23.03.2014 10:41
[#1]
Surfowanie na klasyku
Nie mam przy sobie amigi ale jest coś takiego jak projekt http://pici.picidae.net/ . Mógłby znakomicie się przydać przy surfowaniu na Klasykach. Tutaj screenshot zrobiony z UAE 
.
Do tego jest jeszcze skrypt w pythonie który pozwala na zamianę strony w mapę obrazu. https://code.google.com/p/phantomjs/issues/attachmentText?id=209&aid=2090003000&name=picidae.py Dzięki czemu można odpalić takie samo proxy na lokalnych komputerach. Ta wersja jest dla MacOS ale spokojnie dało by się zrobić to samo dla linuxa czy windowsa.
PS. OK jest cay serwer dla Linuxa i MacOS. http://dev.picidae.net/dev/wiki/PiciServerLinux. wystarczy zainstalować. :)
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 10:43:08 przez sand
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 10:58:52 przez sand
. Do tego jest jeszcze skrypt w pythonie który pozwala na zamianę strony w mapę obrazu. https://code.google.com/p/phantomjs/issues/attachmentText?id=209&aid=2090003000&name=picidae.py Dzięki czemu można odpalić takie samo proxy na lokalnych komputerach. Ta wersja jest dla MacOS ale spokojnie dało by się zrobić to samo dla linuxa czy windowsa.
PS. OK jest cay serwer dla Linuxa i MacOS. http://dev.picidae.net/dev/wiki/PiciServerLinux. wystarczy zainstalować. :)
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 10:43:08 przez sand
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 10:58:52 przez sand
23.03.2014 12:41
[#3]
Re: Surfowanie na klasyku
@pekdar, post #2
To już jest gotowy zestaw aplikacji nie musisz nic instalować możesz korzystać z ich zewnętrznego serwera. Po prostu wchodzisz na http://pici.picidae.net/ i korzystasz.
Myślę, że jeśli ktoś chce mieć swój włąsny prywatny serwer, mógłby coś takiego zainstalować na np raspberry pi albo na swoim routerze jeśli ma tam linuxa.
PS. Projekt powstał po to, żeby onimąć firewalle w chinach, anglii i innych państwach z blokadą treści. Podobne rozwiązania wykorzystuje opera w przeglądarkach mobile.
Myślę, że jeśli ktoś chce mieć swój włąsny prywatny serwer, mógłby coś takiego zainstalować na np raspberry pi albo na swoim routerze jeśli ma tam linuxa.
PS. Projekt powstał po to, żeby onimąć firewalle w chinach, anglii i innych państwach z blokadą treści. Podobne rozwiązania wykorzystuje opera w przeglądarkach mobile.
23.03.2014 19:34
[#7]
Re: Surfowanie na klasyku
@sand, post #5
Fajna sprawa szkoda tylko, że nie można ustawić aby obrazek podczas zapisu był dzielony na mniejsze części.
Na przykład aby wysokość obrazka była definiowana przez użytkownika lub aby była równa wysokości 1 ekranu.
W przeciwnym razie nie wyobrażam sobie na klasyku otwierać obrazka o rozmiarach (1000 x 15280 Wykop.pl)
Co innego jakby cała strona była podzielona/zapisana na mniejsze obrazki np. 1000 x 768.
Rozmiar domyślny stron:
944 x 4161 PPA.pl (3.92 MB dla obrazka w 256kolorach) (11.76 MB dla 24bit)
944 x 7546 eXec.pl (7.12 MB dla obrazka w 256kolorach) (21.36 MB dla 24bit)
1000 x 4840 Onet.pl (4.84 MB dla obrazka w 256kolorach) (14.52 MB dla 24bit)
1000 x 15280 Wykop.pl (15.2 MB dla obrazka w 256kolorach) (45.60 MB dla 24bit)
Wielkości podane powyżej są dla obrazków w formacie IFF-ILBM. Strona domyślnie zapisuje w PNG.
Na przykład aby wysokość obrazka była definiowana przez użytkownika lub aby była równa wysokości 1 ekranu.
