Komentowana treść: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East
[#31] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@trOLLO, post #28

Cóż Haynie po części dobrze przewidział , że PPC się sypie i nie ma co się pchać w tą ślepą uliczkę

PowerPC pewnie by się nie sypało gdyby M$ nie ubił poprzez brak supportu hybrydy PowerPC i x86 czyli PPC615. Ale to już tylko gdybanie...
Więcej o tym - TU



Ostatnia aktualizacja: 13.04.2014 12:41:52 przez waldiamiga
[#32] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #25

A co sądzisz o wstecznej kompatybilności?


Ogólnie przydaje się, a w przypadku amigowania jest konienieczna wręcz.
W kontekście Amigi gdyby Commodore nie blokowało, opuźniało, dawało wsparcie finansowe projektów (też w postaci dodatkowego zatrududniania / zlecania zadań podyktowanych przez zespół inżynierski), moglibyśmy nawet nie zauważyć jej braku na jakimś tam sczeblu - po prostu nie zdążylibyśmy.
Na przykład AGA była zaprojektowana jako rozwiązanie kompatybilne wstecz, to było rozwiązanie tymczasowe. Nie wiem jak było dokładnie z kompatybilnością wsteczną w przypadku AAA czy Hombre, jednak gdyby była konieczna (a Commodore by nie blokowało) to by była. Czy sprzętowa czy programowa nie jest istotnym - problem zostałby rozwiązany. Można by się zastanawiać jak daleko w dół taka kompatybilność byłaby konieczna.

Myślisz, że Commodore pchało by się w takiego typu cyrki jak dziś Hyperion i spółka typu brak sterowników do podstawowych urządzeń?

Trudno w ogóle stwierdzić w co Commodore się pchało w tamtym czasie i w co pchałoby się dalej, a "pchało" się na pewno. Wskazuje na to między innymi miejsce zarejestrowania działalności - tam wgląd w papiery był jedynie do roku a nie jak w Stanach do 3 lat. W każdym razie Amiga tego nie przetrwała :]. Natomiast zespół inżynierski - na pewno nie. Coś takiego nie wchodziło w grę. Jakby to powiedzieć ... nie ta liga.

No ale amigowcy używający AmigaOS 4 chcą właśnie takiego obrotu spraw, bo zatracili już wszelaki sentyment do archaicznej dla nich Amigi. Długo się łudziłem sądząc, że Amiga coś dla nich znaczy.


Zapewniam Cię, że się mylisz. Nie ma żadnych innych racjonalnych powodów (o ile sentymentalizm może być racjonalny w ogóle) aby ktokolwiek poza sentymentalnymi amigowcami używał tego systemu. No może kwestia wirusów, ale nie kosztem braków oprogramowania raczej.

Jeśli przyjrzysz się historii naszego ulubionego komputera, to zauważysz, że zwyczajne reguły w tej branży Amigi nie obowiązują.

Oczywiście, że nie. Ludzie którzy znaleźli się w tej branży nie byli zwyczajni - byli nieprzeciętni, genialni, mieli ogromny potencjał aby dalej tworzyć nowe "cuda". Commodore im tę branżę skasowało :].

Po tym etapie nadchodzi era zimnej wojny MorphOS-AmigaOS 4

Przesada. Owszem jest w tym wszystkim trochę goryczy, głównie ze strony użyszkodników i to oni powinni się opanować deczko a przynajmniej kulturę zachować, prawdopodobnie to wystarczy. Z drugiej strony rywalizacja daje pewnego rodzaju napęd, ekscytację.

AmigaOS 4 rzuca to wszystko "w diabły" i zapewnia swój własny dostęp do przerwań i zasobów sprzętowych.

Zafantazjuję teraz trochę, skoro działa na innym sprzęcie to system przerwań też jest inny ..?

Co tam siedzi, lepiej nie wiedzieć, bo jest to zerwanie z podstawowymi założeniami Amiga OS

A czy podstawowymi założeniami AmigaOS nie jest API AmigaOS ?




