Komentarze do artykułu: Amiga i gry, które nie nadeszły
19.01.2013 14:38
[#1]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
Brakuje naszego "The Secred Of Lighthouse" które wczesne demko w AMOSie zamieściłem kiedyś na forum, sporo wcześniej pewne info poszło też do ACSu...już nie pamiętam w którym numerze się ukazało. Niestety beta demo (już napisane w C - 640X480 8Bit) jak i wszelkie dane leżą na uszkodzonym dysku który do dziś mam. (może jakoś te dane da się odzyskać?)
Ostatnia aktualizacja: 19.01.2013 14:40:12 przez waldiamiga
Ostatnia aktualizacja: 19.01.2013 14:40:12 przez waldiamiga
19.01.2013 22:24
[#4]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
Druga część gry miała być jeszcze bardziej dopracowana niż pierwowzór
A pierwsza część była dopracowana?
21.01.2013 17:16
[#10]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
Typowe amigowe klimaty, czyli "a mogło być tak pięknie".
Tekst porusza ciekawy temat, ale jest bardzo słaby. Czy jest w nim coś o czym nie wiemy? Nie bardzo, bo ciągle odwołuje się do starszych tekstów z PPA albo przytacza sensacyjne informacje, że na końcu gry była zapowiedź sequela.
Ten artykuł miałby sens gdyby podawał naprawdę unikatowe informacje i byłby bogato ilustrowany.
Tekst porusza ciekawy temat, ale jest bardzo słaby. Czy jest w nim coś o czym nie wiemy? Nie bardzo, bo ciągle odwołuje się do starszych tekstów z PPA albo przytacza sensacyjne informacje, że na końcu gry była zapowiedź sequela.
Ten artykuł miałby sens gdyby podawał naprawdę unikatowe informacje i byłby bogato ilustrowany.
02.12.2015 14:59
[#13]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@PopoCop, post #10
> "a mogło być tak pięknie".
Akurat lubię takie biadolenie i spekulacje "co by było, jakby wypuścili Amigę 1800 CD"
A co do tekstu - rzeczywiście, trochę nic mnie tu nie interesuje. Ciekawe dla kogoś, kto bada historię polskich gier, ale mnie bardziej interesuje dlaczego nie powstały:
Day of the Tentacle mówię o roku 1993, gdzieś trafiłem na informację, że było demo, teraz jest owszem konwersja ze ScummVM dla AGA.
X-Wing - były ploty, że Lucasarts planowało wydać go na A1200
Inferno - trailer dla Cd32 jest na necie.
Darksun - w reklamie SSI wymienia: IBM, Amiga and Macintosh.
Wizardy VII - ta sama sytuacja, amigowa wersja wymieniona jest w intrze obok Maca i grzyba. Mieli niby gotową ale nie doszło do skutku, jest gdzieś w sieci o tym.
Magic Carpet dla CD32 - również pominięta, świetna produkcja z Bullfroga. W którymś zachodnim magazynie były screenshoty nawet.
Contra - hit z NESa, nie trzeba komentować.
Reszta to czysta spekulacja, ale spokojnie mogły być zrobione:
Wing Commander 2 na A1200, Prince of Persia 2, Warcraft, Hand of Fate, Lands of Lore i M&M:World of Xeen, UFO 2, Prehistorik 2.
Z polskich żałuję Franko 2, Kajko i Kokosz: Porwanie Mirmiła i Polan - tych ostatnich szczególnie mi brakowalo, super swojski, polski RTS, ktory ogrywałem niestety na PC
Akurat lubię takie biadolenie i spekulacje "co by było, jakby wypuścili Amigę 1800 CD"
A co do tekstu - rzeczywiście, trochę nic mnie tu nie interesuje. Ciekawe dla kogoś, kto bada historię polskich gier, ale mnie bardziej interesuje dlaczego nie powstały:
Day of the Tentacle mówię o roku 1993, gdzieś trafiłem na informację, że było demo, teraz jest owszem konwersja ze ScummVM dla AGA.