W przeciwnym razie nie wyobrażam sobie na klasyku otwierać obrazka o rozmiarach (1000 x 15280 Wykop.pl)
Co innego jakby cała strona była podzielona/zapisana na mniejsze obrazki np. 1000 x 768.
Rozmiar domyślny stron:
944 x 4161 PPA.pl (3.92 MB dla obrazka w 256kolorach) (11.76 MB dla 24bit)
944 x 7546 eXec.pl (7.12 MB dla obrazka w 256kolorach) (21.36 MB dla 24bit)
1000 x 4840 Onet.pl (4.84 MB dla obrazka w 256kolorach) (14.52 MB dla 24bit)
1000 x 15280 Wykop.pl (15.2 MB dla obrazka w 256kolorach) (45.60 MB dla 24bit)
Wielkości podane powyżej są dla obrazków w formacie IFF-ILBM. Strona domyślnie zapisuje w PNG.
23.03.2014 21:06
[#9]
Re: Surfowanie na klasyku
@sand, post #1
Dzięki za info - super ciekawy projekt. Poza zaletą korzystania na klasykach (nie tylko klasyki bo w sumie na wszystkich urządzeniach mamy "100% kompatybilność" z wyglądem strony) - mamy "odporność" na wirusy na stronach, ha, ha. Niezłe, my oglądamy obrazek, a skrypy? - niech sobie działają gdzieś indziej 
. Rozwiązanie to (zakładając używanie serwera http://pici.picidae.net/ to brak możliwości używania stron na które chcemy się logować - po prostu ZERO bezpieczeństwa (chyba że postawimy swój serwerek). Ale poza tym to super projekt, strasznie mi się spodobał.
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 21:07:37 przez posylus
. Rozwiązanie to (zakładając używanie serwera http://pici.picidae.net/ to brak możliwości używania stron na które chcemy się logować - po prostu ZERO bezpieczeństwa (chyba że postawimy swój serwerek). Ale poza tym to super projekt, strasznie mi się spodobał.Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 21:07:37 przez posylus
30.03.2014 09:30
[#13]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #12
W sumie to ta cała otoczka (interfejs "Webowy" forum) jest mi zupełnie zbędny! Ja z wielką przyjemnością czytałbym newsy/posty przez More/MuchMore, pisywałbym posty np. w CygnusEDzie/AmiTekst Pro i wysyłał jak na listach dyskusyjnych. To byłoby właściwe wykorzystanie Amigi (i nie tylko Amigi).
Idąc dalej tym tropem:
Dlaczego WWW rozwinęło się w takie coś, że każda strona musi mieć swój silnik? Na co te silniki forum i logowanie? Przecież dużo wygodniej używać programu pocztowego do komunikacji. I tak do logowania potrzeba adresu e-mail w praktycznie wszystkich serwisach.
Filmy spokojnie powinny być możliwe do ściągnięcia - obejrzenia u siebie. Facebooka omijam szerokim łukiem, ponieważ nie potrafię się tam poruszać. Aplikacje Webowe (i cały ten HTML5) to dla mnie nieporozumienie.
Nawet Allegro mogłoby mieć inny interfejs, również za pomocą programu pocztowego. Dostawałbym np. na e-mail różne oferty z dziedzin, które mnie interesują, i bym odpowiadał na te, którymi jestem zainteresowany. Dalej transakcja przebiegała by drogą mailową/pocztową. Zdjęcia przesyłałoby się w załącznikach.
E-mail to najlepsze zjawisko, dopiero Java do obsługi e-maili, a potem ten nieszczęsny Google Mail wszystko pochrzaniło. Nie wspominam o Google Docs etc. Czy wszystko musi być w przeglądarce? Nie lepiej w natywnych aplikacjach na komputerze?
Wiem, że moje myślenie może być przewrotne. I mam nadzieję, że tak jest.
Przez taki rozwój oprogramowania webowego mamy AmigaOS 4, które próbuje uciągnąć tego typu technologie (MOS i AROS też). Jestem pewien, że MS-Windows byłby lżejszy i pozostał w wersji 95. Proszę na poważnie wziąć moje przemyślenia, bo uważam, że jest w nich choć odrobina racji. 