Ostatnia aktualizacja: 13.04.2014 12:59:56 przez ede
[#33] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #25

Wsteczna kompatybilność.... dzięki niej powstało tak mało gier(stosunkowo) na a1200 i AGAtę ? Bo dało się klepać w gry z amigi 500, a sam układ niewiele wnosił, że ciężko odróżnić produkcje ECS od AGA? Wsteczna kompatybilność to zło :) Wydaliby wtedy a1200 lub nawet w odpowiednim momencie następcę amigi 1200 na intelu czy czymkolwiek, to falą popularności amig popłynęli by dalej. A tak _popłynęli_ za słabym modelem komputera i pecetami.
[#34] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #29

Bracie, jesteś emejzing! Ostatnim akapitem zdetronizowałeś Antka Macierewicza na stanowisku mojego idola, a nie sądziłem, że ktoś tego dokona.

P.S. Czy w procesorach ppc był trotyl?
[#35] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Ender, post #7

WinUAE, bądź UAE to nie kierunek, to raczej namiastka wstecznej kompatybilności i taka magiczna furtka do starych gier nie ważne na jakim systemie będąc w realu. Czemu uważasz że UAE mogło by jakoś wyznaczyć przyszłość dla amigi?
[#36] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Gżegżółka, post #35

A co złego byłoby gdyby te fajne tytuły odnowić w wyższej rozdzielczości i 2D? Nie mam tu na myśli kosmicznych rozdzielczości, ale 640x480/800x600.
[#37] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East
Ja mam nadzieje ze w najblizszym czasie,pojawi sie maszynka na ktorej bedzie mozna emulowac amige,i co najwazniejsze ktos wpadnie na to zeby taka plyta pasowala do starych obudow.Bo to co to co teraz robi firma amiga moim skromnym zdaniem jest droga do nikąd.
[#38] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Ender, post #36

W sumie to nic złego puki obślizgłe macki marketingu nie zniszczą tego wszystkiego co w młodości dawało mi masę frajdy :) . Różne stare gry były już "odnawiane" i "wskrzeszane" z średnim rezultatem. To tak jakby rynek znudził się dostawaniem kolejnej cyferki do popularnych samograjów wydawanych corocznie. To jeszcze nie jest ta faza żeby dać ludziom wolną rękę i pozwolić tworzyć gry jakie się chce (takie rzeczy to tylko w indie), robi się remake'i - na ipady/steamy - tytuł po uszach się obił, nutka nostalgii się zakręci, więc starsza część rynku kupi ze względu na sentyment.

Jakiś czas temu grałem w Fallouta 2 na pc, wersja zmodowana, gra była zrobiona do rozdziałki w jakiej została zrobiona, lekkie zwiększenie rozdziałki poprawiało pole widzenia, większe rozdzielczości wyglądają ciekawie, ale niegrywalnie, ta gra była zrobiona tak by widzieć te piksle w takiej a nie innej wielkości, trudno dostrzec pewne rzeczy i wzrok się męczy.
Plus różne stare FPS'y też mają masę modyfikacji, sęk w tym że podbicie rozdziałki + tekstury HD powodują u mnie ten dziwny "feel", kiedy poszczególne elementy nie pasują do całości (a modele pozostają wciąż low-polygon).

Mażą mi się remake'i w miarę bliskie oryginałowi, coś co nie wywraca wszystkiego do góry nogami, a raczej poprawia samą grę. To tak jakby ktoś zrobił fixa do Lotusa 3 żeby była muza i efekty jednocześnie, większe urozmaicenie tras, aut :) albo Dune2 żeby dało się zaznaczyć kilka jednostek na raz. W amigowych grach jest masa rzeczy, drobnych rzeczy, które można by poprawić/udoskonalić aby grało się przyjemniej. Lekkie podbicie rozdziałki jest dla mnie ok, ale przy zbyt dużej rozdzielczości piksle tracą swoją magię za którą tak bardzo je kocham :) wszystko trzeba robić ostrożnie.

UAE było by fajnym rozwiązaniem do wstecznej kompatybilności dla nowych amig, wcześniej myślałem żeby nowa technologia miała wbudowane dodatkowo stare elementy/układy - ale to mogło by ograniczać wydajność. Chciałbym aby to było bardziej zintegrowane niż emulacja OS9.0 na OS X w makach, kto widział ten wie że próba uruchomienia starszego oprogramowania uruchamia całe stare środowisko, a mi marzy się integracja z systemem - odpalasz i uruchamia się w okienku.
[#39] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Gżegżółka, post #38

albo Dune2 żeby dało się zaznaczyć kilka jednostek na raz.