X-Wing - były ploty, że Lucasarts planowało wydać go na A1200
Inferno - trailer dla Cd32 jest na necie.
Darksun - w reklamie SSI wymienia: IBM, Amiga and Macintosh.
Wizardy VII - ta sama sytuacja, amigowa wersja wymieniona jest w intrze obok Maca i grzyba. Mieli niby gotową ale nie doszło do skutku, jest gdzieś w sieci o tym.
Magic Carpet dla CD32 - również pominięta, świetna produkcja z Bullfroga. W którymś zachodnim magazynie były screenshoty nawet.
Contra - hit z NESa, nie trzeba komentować.
Reszta to czysta spekulacja, ale spokojnie mogły być zrobione:
Wing Commander 2 na A1200, Prince of Persia 2, Warcraft, Hand of Fate, Lands of Lore i M&M:World of Xeen, UFO 2, Prehistorik 2.
Z polskich żałuję Franko 2, Kajko i Kokosz: Porwanie Mirmiła i Polan - tych ostatnich szczególnie mi brakowalo, super swojski, polski RTS, ktory ogrywałem niestety na PC
02.12.2015 17:48
[#14]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@TenMatys, post #13
Day of the Tentacle mówię o roku 1993, gdzieś trafiłem na informację, że było demo, teraz jest owszem konwersja ze ScummVM dla AGA.
X-Wing - były ploty, że Lucasarts planowało wydać go na A1200
W obu tych gra zdecydowała chyba niepewna przyszłość Amigi. W przypadku "X-Wing" na pewno dużą rolę odgrywała znikomość występowania joysticków analogowych dla Amigi, bez którego granie w tę grę jest nadzwyczajnie trudne.
02.12.2015 21:38
[#16]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@mailman, post #14
Owszem grało się w X-wing/Tie-Fighter trudniej bez joya ale ja obie te gry z dodatkami skończyłem kilkukrotnie na myszce. Zabawne - nowsze wersje tych gier, windowsowe (np te dostępne na GOGu) nie uruchamia się bez joysticka. Ja osobiście strasznie żałuję "Rookies". Generalnie bardzo mało informacji o tej grze można znalezc.
03.12.2015 10:47
[#17]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@rePeter, post #15
a mi się wydaje że jednak była masa ludzi która uważała że każda gra ma dobrze działać na nie rozbudowanej A500/A1200. Amigowcy za późno wyrobili sobie nawyk inwestowania w swój komputer i rozszerzania go o takie rzeczy jak HD i ram. Zresztą amiga przyzwyczaiła do tego że na "gołej" można zrobić masę naprawdę dobrych gier.
Dobrych gier które mogłyby ukazać się na amigę jest od groma :) i gdyby można je było pisać pod amigi z HD i większą ilością ramu, gdyby dało się przesunać choć trochę ten standard i gdyby to było opłacalne dla twórców. Bo co z tego że ktoś zrobił TFX'a na amigę, jak nie da się w to grać na gołej przyjaciółce. Żeby gry powstawały ktoś musi je kupować, ot taka moja prawda :)
Inferno wygląda na ciekawą kontynuację Epic'a, widać skok w jakości grafiki, grałbym :) godny konkurent wing commandera.
Prehistorik 2 mógłby pójść na amidze spokojnie, nawet jestem pewien że mógłby mieć poprawionego scrolla i dorobiony gradient do tła. Gra nie ma jakiegoś natłoku elementów z którymi amiga mogła by nie dać rady. Podobnie jak Raptor.
Warcraft jest jak najbardziej osiągalny na amidze - potwierdza to demo Almagica Scions of a Forgoteten World. Gdyby demo zostało skończone mielibyśmy wiernego clona Warcrafta.
Magic Carpet z tego co się orietuję miał robioną grafikę an amidzie, ale czy by się uruchomił? Pewnie wymagał by dysku, ramu i dobrej dopałki.