Przepraszam z góry osoby, które pracują w dziedzinie Webowej zaznaczając, to jest moja osobista opinia.
Internet zresztą budują internauci, jeśli tworzyłbym swój nowy serwis właśnie zrobiłbym go na usłudze e-mail.
To byłoby właściwe wykorzystanie Amigi (i nie tylko Amigi).Idąc dalej tym tropem:
Dlaczego WWW rozwinęło się w takie coś, że każda strona musi mieć swój silnik? Na co te silniki forum i logowanie? Przecież dużo wygodniej używać programu pocztowego do komunikacji. I tak do logowania potrzeba adresu e-mail w praktycznie wszystkich serwisach.
Filmy spokojnie powinny być możliwe do ściągnięcia - obejrzenia u siebie. Facebooka omijam szerokim łukiem, ponieważ nie potrafię się tam poruszać. Aplikacje Webowe (i cały ten HTML5) to dla mnie nieporozumienie.
Nawet Allegro mogłoby mieć inny interfejs, również za pomocą programu pocztowego. Dostawałbym np. na e-mail różne oferty z dziedzin, które mnie interesują, i bym odpowiadał na te, którymi jestem zainteresowany. Dalej transakcja przebiegała by drogą mailową/pocztową. Zdjęcia przesyłałoby się w załącznikach.
E-mail to najlepsze zjawisko, dopiero Java do obsługi e-maili, a potem ten nieszczęsny Google Mail wszystko pochrzaniło. Nie wspominam o Google Docs etc. Czy wszystko musi być w przeglądarce? Nie lepiej w natywnych aplikacjach na komputerze?
Wiem, że moje myślenie może być przewrotne. I mam nadzieję, że tak jest.
Przez taki rozwój oprogramowania webowego mamy AmigaOS 4, które próbuje uciągnąć tego typu technologie (MOS i AROS też). Jestem pewien, że MS-Windows byłby lżejszy i pozostał w wersji 95. Proszę na poważnie wziąć moje przemyślenia, bo uważam, że jest w nich choć odrobina racji. Przepraszam z góry osoby, które pracują w dziedzinie Webowej zaznaczając, to jest moja osobista opinia.
Internet zresztą budują internauci, jeśli tworzyłbym swój nowy serwis właśnie zrobiłbym go na usłudze e-mail.
30.03.2014 09:55
[#14]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #13
Internet zresztą budują internauci, jeśli tworzyłbym swój nowy serwis właśnie zrobiłbym go na usłudze e-mail.
Internetu nie budują już internauci tylko tylko firmy inwestujące w coś co się zwróci.
A zwróci się coś co wali internautom reklamami po oczach.
Na stronie www reklamy walą po oczach, dodatkowo wymyśla się takie usługi na stronach www które zachęcają do klikania np. lubię to co ma oznaczać że spędzane bydło reklamę dostrzegło i zareagowała pozytywnie. Jakby tego było mało tworzy się takie zasady że panujące wmawia się użytkownikowi że osobnicy których zaznaczył jako znajomych odfajkowali czy kliknęli na coś co uznali jako fajne. Nie było by to może takie złe, co fajnie jest poznać gusta znajomych gdyby nie takie drobiazg że jeśli założymy sobie na takim wyspecjalizowanym na reklamę portalu kilka kont i powiążemy je jako konta znajomych dowiemy się że znajomi "polubili" coś czego faktycznie na oczy nie widzieli.
Jedyny plus forum na stronie www nad zwykła listą czy grupą dyskusyjną jest moderacja która dba aby nie za często robiono wiochę, poza oczywistymi przypadkami kiedy wspomnianą wiochę robią znajomi i przyjaciele moderatorów.
Najlepszy i najbardziej użyteczny sieciowy interfejs do udostępniania plików czyli FTP jest marginalizowany bo nie można tam zmusić użytkownika to oglądania i klikania w reklamy.
Ale skoro godziny się na takie a nie inne traktowanie na wszelakich fejsbukach to widać tylko takiego traktowania jesteśmy warci.
Pozdrawiam
30.03.2014 10:33
[#15]
Re: Surfowanie na klasyku
@RadoslawF, post #14
Dzięki, że podzielasz moje zdanie. Reklamy są rzeczywiście wszędzie. Na listach dyskusyjnych również mogą być moderatorzy, którzy zablokują osoby nie trzymające się zasad.
Ja pewien czas temu (no będzie z 10 lat, ale ostatnie 10 lat mogę sobie wykreślić z kalendarza) korzystałem z Internetu na PC tylko dla Aminetu - żeby pościągać sobie parę użytecznych programów - było to w czasie kiedy AmigaOS 4, ani MOS nie istniał, więc na Aminecie były tylko programy dla Amigi 68k.
W rzeczy samej FTP i e-mail mogłyby zastąpić WWW, ja spokojnie z WWW mógłbym zrezygnować. Amiga przez WWW zakończyła swój żywot na AmigaOS 3.9. Dlaczego? Ponieważ od tego momentu amigowcy już tylko zapragnęli "nadążać za Światem". Ja wolę budować swój nawet malutki świat, jeśli coś w wielkim świecie mi się nie podoba. Wiem jaka jest siła AmigaOS. Jeśli ktoś chce hypertekst, ma AmigaGuide na przykład. Najważniejsze, że AmigaGuide zadziała nawet na A500 i AmigaOS 1.3 (czyli nie potrzeba strasznie drogiego PPC i kart graficznych tylko po to by pooglądać HTML - i tak mało wygodnie).
Amiga spokojnie obsłuży i FTP i e-mail za pomocą modemu lub karty ethernet. Prędkość łącza nie musi być jakaś ogromna, wystarczy do tego typu zastosowań. Oczywiście mówimy o plikach o wielkości rzędu od kilkudziesięciu kilobajtów do parunastu megabajtów.
Ostatnia aktualizacja: 30.03.2014 10:36:33 przez Hexmage960
Najlepszy i najbardziej użyteczny sieciowy interfejs do udostępniania plików czyli FTP jest marginalizowany bo nie można tam zmusić użytkownika to oglądania i klikania w reklamy.
Ja pewien czas temu (no będzie z 10 lat, ale ostatnie 10 lat mogę sobie wykreślić z kalendarza) korzystałem z Internetu na PC tylko dla Aminetu - żeby pościągać sobie parę użytecznych programów - było to w czasie kiedy AmigaOS 4, ani MOS nie istniał, więc na Aminecie były tylko programy dla Amigi 68k.
W rzeczy samej FTP i e-mail mogłyby zastąpić WWW, ja spokojnie z WWW mógłbym zrezygnować. Amiga przez WWW zakończyła swój żywot na AmigaOS 3.9. Dlaczego? Ponieważ od tego momentu amigowcy już tylko zapragnęli "nadążać za Światem". Ja wolę budować swój nawet malutki świat, jeśli coś w wielkim świecie mi się nie podoba. Wiem jaka jest siła AmigaOS. Jeśli ktoś chce hypertekst, ma AmigaGuide na przykład. Najważniejsze, że AmigaGuide zadziała nawet na A500 i AmigaOS 1.3 (czyli nie potrzeba strasznie drogiego PPC i kart graficznych tylko po to by pooglądać HTML - i tak mało wygodnie).
Amiga spokojnie obsłuży i FTP i e-mail za pomocą modemu lub karty ethernet. Prędkość łącza nie musi być jakaś ogromna, wystarczy do tego typu zastosowań. Oczywiście mówimy o plikach o wielkości rzędu od kilkudziesięciu kilobajtów do parunastu megabajtów.
Ostatnia aktualizacja: 30.03.2014 10:36:33 przez Hexmage960
30.03.2014 10:35
[#16]
Re: Surfowanie na klasyku
@sand, post #3
Piszesz, że
Jednak przewagą nad tego typu rozwiązaniem w Operze jest to, że działają linki do podstron i wszystko inne. A tu się robi ze strony obrazek i nic więcej. Ale tak czy owak link do projektu się przyda, np gdyby przyszła potrzeba zeskanowania całej strony. Wtedy to idealna sprawa.
Podobne rozwiązania wykorzystuje opera w przeglądarkach mobile.
Jednak przewagą nad tego typu rozwiązaniem w Operze jest to, że działają linki do podstron i wszystko inne. A tu się robi ze strony obrazek i nic więcej. Ale tak czy owak link do projektu się przyda, np gdyby przyszła potrzeba zeskanowania całej strony. Wtedy to idealna sprawa.
30.03.2014 10:45
[#17]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #13
Internet zresztą budują internauci, jeśli tworzyłbym swój nowy serwis właśnie zrobiłbym go na usłudze e-mail.
Równie dobrze możesz go jeszcze bardziej uprościć i korzystać z Poczty Polskiej bo i tak będziesz z niego korzystał tylko Ty. ;) Dzięki tym nowym technologiom również Ty możesz pisać tu, na forum.
Ja rozumiem sentyment do starego sprzętu (gdybym go nie rozumiał to by mnie tu nie było) ale świat idzie do przodu i próba zastosowania technologii sprzed 20-30 lat do współczesnych, powiedzmy mainstreamowych zadań to mniej więcej jak próba dojeżdżania do pracy furmanką - niby się da, radość jest ale... furę i konia trzeba kupić (nietanio), gdzieś "garażować", utrzymanie zwierzęcia tanie też nie jest, a i z zaparkowaniem mogą być pewne kłopoty. Ogólnie - dać się da tylko logistycznie to przedsięwzięcie dość karkołomne pochłaniające dużo więcej czasu i kasy niż użycie samochodu, autobusu czy pociągu.
30.03.2014 11:16
[#19]
Re: Surfowanie na klasyku
@Jenot, post #17
To prawda co piszesz - dzisiejsze przeglądarki czują się jak ryba w wodzie dopiero, jak mają 2GHz+ procesor, 512MB+ pamięci na karcie graficznej itp. Przy niższych parametrach duszą się. AmigaOS dobrze sobie radzi ze swoimi aplikacjami już przy 1MB pamięci graficznej CHIP. Takie parametry Amigi pozwalają jej na bardzo dużo, ale nie na wszystko.
Amiga ma naprawdę sporo fajnego softu - proszę spytać choćby Desa - zapalonego amigowca. Również PopoCop należy do osób, których zdanie podzielam.
Podam dobry przykład: ciekawe jak wyglądałby dziś AtariONE X1000? Jaki miałby system (AtariOS???), jaki u licha hardware (???). Pożal się Boże nad amigowcami, co zapragnęli z AmigaOS zrobić system z przeglądarką WWW.
Szczęście, że AmigaONE X1000 istnieje tylko w rzeczywistości wirtualnej...
Amiga ma naprawdę sporo fajnego softu - proszę spytać choćby Desa - zapalonego amigowca. Również PopoCop należy do osób, których zdanie podzielam.
Podam dobry przykład: ciekawe jak wyglądałby dziś AtariONE X1000? Jaki miałby system (AtariOS???), jaki u licha hardware (???). Pożal się Boże nad amigowcami, co zapragnęli z AmigaOS zrobić system z przeglądarką WWW.
Szczęście, że AmigaONE X1000 istnieje tylko w rzeczywistości wirtualnej...
30.03.2014 11:35
[#20]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #19
Ale ja nie twierdzę, że Amiga nie ma fajnego softu (co bym tu wtedy robił?). Niestety/stety to już historia. W latach dziewięćdziesiątych liczyliśmy na przełmanie monopolu Intela i Microsoftu przez Amigę, Atari czy inną platformę Hardware/OS. Okazało się, że odsiecz przyszła z zupełnie nieoczekiwanej strony - właśnie Internetu. Dzisiaj nie liczy się kto wyprodukował procesor, jaki jest system operacyjny bo aplikacje webowe i usługi internetowe działają na wszystkim od lodówek po superkomputery. Ba - udało się coś co wydawało się kompletną mrzonką 20 lat temu czyli zgodność formatów dokumentów między systemami. Tak czysto hipotetycznie - gdyby Amiga wygrała z PC w latach dziewięćdziesiątych to dzisiaj mówilibyśmy o erze post-Amiga zamiast post-PC - taka by była różnica. ;)
A Pecetowcy kłóciliby się na swoim ppp czy IBM One X1000 to IBM, post IBM czy pseudo IBM i który system jest prawowitym następcą DOSa - DR DOS czy FreeDOS... a może MS-DOS 3.3 jest jedynie słuszną opcją. No offence oczywiście - to tylko taka moja alternatywna rzeczywistość.