Twoje marzenie spełniło się już dawno.
[#40] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Daclaw, post #34

@Daclaw
Wiesz, o ile jeszcze miałem odrobinę nadziei, że się mylę, i chciałem odszczekać moje słowa, bardzo prędko okazało się że mam rację w 100%. Jeszcze dziś padły słowa potwierdzające moją tezę.

Oto one:

link

Szaman neguje amigowość Amigi 500.

Mnie to już guzik obchodzi co będzie się nazywać Amigą, mogą sobie nazywać swoje komputery Amigami, ja już wiem, że Amigami są tylko i wyłącznie Amigi zaprojektowane w Commodore, a sprzedawane przez Commodore i Escom.

Czy potrzeba więcej dowodów? Dla mnie już nie.

@Ede
Jak widzisz nie myliłem się. Łudziłem się, że oni mają jakąkolwiek sympatię do Amigi, czyli że są amigowcami.

Spełniły się zatem moje najgorsze przeczucia.
[#41] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #40

No patrz, jeszcze odmówisz bycia amigowcem samemu Jayowi Minerowi, bo krytykował C= za to, że tylko odcina kupony a nie robi nic rewolucyjnego na miarę pierwszego chipsetu...

P.S. Nie miałeś czasem przerzucić się na klasyczną pocztę zamiast klepać na forum?
[#42] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@recedent, post #41

Twoja wypowiedź wskazuje na to, że w ogóle nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.
Żeby była jasność napiszę w formie listy:
  • Co Szaman ma do Jaya Minera?
  • To, że Commodore "odcinało kupony" według nich?
  • Jay Miner nie nazwałby swoich komputerów "ścierwem od Commodore" (to akurat nie jest cytat z Szamana).
  • A Szaman nie zaprojektowałby komputera, który zszedłby w milionach egzemplarzy jak Amiga 500.

Wydaje mi się, że ślepo bronisz Szamana w ogóle nie zrozumiawszy o co mi chodzi. A tak w ogóle to Commodore zrobiło rewolucyjny chipset - jest nim AGA. Więcej kolorów w 8 bitach nie pomieścisz. Dźwięk i grafikę zresztą można mieć lepszą na Zorro.
[#43] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #42

Co Szaman ma do Jaya Minera?


Szaman pisze (zgodnie z prawdą), że Jay Miner stworzył rewolucyjny komputer, a Commodore postanowiło go zdyskontować, wyssać do końca pomysł bez większych nakładów finansowych. Z czego Miner wcale nie był zadowolony, zresztą przecież szybko odsunięto go (i cały zespół z Los Gatos) od projektowania Amig (poczytaj może o Amidze 2000). Został przy C= jako "konsultant", czyli dostał ochłap.

Commodore zrobiło rewolucyjny chipset - jest nim AGA


- no tak, re-wo-lu-cyj-ny. Przyznasz, wyprzedza wszystkie inne rozwiązania dostępne w 1993 roku, nie? Nawet te "lepsze, na Zorro", oparte na chipach z pecetowych kart graficznych? Polecam wywiad z Davem, naprawdę (wcześniej linkowałem). Haynie pisze tam jasno: AGA była tworem tymczasowym, zapchajdziurą. Układy AA były w fazie projektu, a Commodore potrzebowało czegoś natychmiast, bo okazało się że komputery z ECS za bardzo odstają od rynku.
[#44] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East
Miałeś, commodore, złoty róg, miałeś, commodore, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur ;).
[#45] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #40

Łudziłem się, że oni mają jakąkolwiek sympatię do Amigi, czyli że są amigowcami.

Czy potrzeba więcej dowodów? Dla mnie już nie.


Nie ma "onych" - opinię jednego człowieka nie przenosi się na wszystkich, niezależnie kto i kiedy coś powiedział/napisał. To po pierwsze.
Po drugie - masz tendencje do wyciągania wniosków pod wykute przez siebie tezy.
Recedent wyłuszczył ci temat.

Jeżeli nie możesz żyć bez swoich płomiennych wystąpień załóż bloga.

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 10:01:20 przez adam_mierzwa
[#46] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@recedent, post #43

No tak, a teraz pewnie MorphOS/AROS/AmigaOS 4 to zwieńczenie marzeń Jaya Minera o nowoczesnej postaci jego komputera. No dobrze, pass, skasujcie "Klasyka" z historii, całe 25 lat wyrzućcie w błoto.

