Komentowana treść: Nowy album Lukhasha
10.07.2015 10:11
[#10]
Re: Nowy album Lukhasha
@Krashan, post #9
Ten obrzydliwy przester to pewnie zamysł artystyczny, żeby było bardziej „ośmiobitowo”. Mi to też nie leży i dlatego jest to dla mnie płyta do przesłuchania raz, ale na pewno nie do kupienia.
Niestety, nawet nie to. Rozmawiałem z LukHashem na Decrunchu, i przyznał, że on po prostu ma takie poczucie, że musi być GŁOŚNO i już. Ech :(
Loudness War
11.07.2015 09:03
[#17]
Re: Nowy album Lukhasha
Właśnie sobie słucham i...UWIELBIAM ambient, mimo że jestem tych co słucha rocka, punka i nawet metalu. A także reggae. Od muzyki ambient oczekuję właśnie tego co od reggae. Ukojenia, przestrzennych wrażeń (reggae ma przestrzeń filozoficzną bazującą na odstępach, natomiast ambient dźwiękową i przestrzenną).
Ta muza o której piszemy w temacie, to świetna muza, piękne ambienty, wieeelki talent, melodyjność, magia.
Ale jakość basu jest do PUPY!!! Jak będę chciał przesterów, to sobie posłucham jakiegoś melodyjnego metalu. Przesterowana gitara brzmi świetnie, natomiast przesterowana elektronika męczy ucho. Od muzyki ambient oczekuję czegoś innego.
Szkoda, bo to świetna muza z karygodnym dźwiękiem. Tak jakby ktoś poszedł na koncert i nagrał ją z przesterem na telefonie z przed 15 lat...
Muzyka z C64 ma soczyste basy, pięknie brumią i nie przesterują.
Ta muza o której piszemy w temacie, to świetna muza, piękne ambienty, wieeelki talent, melodyjność, magia.
Ale jakość basu jest do PUPY!!! Jak będę chciał przesterów, to sobie posłucham jakiegoś melodyjnego metalu. Przesterowana gitara brzmi świetnie, natomiast przesterowana elektronika męczy ucho. Od muzyki ambient oczekuję czegoś innego.
Szkoda, bo to świetna muza z karygodnym dźwiękiem. Tak jakby ktoś poszedł na koncert i nagrał ją z przesterem na telefonie z przed 15 lat...
Muzyka z C64 ma soczyste basy, pięknie brumią i nie przesterują.
11.07.2015 11:22
[#18]
Re: Nowy album Lukhasha
@Andrzej Drozd, post #17
to świetna muza, piękne ambienty, wieeelki talent, melodyjność, magia.
Ale jakość basu jest do PUPY!!! Jak będę chciał przesterów, to sobie posłucham jakiegoś melodyjnego metalu
Jednym się podoba, innym nie, to zrozumiałe.
Ale znowu się tu pojawiają próby wciśnięcia w jakiejś stare ramy i szufladkowania (jak u amigowców
). A masz tu człowieku kawałek muzyki taki jaki jest; i albo bierzesz z całym dobytkiem albo idziesz dalej. Gdyby muzyka cały czas trzymała się jakiś ram, to by w ogóle nie ewoluowała i do dziś słuchalibyśmy na koncertach rockowych Bogurodzicy.
To jakby Hendrixowi zarzucać, że grał z nieznośnym przesterem, przecież mógł grać czyściutko jak wszyscy wtedy, jak The Beatles, bez fuzzów, z chórkami, słodko
Zanim całkiem zagniecie parol, rzućcie jeszcze uchem na poprzednie produkcje Lukhasha, szczególnie Falling Apart i Digital Memories, może coś wam jednak przypasuje
.
11.07.2015 23:13
[#20]
Re: Nowy album Lukhasha
@rePeter, post #18
To jakby Hendrixowi zarzucać, że grał z nieznośnym przesterem
Niespecjalnie. Hendrix przesterowywał swoją gitarę solową, żeby uzyskać nowe brzmienie. Towarzyszący mu bas i perkusja, ani tym bardziej wokal przesterowane nie były. U Lukhasha przesterowany jest brutalnie cały miks, a dynamika zredukowana do jakichś 10 decybeli w porywach... Nazwij to zamierzonym efektem artystycznym, ja to nazwę nieogarnianiem podstaw masteringu. Nawet realizatorzy disco-polo nie stosują takiej chamskiej kompresji dynamiki.
Posłuchaj sobie dla porównania np. P41214H. Też nie stroni od 8-bitowych brzmień, styl daleko od Lukhasha nie odbiega, ale słucha się zupełnie inaczej.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2015 23:16:26 przez Krashan
Niespecjalnie. Hendrix przesterowywał swoją gitarę solową, żeby uzyskać nowe brzmienie. Towarzyszący mu bas i perkusja, ani tym bardziej wokal przesterowane nie były. U Lukhasha przesterowany jest brutalnie cały miks, a dynamika zredukowana do jakichś 10 decybeli w porywach... Nazwij to zamierzonym efektem artystycznym, ja to nazwę nieogarnianiem podstaw masteringu. Nawet realizatorzy disco-polo nie stosują takiej chamskiej kompresji dynamiki.