Dobrych gier które mogłyby ukazać się na amigę jest od groma :) i gdyby można je było pisać pod amigi z HD i większą ilością ramu, gdyby dało się przesunać choć trochę ten standard i gdyby to było opłacalne dla twórców. Bo co z tego że ktoś zrobił TFX'a na amigę, jak nie da się w to grać na gołej przyjaciółce. Żeby gry powstawały ktoś musi je kupować, ot taka moja prawda :)
Inferno wygląda na ciekawą kontynuację Epic'a, widać skok w jakości grafiki, grałbym :) godny konkurent wing commandera.
Prehistorik 2 mógłby pójść na amidze spokojnie, nawet jestem pewien że mógłby mieć poprawionego scrolla i dorobiony gradient do tła. Gra nie ma jakiegoś natłoku elementów z którymi amiga mogła by nie dać rady. Podobnie jak Raptor.
Warcraft jest jak najbardziej osiągalny na amidze - potwierdza to demo Almagica Scions of a Forgoteten World. Gdyby demo zostało skończone mielibyśmy wiernego clona Warcrafta.
Magic Carpet z tego co się orietuję miał robioną grafikę an amidzie, ale czy by się uruchomił? Pewnie wymagał by dysku, ramu i dobrej dopałki.
03.12.2015 11:02
[#18]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@Gżegżółka, post #17
a mi się wydaje że jednak była masa ludzi która uważała że każda gra ma dobrze działać na nie rozbudowanej A500/A1200
Była też masa ludzi, która kupowała do gier droższego peceta i doposażała go, bo gry tego wymagały. Myślę, że gdyby zaczęły masowo powstawać gry wymagające dopałki, Amigowcy też by poszli w tym kierunku, lecz nie mieli takiej szansy bo Amiga wcześniej padła wraz plajtą Commodore w 1994r.
Czasu nie zawrócimy, błędnych decyzji Commodore też.
.
03.12.2015 13:38
[#20]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@recedent, post #19
Ale fakt faktem, że Commanche na dopaloną Amigę nie było
Otóż to. Kiedy się okazało, że na pecetach też się da grać i kiedy sobie policzyli ile na świecie jest pecetów a ile Amig, i to Amig w 1994r. bez perspektywy rozwoju, nie dziwne, że wybrali ten target. Sentyment swoją drogą a ekonomia swoją.
.
03.12.2015 14:15
[#21]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@mailman, post #14
Zgadzam się w 100% - niepewna przyszłość przekreśliła powstanie sequeli. Jest w tym wszystkim pewien intrygujący mnie szczegół, np:
MM3: Isles of Terra - PC i Amiga (1991, 1992 - wersja Ami)
MM4: Clouds of Xeen - już tylko PC (1992)
Eye of Beholder 2 - PC i Amiga (1992)
Eye of Beholder 3 - tylko PC (1993)
Podobnie jest z trylogią Arkania, Wing Commanderem, Ultimą, Legend of Kyrandia i wieloma innymi. Dawali na zachętę pierwszą część cyklu a potem się odcinali od tej platformy
A przecież lata 1992, 1993 i 1994 to już czas Amigi 1200 z HD.
Uważam, że wielcy wydawcy przyzwyczaili nas do takiego dziadostwa, że "ma pójść na A500 z 1MB", że mogą być 32 kolory zamiast 256. Dlatego A1200 z AGĄ leżały odłogiem, a taka Sierra wypuszczała gnioty w stylu King's Quest V czy Larry V, gdzie konwersja grafiki woła o pomstę do nieba, nie mówiąc już o szybkości
Ten kult Amigi 500 z 1MB, dżojstikiem i telewizorem doprowadził także do upadku Commodore. Gdyby na początku lat dziewięćdziesiątych wypuszczali już wersje tylko na AGĘ nie byłoby przebacz i poszło by to jakoś do przodu (patrz konsole next-genowe). A tak dzisiaj na rozbudowanej A1200 możemy pograć w wersję Monkey Island 2, której warunki dyktuje A500. Szkoda...
MM3: Isles of Terra - PC i Amiga (1991, 1992 - wersja Ami)
MM4: Clouds of Xeen - już tylko PC (1992)
Eye of Beholder 2 - PC i Amiga (1992)
Eye of Beholder 3 - tylko PC (1993)
Podobnie jest z trylogią Arkania, Wing Commanderem, Ultimą, Legend of Kyrandia i wieloma innymi. Dawali na zachętę pierwszą część cyklu a potem się odcinali od tej platformy
A przecież lata 1992, 1993 i 1994 to już czas Amigi 1200 z HD.Uważam, że wielcy wydawcy przyzwyczaili nas do takiego dziadostwa, że "ma pójść na A500 z 1MB", że mogą być 32 kolory zamiast 256. Dlatego A1200 z AGĄ leżały odłogiem, a taka Sierra wypuszczała gnioty w stylu King's Quest V czy Larry V, gdzie konwersja grafiki woła o pomstę do nieba, nie mówiąc już o szybkości
Ten kult Amigi 500 z 1MB, dżojstikiem i telewizorem doprowadził także do upadku Commodore. Gdyby na początku lat dziewięćdziesiątych wypuszczali już wersje tylko na AGĘ nie byłoby przebacz i poszło by to jakoś do przodu (patrz konsole next-genowe). A tak dzisiaj na rozbudowanej A1200 możemy pograć w wersję Monkey Island 2, której warunki dyktuje A500. Szkoda...
03.12.2015 15:09
[#22]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@TenMatys, post #21
Olo
Przecież Amiga, jako maszynka do gier, to był zamknięty sprzęt, pokroju C064, Amstrada czy konsol (co w tym przypadku jest bardziej zaletą niż wadą). Amiga 500 i A1200 to niemalże analogia do Speccy 48k a 128k. Tyle, że A1200 wyszła o dwa lata zbyt późno.
Swoją drogą ile było na rynku domowym Amig z prockiem lepszym niż 020 14mhz? 1% ?
Dopalanie Amigi i tworzenie gier na takie dopałki miało sens podobny do tego co sobą oferowałą Sega 32X. Żaden.
Porównywanie Amigi a PC, w przypadku "maszynek do grania" jest całkowicie abstrakcyjne. PC do połowy lat 90-tych do grania stosowane były niemal praktycznie tylko w USA, takowe pecety były cholernie drogie, skierowane do kompletnie innej grupy użytkowników niż Amigi.
Dla kogo niby miały by powstawać bardziej wymagające amigowe gry? Dla tego tysiąca zainteresowanych osób w Europie? Inna sprawa, że kolosalne porażki amigowych wersji Sim City 2000, Red Baron, Indiana Jones IV czy Wing Commander z pewnością nie zachęcały do zajmowania się wątpliwie opłacalnymi konwersjami.
Przecież Amiga, jako maszynka do gier, to był zamknięty sprzęt, pokroju C064, Amstrada czy konsol (co w tym przypadku jest bardziej zaletą niż wadą). Amiga 500 i A1200 to niemalże analogia do Speccy 48k a 128k. Tyle, że A1200 wyszła o dwa lata zbyt późno.
Swoją drogą ile było na rynku domowym Amig z prockiem lepszym niż 020 14mhz? 1% ?
Dopalanie Amigi i tworzenie gier na takie dopałki miało sens podobny do tego co sobą oferowałą Sega 32X. Żaden.
Porównywanie Amigi a PC, w przypadku "maszynek do grania" jest całkowicie abstrakcyjne. PC do połowy lat 90-tych do grania stosowane były niemal praktycznie tylko w USA, takowe pecety były cholernie drogie, skierowane do kompletnie innej grupy użytkowników niż Amigi.
Dla kogo niby miały by powstawać bardziej wymagające amigowe gry? Dla tego tysiąca zainteresowanych osób w Europie? Inna sprawa, że kolosalne porażki amigowych wersji Sim City 2000, Red Baron, Indiana Jones IV czy Wing Commander z pewnością nie zachęcały do zajmowania się wątpliwie opłacalnymi konwersjami.
03.12.2015 15:26
[#23]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@michalmarek77, post #22
"Amiga 500 i A1200 to niemalże analogia do Speccy 48k a 128k"
Bzdura numer 1.
A500 i A1200 dzieli ogromna roznica, ZX spectrum 48 i 128 tylko wieksza ilosc pamieci i wbudowany AY, ktory i tak byl dostepny jako peryferia do 48.
"Dla kogo niby miały by powstawać bardziej wymagające amigowe gry?"
PC'towy software wyprzedzal sprzet o lata swietlne.
A wiec, najpierw tworzono SOFTWARE a pozniej ludzie kupowali do niego sprzet a nie od du..y strony czyli amigowe podejscie "JAK SIE SPRZEDA SPRZET TO MY ZROBIMY SOFT" takie podejscie, to maja wlasnie dzisiejsi handlarze a nie profesjonalni tworcy softu/sprzetu. To co zgubilo Amige to bylo podejscie idiotow zwiazanych z jej srodowiskiem.
najwieksze idiotyzmy wszechczasow:
premiera Amigi CD TV - kompletnie bez softu
premiera Amigi 1200 - malo softu
premiera A600 - bazowanie na starym sofcie
premiera Amigi CD 32 - kompletnie bez softu
premiera Amigi 3000 - malo softu
premiera Amigi 4000 - malo softu
itd.. itp..
Bzdura numer 1.
A500 i A1200 dzieli ogromna roznica, ZX spectrum 48 i 128 tylko wieksza ilosc pamieci i wbudowany AY, ktory i tak byl dostepny jako peryferia do 48.
"Dla kogo niby miały by powstawać bardziej wymagające amigowe gry?"
PC'towy software wyprzedzal sprzet o lata swietlne.
A wiec, najpierw tworzono SOFTWARE a pozniej ludzie kupowali do niego sprzet a nie od du..y strony czyli amigowe podejscie "JAK SIE SPRZEDA SPRZET TO MY ZROBIMY SOFT" takie podejscie, to maja wlasnie dzisiejsi handlarze a nie profesjonalni tworcy softu/sprzetu. To co zgubilo Amige to bylo podejscie idiotow zwiazanych z jej srodowiskiem.
najwieksze idiotyzmy wszechczasow:
premiera Amigi CD TV - kompletnie bez softu
premiera Amigi 1200 - malo softu
premiera A600 - bazowanie na starym sofcie
premiera Amigi CD 32 - kompletnie bez softu
premiera Amigi 3000 - malo softu
premiera Amigi 4000 - malo softu
itd.. itp..
03.12.2015 15:46
[#24]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@selur, post #23
Nieistotne jak bardzo różniła sie bebechami A500 od A1200 - chodziło mi o pozycjonowanie na rynku i różnice w grach wydawanych na nie. Różnice były nikłe, Selurku.
No i bzdura z tym pecetowym softem - sprawdź sobie dokładniej jak wyglądał pecetowy rynek hw w USA - PC w Europie to kompletnie inny świat, nieistotny niemalże dla rozwoju tej platformy do połowy lat 90-tych.
No i bzdura z tym pecetowym softem - sprawdź sobie dokładniej jak wyglądał pecetowy rynek hw w USA - PC w Europie to kompletnie inny świat, nieistotny niemalże dla rozwoju tej platformy do połowy lat 90-tych.
03.12.2015 15:58
[#25]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@selur, post #23
Dokładnie tak.