Hyperion jest dziś, a ciekawe co o nim będą sądzić gdy nadejdzie inny gracz. Okaże się, że i A-EON i Hyperion żerowali na amigowcach żądając absurdalnych sum za sprzęt i oprogramowanie. Oni też mogą kiedyś być oczerniani. Czasy się zmieniają, ani Jay, ani firma Commodore nie mogli przewidzieć co się będzie działo w przyszłości. Apple był na skraju bankructwa. Amiga ma swoje miejsce w historii, pamiętają go jako najlepszy komputer w historii, jest sąsiedni news na ten temat.

Według Was pewnie Jay Miner od razu wsadziłby slot USB na 20 lat przed wprowadzeniem tego nośnika. A także zadbałby o przeglądarkę internetową i odtwarzacz filmów FullHD. No bo przecież bez tego żyć już nie można. Chętnie zobaczyłbym kogoś, kto wykorzystuje tę rewolucyjną technologię Amigi we właściwy sposób. Według Was, który sposób byłby właściwy?

Ja już mam doświadczenie w bronieniu Amigi i Amiga OS na forum Polskiego Portalu Amigowego.
Mam tylko nadzieję, że pańskie stanowisko nie jest stanowiskiem całej redakcji portalu.

Długo żyłem w nieświadomości Waszej oceny sytuacji. Pan mnie już przekonał na 200%. Na szczęście MorphOSowców/AmigaOS4-owców jest garstka, miłośników oczernianej Amigi nadal jest bardzo dużo. Jeśli pan chce, może kontynuować tę dyskusję, ale coś mi się zdaje, że pan nie ustąpi w swoim zdaniu.

Dave Haynie jest też inżynierem, przeprowadźcie wywiad z tamtym zarządem firmy Commodore, może wtedy wyłapiecie jakieś lepsze usprawiedliwienie Waszych zarzutów. Należy pamiętać, że jeśli ktoś jest winny plajcie, bo działał na niekorzyść firmy może być pociągnięty do odpowiedzialności. Czemu Jay Miner, albo inni żyjący z zespołu z Los Gatos nie podali firmy do sądu, tylko w wywiadach wylewali swoje żale?
[#47] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #46

MorphOS/AROS/AmigaOS 4 to zwieńczenie marzeń Jaya Minera o nowoczesnej postaci jego komputera


Miner nie był od softu, on był magikiem sprzętowym. A współczesne systemy amigowe to nie jest "wymarzony przez amigowców rozwój", tylko wzięcie sprawy w swoje ręce po tym jak zawiedli (po kolei) Commodore, Escom, Gateway i Amiga Nic. Jeszcze tego nie rozumiesz?

Czasy się zmieniają, ani Jay, ani firma Commodore nie mogli przewidzieć co się będzie działo w przyszłości


Oczywiście - Commodore nie mogło przewidzieć, że bez konkretnych nakładów finansowych na R&D szybko przestaną się liczyć na rynku, prawda? Że odcinając bez przerwy kupony od starej (niegdyś rewolucyjnej) technologii daleko nie zajadą? Przeczytaj wywiad z Davem, bo widzę że nic nie rozumiesz w tej materii.

Jeśli pan chce, może kontynuować tę dyskusję


Nie chcę, bo wiem że do niczego nie prowadzi. Ale ponawiam moją prośbę - jeśli chcesz się uzewnętrzniać dalej to pisz do mnie (albo do tej przebrzydłej redakcji) klasyczne, papierowe listy (przecież obiecałeś):

Następne moje listy będziecie mogli poczytać w "Listach do Redakcji" w papierowym PPA. A co mi tam, mówię szczerze!
[#48] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@recedent, post #47

A współczesne systemy amigowe to nie jest "wymarzony przez amigowców rozwój", tylko wzięcie sprawy w swoje ręce po tym jak zawiedli (po kolei) Commodore, Escom, Gateway i Amiga Nic. Jeszcze tego nie rozumiesz?

Tak, to już rozumiem. Bardzo dziękuję za wyjaśnienie tej kwestii. Kontynuujecie rewolucyjną Amigę bo tyle poważnych firm zawiodło (czyli nie udało im się utrzymać Amigi w mainstreamie).

