[#58]
Re: Surfowanie na klasyku
@selur,
post #56
Czytałem biografię Gatesa i nie znajduje tam niczego co pasowałoby do twojego opisu. Można mu zarzucić jedynie zniszczenie Netscapa. Za co zresztą dostał po łapach. Czytałem też "Rise and Fall of Commodore" i Jacek Trzmiel to nie była osoba, jakoś szczególnie etyczna. Choć skuteczna i szkoda, że potem do władzy doszły typy w rodzaju Mehdi Aliego. Gatesowi trzeba przyznać, że znał się na rzeczy i sam programował w odróżnieniu np. do Jobsa, który był mistrzem marketingu. Gates nie chciał też nigdy zamykać sprzętu, przez co wszedł w konflikt z IBMem. Odegrał też bardzo pozytywną rolę w pierwszych latach rozwoju komputerów dostarczając języki programowania na wszystkie sprzęty łącznie z C64.
Jeśli chodzi o Amigę to nie zniszczył jej Gates, to jest jakiś mit, ale producenci gier i sprzętu PC. Karty VGA i Sound Blaster, John Carmack i jemu podobni. Wreszcie rewolucja internetowa od 95 wzwyż, kiedy ludzie kupowali komputery dla Netscapa. A Amiga nie miała tu dużo do zaproponowania. Bo chociaż początkowo była na bieżąco, AMosaic miała premierę miesiąc po PCetach (to tak jakby dzisiaj nowa wersja Chrome ukazywała się równocześnie na Amigę, piękne czasy) to potem było coraz wolniej. Głównie ze względu na sprzęt a nie system, który miał MUI i był równie dobry do przeglądarek co Winzgroza 95. Czasem się zastanawiam czemu Escom nie wypuścił zmodernizowanej Amigi z 040 i slotem na Simm, tylko te 2 mb Ram co naprawdę nie pozwalało wyjść poza poziom AMosaic.