Posłuchaj sobie dla porównania np. P41214H. Też nie stroni od 8-bitowych brzmień, styl daleko od Lukhasha nie odbiega, ale słucha się zupełnie inaczej.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2015 23:16:26 przez Krashan
12.07.2015 08:32
[#21]
Re: Nowy album Lukhasha
@rePeter, post #18
Jak już napisałem, muzyka bardzo mi się podoba, jest świetna, melodia i aranże są super.
Bardzo lubie także kwaśne instrumenty solowe, także przesterowane werble, ale...bas, stopa perkusyjna i talerze perkusyjne nie mogą być przesterowane, bo tego nie da się słuchać. Po prostu to jest męczarnia dla ucha. Szczególnie bas musi być gładki.
Jeżeli kawałki byłyby całkowicie "cziptune" to ok, ale tu jest pomieszana normalna muza ambient z "cziptune" i normalne dźwięki w przestrze brzmią okropnie i wcale nie imitują 8 bit, tylko denerwują.
Proponuję autorowi podmienić odpowiednie sample i muza będzie się nadawała nawet do radia. Bo muzycznie jest to majstersztyk.
Bardzo lubie także kwaśne instrumenty solowe, także przesterowane werble, ale...bas, stopa perkusyjna i talerze perkusyjne nie mogą być przesterowane, bo tego nie da się słuchać. Po prostu to jest męczarnia dla ucha. Szczególnie bas musi być gładki.
Jeżeli kawałki byłyby całkowicie "cziptune" to ok, ale tu jest pomieszana normalna muza ambient z "cziptune" i normalne dźwięki w przestrze brzmią okropnie i wcale nie imitują 8 bit, tylko denerwują.
Proponuję autorowi podmienić odpowiednie sample i muza będzie się nadawała nawet do radia. Bo muzycznie jest to majstersztyk.
12.07.2015 11:37
[#22]
Re: Nowy album Lukhasha
@Krashan, post #20
ad. Krashan
Posłuchaj sobie dla porównania np. P41214H
OK, posłuchałem, owszem miejscami trochę podobne do Lukhasha, ale takiego z przylizanymi włosami, z wypielęgnowanymi paznokciami, lekkim makijażem, w elastycznym golfie i obcisłych legginsach. Przepraszam ale całkiem mnie nie bierze.
Tobie się podoba, OK, rozumiem dlaczego nie przypasował Lukhash.
ad. Andrzej
Proponuję autorowi podmienić odpowiednie sample
No żeby cię...
aby był równie mdły jak przykład powyżej? Jak chcesz gładkich dźwięków, słuchaj P41214H, jak radzi Krashan. Po co Ci kilku takich samych twórców. Pozwól innym słuchać Lukhasha takim jakim jest..
12.07.2015 16:24
[#24]
Re: Nowy album Lukhasha
Niestety z przykrością konotuję, że od niedawna niektóre wydawnictwa muzyczne AMIGA zostają wydawane wyłącznie w kanałach cyfrowych.
Ponieważ mija się to z zamysłem kolekcjonerstwa, powoli odechciewa mi się zbierać muzyki Amigowej.
Ponieważ mija się to z zamysłem kolekcjonerstwa, powoli odechciewa mi się zbierać muzyki Amigowej.
12.07.2015 17:50
[#25]
Re: Nowy album Lukhasha
Bardzo wyrównany album. Trudno wyróżnić jednego faworyta.
Kilka kawałków słyszałem już wcześniej i pytałem LukHasha czy nie planuje plików w formacie FLAC udostępnić.
Nie wiem gdzie Wy tam jakiś ambient wyłapaliście
ale "Let's Play" wyczuwam jakieś fluktuacje z motywu International Karate, a w Itaewon podkład z mojego starego XM'a zrobionego w 97 roku w Fastrackerze ;)))
Kilka kawałków słyszałem już wcześniej i pytałem LukHasha czy nie planuje plików w formacie FLAC udostępnić.
Nie wiem gdzie Wy tam jakiś ambient wyłapaliście
ale "Let's Play" wyczuwam jakieś fluktuacje z motywu International Karate, a w Itaewon podkład z mojego starego XM'a zrobionego w 97 roku w Fastrackerze ;))) 13.07.2015 07:15
[#27]
Re: Nowy album Lukhasha
jestem mega fanem LukHasha, bardzo cieszy mnie kolejny album, ale niestety nie przebija 3ch poprzednich :<