Nie będę już niepotrzebnie rozjątrzał.

Mam pytanie: czy dział "Listy do Redakcji" zamierza powstać? No bo jeśli go nie ma, to dlaczego miałbym pisać? Akurat Polskie Pismo Amigowe jest fajne, bo redaktorem naczelnym jest Mailman, o którym mam wysokie mniemanie.
[#49] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Hexmage960, post #46

Według Was pewnie Jay Miner od razu wsadziłby slot USB na 20 lat przed wprowadzeniem tego nośnika. A także zadbałby o przeglądarkę internetową i odtwarzacz filmów FullHD.

Nie, z pewnością jak niepodległości broniłby tezy, że RS232 i hires + interlace wystarczą każdemu. Takie właśnie podejście sprzyja wymyślaniu rewolucyjnych technologii.
[#50] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@Daclaw, post #49

Nie rozumiem o co tak naprawdę jest ta kłótnia?

Jeśli naprawdę interesuje was Jay Miner to zapraszam na Pixel Heaven, gdzie będę miał przyjemność poprowadzić Retro Stories w sobotę 31 maja:

http://pixelheaven.pl/kategorie/retro-stories/

postaram się tam zaprezentować kilka nieoczywistych rzeczy na jego temat i na temat czasów i środowiska w jakich działał. Zamiast przykładać współczesną miarę do tamtych wydarzeń, spróbujemy razem wybrać się w podróż w czasie aby lepiej zrozumieć co tak naprawdę działo się w Dolinie Krzemowej na przełomie lat 70tych i 80tych. W przygotowania i konsultacje udało mi się zaangażować kilka ciekawych osób, wśród których są nawet atarowcy - min. Marty Goldberg (autor książki "Atari Inc. Business is Fun") i Martin Herrmann z Niemiec.
[#51] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@jubi, post #50

Przeciez jak wielokrotnie pokazales, nie masz praktycznie zadnej wiedzy ze spraw ogolno amigowych z tamtego okresu. twoim wyznacznikiem jest MA i to co mowili koledzy na podworku.
[#52] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@jubi, post #50

Nie rozumiem o co tak naprawdę jest ta kłótnia?

Ja też tego nie rozumiem. Kolega Hexmage960 o coś walczy. Chwilowo nie wiadomo jednak o co, bo ładu i składu w jego wystąpieniach żadnego...

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 12:46:04 przez Daclaw
[#53] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East
Wiadomo o co chodzi a wiec o to czy amiga to powiedzmy w skrocie procesor plus chipsety odp za grafike muze itd czy moze amiga to co teraz robia wlodarze czyli pc moim zdaniem to pierwsze jest szansa dla amigi a nie pakowanie sie w kolejne niby amigi ktore nawet nie moga sie tak nazywac bo nie wiadomo kto ma prawa do nazwy,co do commodra to niestety tak maja korporacje ze maja w d wizjonerow,oni chca kase trzepac ze tak powiem,no a ze robili to tak nieudolnie to mamy to co mamy.
[#54] Re: Dave Haynie podczas Vintage Computer Festival East

@SzaryWilk, post #53

Tylko minimig, natami, fpgaarcade to 1 duży fpga, który ma wklepaną maszynę stanów układów specjalizowanych Amigi (i 68k) co oczywiście daje ogromne możliwości (kosztem kompatybilności cycle-exact, która do niektórych gier jest niezbędna, tak jak niezbędne są też nieraz błędy czy nieudokumentowane możliwości chipów - patrz release notes do kolejnych wersji WinUAE). Zauważ, że prototypy OCS to były płytki z dużą ilością układów scalonych (prostych TTLów 74fxx, hc, ahc) i pld - całość zsyntezowano później do jednej kostki - ale jeśli zasadniczo nie ma różniczy czy chipset będzie w formie kilku układów, czy w jednym FPGA to tym bardziej nie powinno być różnicy czy będzie w formie trwałego połączenia bramek w FPGA czy też w formie maszyny stanów w programie emulującym odpalanym na dowolnej platformie. Zauważ, że jeśli wykreślasz jedno, wykreślasz też drugie więc w takiej sytuacji amigą może być tylko... klasyk. A jak już wszystkie zdechną (bo zdychają i będą zdychać) to będzie koniec.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem