 
) powinieneś o tym pamiętać.
Przykład:
Pan A pisze: "Prawdziwa Amiga to tylko klasyk"
Na co pan B odpowiada: "G***o wiesz, fanie Superfroga"
Gdyby pan A napisał: "A moim zdaniem prawdziwa Amiga to tylko klasyk"
Pan B może co najwyżej odpowiedzieć: "A moim zdaniem nie"
To oczywiście odrobinkę przejaskrawiony przykład
Ostatnia aktualizacja: 15.12.2012 08:01:45 przez recedent
) powinieneś o tym pamiętać.Przykład:
Pan A pisze: "Prawdziwa Amiga to tylko klasyk"
Na co pan B odpowiada: "G***o wiesz, fanie Superfroga"
Gdyby pan A napisał: "A moim zdaniem prawdziwa Amiga to tylko klasyk"
Pan B może co najwyżej odpowiedzieć: "A moim zdaniem nie"
To oczywiście odrobinkę przejaskrawiony przykład
Ostatnia aktualizacja: 15.12.2012 08:01:45 przez recedent
15.12.2012 11:28
[#44]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@Minniat, post #35
Takie gadanie nie ma sensu, bo każda z wymienionych gier była lepsza niż na Amidze najlepsza Dune 2. Mi najbardziej brakowało na Amigę gry Heroes of Might and Magic. Sam się przymierzałem aby to ruszyć ale upadłem przy jednej rzeczy - rozdzielczości.
Dune2 była szokliwa w swoich czasach i uważam ją za najlepszą strategię na Amigę. Ale nie oszukujmy się, nawet Dune 2 była "za wolna" na Amigę 1200 z fast ramem (na takiej grałem), a dużo jej brakuje do "prawdziwego" RTS.
Tu mamy grafikę w 256 kolorach, o konwersji do 32 kolorów można zapomnieć, czyli pozostaje nam AGA lub karta GFX. Dodatkowo do Amigi 1200 co najmniej 030 (gra w lowres) lub coś około 060 w hires. Pamiętam taką grę Napalm, która na mojej 040 40MHz w 640x512 działała co najmniej średnio. Dopiero karta GFX dawała kopa.
To że jest grafika to zaledwie mały początek, do napisania takiej gry potrzeba zespołu a nie jednego kodera, a gdzie jeszcze muzyka, SFX, scenariusze...
Lepiej pomyśleć o czymś na małe Amigi grafikę da się częściowo wykorzystać, a będzie więcej zadowolonych ludzików :)
Czy ktoś zna jakiś konwerter (Amga, PC, Mac), który konwertował by grafikę do wybranej palety.
Chodzi mi o to, że z najbardziej kolorowego obrazka wybieram 32 kolory, a potem konwertuje resztę do tej palety.
Ostatnia aktualizacja: 15.12.2012 11:38:56 przez Kulfon
Dune2 była szokliwa w swoich czasach i uważam ją za najlepszą strategię na Amigę. Ale nie oszukujmy się, nawet Dune 2 była "za wolna" na Amigę 1200 z fast ramem (na takiej grałem), a dużo jej brakuje do "prawdziwego" RTS.
Tu mamy grafikę w 256 kolorach, o konwersji do 32 kolorów można zapomnieć, czyli pozostaje nam AGA lub karta GFX. Dodatkowo do Amigi 1200 co najmniej 030 (gra w lowres) lub coś około 060 w hires. Pamiętam taką grę Napalm, która na mojej 040 40MHz w 640x512 działała co najmniej średnio. Dopiero karta GFX dawała kopa.
To że jest grafika to zaledwie mały początek, do napisania takiej gry potrzeba zespołu a nie jednego kodera, a gdzie jeszcze muzyka, SFX, scenariusze...
Lepiej pomyśleć o czymś na małe Amigi grafikę da się częściowo wykorzystać, a będzie więcej zadowolonych ludzików :)
Czy ktoś zna jakiś konwerter (Amga, PC, Mac), który konwertował by grafikę do wybranej palety.
Chodzi mi o to, że z najbardziej kolorowego obrazka wybieram 32 kolory, a potem konwertuje resztę do tej palety.
Ostatnia aktualizacja: 15.12.2012 11:38:56 przez Kulfon
15.12.2012 18:34
[#49]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
Może dałoby się podpiąć tą grafikę pod jakiś engine np. Stratagus... albo w ogóle zrobić z tego inną grę. Jak dla mnie, ukończona grafika to 90% roboty za sobą reszta należy do kodera.
15.12.2012 20:28
[#51]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@Kulfon, post #44
Czy ktoś zna jakiś konwerter (Amga, PC, Mac), który konwertował by grafikę do wybranej palety.
Chodzi mi o to, że z najbardziej kolorowego obrazka wybieram 32 kolory, a potem konwertuje resztę do tej palety.
W Deluxe Paint można wczytać obrazek z konwersją do aktualnej palety i rozdzielczości.
16.12.2012 16:33
[#55]
Re: Hard Vacuum - historia zapomnianego RTS-a
@selur, post #54
Ech, niepotrzebnie się czepiasz i odwracasz kota ogonem. Pisałem to z pozycji developera, np. programisty lub szefa firmy wydawniczej. Aby łatwiej Ci było zrozumieć to wyobraź sobie że jesteś właśnie szefem firmy wydawniczej i przychodzi do Ciebie zdolny człowiek i prosi o pieniądze na wsparcie projektu jakiejś gry, a więc przychodzi muzyk i prezentuje swoją muzykę, jak myślisz ile to % ukończonej gry, i ile % czasu i pieniędzy potrzeba na dokończenie projektu? Później przychodzi koder i pokazuje rotującego bumpa w 3D, jak myślisz ile to % ukończonej gry, i ile % czasu i pieniędzy potrzeba na dokończenie projektu? Następnie przychodzi grafik i... no i tak dalej. Teraz kumasz?