I tak pierwsza 32-bitowa konsola na świecie może się pochwalić takimi (s)hitami jak Qwak czy innymi odgrzewanymi kotletami z A500 na 1 dyskietce. Przecież ta maszynka aż prosiła się o MORTAL KOMBAT 3, nie wspominając o DOOM
premiera Amigi CD TV - kompletnie bez softu
premiera Amigi 1200 - malo softu
premiera A600 - bazowanie na starym sofcie
premiera Amigi CD 32 - kompletnie bez softu
premiera Amigi 3000 - malo softu
premiera Amigi 4000 - malo softu
I tak pierwsza 32-bitowa konsola na świecie może się pochwalić takimi (s)hitami jak Qwak czy innymi odgrzewanymi kotletami z A500 na 1 dyskietce. Przecież ta maszynka aż prosiła się o MORTAL KOMBAT 3, nie wspominając o DOOM
03.12.2015 16:08
[#26]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@TenMatys, post #25
premiera Amigi CD TV - nikt nie kupił sprzętu, nikt nie zrobił softu
premiera Amigi 1200 - mała sprzedaż - mało softu, którego i tak nikt by nie kupił bo wszyscy piracili
premiera A600 - mała sprzedaż, HW z poprzedniej epoki, softu nikt nie kupował bo wszyscy piracili
premiera Amigi CD 32 - niezły start w UK, brak możliwości sprzedaży w USA. Bankructwo zabiło sprzęt - z wszystkich Amig po A500 to CD-32 miało największy potencjał na sukces w Europie
premiera Amigi 3000 - HW, którego nikt w Europie nie kupił
premiera Amigi 4000 - HW, którego nikt w Europie nie kupił
fixed
03.12.2015 16:42
[#28]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@ZbyniuR, post #27
W przypadku oprogramowania rozrywkowego - oczywiscie.
Nie była to jedyna przyczyna ale z pewnością główna. Gdyby soft przynosił zyski to by go klepano. Popatrz sobie na Speccy w UK - HW pod koniec lat 80-tych przestarzałe całkowicie a jeszcze na początku lat 90-tych tworzono komercyjnie gry na to. Bo się oplacalo.
Nie była to jedyna przyczyna ale z pewnością główna. Gdyby soft przynosił zyski to by go klepano. Popatrz sobie na Speccy w UK - HW pod koniec lat 80-tych przestarzałe całkowicie a jeszcze na początku lat 90-tych tworzono komercyjnie gry na to. Bo się oplacalo.
03.12.2015 17:10
[#30]
Re: Amiga i gry, które nie nadeszły
@selur, post #29
Selur, standardowo, bagatelizuje coś o czym pojęcia nie ma kompletnego.
Każdy, kto choć trochę interesuje się Amigą i rynkiem gier, swobodnie może dotrzeć do materiałów, w których wielokrotnie pojawia się temat piractwa amigowego i wpływu jaki ono miało na rynek oprogramowania rozrywkowego tego komputera. Raptem wystarczy znać angielski i/lub niemiecki.
A swoją drogą, ciekawe ilu obecnych tutaj amigowców kupowało legalny soft na Amigę w latach 87-93. Już widzę ten las rąk, zgłaszający się by wykrzyczeć "w 92r z radością buliłem po 80 DM/40GBP za giereczkę".
Selur, oczywiście, wydawał najwięcej
Edit
Tutaj macie jeden przykład :fajny artykuł z listopada 92 roku, o amigowych megahertzach i piractwie:
Ostatnia aktualizacja: 03.12.2015 17:20:08 przez michalmarek77
Każdy, kto choć trochę interesuje się Amigą i rynkiem gier, swobodnie może dotrzeć do materiałów, w których wielokrotnie pojawia się temat piractwa amigowego i wpływu jaki ono miało na rynek oprogramowania rozrywkowego tego komputera. Raptem wystarczy znać angielski i/lub niemiecki.
A swoją drogą, ciekawe ilu obecnych tutaj amigowców kupowało legalny soft na Amigę w latach 87-93. Już widzę ten las rąk, zgłaszający się by wykrzyczeć "w 92r z radością buliłem po 80 DM/40GBP za giereczkę".
Selur, oczywiście, wydawał najwięcej
Edit
Tutaj macie jeden przykład :fajny artykuł z listopada 92 roku, o amigowych megahertzach i piractwie:
Ostatnia aktualizacja: 03.12.2015 17:20:08 przez michalmarek77