A Pecetowcy kłóciliby się na swoim ppp czy IBM One X1000 to IBM, post IBM czy pseudo IBM i który system jest prawowitym następcą DOSa - DR DOS czy FreeDOS... a może MS-DOS 3.3 jest jedynie słuszną opcją. No offence oczywiście - to tylko taka moja alternatywna rzeczywistość.
30.03.2014 12:05
[#21]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #15
Na listach dyskusyjnych również mogą być moderatorzy, którzy zablokują osoby nie trzymające się zasad.
Teoretycznie mogą, praktycznie znasz taką ? ja niestety już nie. Ostatnia jaką znam moderowana grupa dyskusyjna p.s.historia przestała być moderowana kilka miesięcy temu.
Pozdrawiam
30.03.2014 13:20
[#22]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #19
Pożal się Boże nad amigowcami, co zapragnęli z AmigaOS zrobić system z przeglądarką WWW
Równie dobrze można napisać: "Pożal się Boże nad amigowcami, którzy mentalnie i technologicznie ciągle tkwią w latach 90-tych" i śmieszne jest to, że sam korzystasz z technologii, które krytykujesz ;)
Całkiem możliwe, że w czasach kiedy Amiga wyznaczała kierunki rozwoju też pojawiali się malkontenci, którzy woleli pozostać przy taśmach perforacyjnych swojej ulubionej Odry ;)
.
30.03.2014 17:41
[#25]
Re: Surfowanie na klasyku
@rePeter, post #22
i śmieszne jest to, że sam korzystasz z technologii, które krytykujesz ;)
No cóż, forum PPA to forum internetowe w przeglądarce. Powiem Ci naprawdę szczerze, że wolałbym rozmawiać z Wami pisząc e-maile lub listy (takie kopertowe) do magazynu papierowego. Wiem, że czasy kiedy taka korespondencja była powszechna minęły (szczególnie dotyczy to czasopism komputerowych oczywiście), ale ponieważ w tamtych latach nie udzielałem się aż nadto publicznie staram się nadrobić zaległości (choć wiem, że nadal jestem z tyłu).
Czy nie uważasz za absurdalne takie hobby, które wymaga od kogoś kupowania komputera za 12 tys. zł., żeby posurfować sobie po sieci WWW przez okrojoną przeglądarkę? Niestety to dotknęło amigowców.
Za to kiedy mowa o prawdziwych Amigach to padają niewybredne słowa pod adresem firmy Commodore. Nie za bardzo odnajduję się w obecnych realiach amigowców. Obrazili się na Commodore? Ja nie lubię krytykować osób, tylko pewne zjawiska, które mi się nie podobają.
Żeby nie być gołosłownym musiałbym zrezygnować z forum WWW. Zobaczymy, czy na to mnie stać. Następne moje listy będziecie mogli poczytać w "Listach do Redakcji" w papierowym PPA.
A co mi tam, mówię szczerze!P.S. Kompletnie nie udaje mi się rozmowa przez kanały rozmów IRC. Ale to już problem ze mną (zawsze miałem problemy w kontaktach z ludźmi).
30.03.2014 18:05
[#26]
Re: Surfowanie na klasyku
@Hexmage960, post #25
Następne moje listy będziecie mogli poczytać w "Listach do Redakcji" w papierowym PPA
Owszem, możesz na złość starym odmrozić sobie uszy?
Ale równie dobrze możesz jednocześnie cieszyć się z klasycznego amigowania jak i korzystać z dobrodziejstw nowych technologii, niekoniecznie za 12kzł. Mnie nie stać aby zostać amigowym amiszem.
.
