Komentowana treść: Nowy album Lukhasha
[#61] Re: Nowy album Lukhasha

@rePeter, post #60

IMHO, jakiegokolwiek użył, zrobił to świadomie i z premedytacją.

Co nie zmienia faktu, że może to być przedmiotem krytyki.
[#62] Re: Nowy album Lukhasha

@rePeter, post #60

Nie po to kupowałeś złote wtyczki i platynowe kable aby teraz pchał się przez nie jakiś przester, no nie?


Nic z tych rzeczy. Podłączając gitarę do wzmacniacza używam standardowych kabli gitarowych i oczywiście bardzo często gram z przesterem w punkowych kawałkach. W kawałkach reggeowych oczywiście unikam przesterowanej gitary.
Podłączając klawiaturę MIDI do peceta także używam standardowych kabelków.OK


Tak ma być. Zrozum to (w końcu).


No próbuje i nie rozumiem jak na boso można chodzić po śniegu. No nie potrafię tego zrozumieć. Może chodzi o jakiś rodzaj masochizmu?


IMHO, jakiegokolwiek użył, zrobił to świadomie i z premedytacją.


W takim razie świadomie i z premedytacją zamyka się w undergroundzie. A szkoda, bo muza jest świetna i można by ją promować nawet w radiu.
[#63] Re: Nowy album Lukhasha

@Andrzej Drozd, post #62

OK, nie jestem audiofilem ani inżynierem dźwięku, biorę muzykę taka jaka jest i albo mi się podoba albo nie. Nie zwróciłbym w ogóle uwagi na twórczość muzyka którą Krashan dał za przykład dobrze zrealizowanego dźwięku i nie przyszło by mi do głowy aby autora namawiać do zmiany brzmienia, zapewne ma swoich odbiorców, którym to pasuje.

Zgadzam się, każda twórczość może podlegać krytyce i nie zawsze musi to być głaskanie po głowie (byle bez hejtu)

Ale mam w takim razie pytanie do was jako znawców (tylko bez ironii), czy poprzedni album Lukhasha "Falling Apart" i wcześniejsze według was też są źle zrealizowane?
.
[#64] Re: Nowy album Lukhasha

@Krashan, post #57


Ja bym się na Twoim miejscu z banem nie rozpędzał, chociażby z tego powodu, że posunąłeś się do nazwania mnie idiotą, a prawie wszystkie Twoje posty w tym wątku to niemerytoryczne, osobiste wycieczki pod moim adresem. Myślę, że powinieneś zacząć ważyć słowa. Co prawda PPA raczej nic by nie straciło na czasowej absencji Twojej szanownej osoby, ale mimo wszystko szkoda by było...


Powiedziałem, że "nikt Ci nie zabroni udawać idioty", co wynikało z Twojego zachowania jakbyś nie widział o czym mowa, ale ponownie albo nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, albo celowo przekręcasz sens tych słów.

Posty były jak najbardziej merytoryczne. Nie bez powodu pisane przeze mnie zdania są długie, aby nie zawierały tylko stwierdzeń, a także argumenty.

To nie ja zachowuję się jakby mnie coś w dolną części ugryzło i to raczej Ty w każdym wpisie od samego początku skupiasz się na mnie mimo iż Twoją nerwową reakcję i komentarze wytknęło Ci kilka osób. Zatem idiotą Cię nie nazwałem, ale z czystym sumieniem mogę nazwać Cię hipokrytą, bo sam od początku się czepiasz i jednocześnie żalisz. Sam nie ważysz słów tak w sprawie dyskusji na temat płyty LukHasha jak i wobec mnie.

Ja i tak wyraziłem na wyrost szacunku wobec Twojej osoby pomimo Twoich słów kierowanych do mnie. Może Ci się po prostu wydaje, że możesz więcej niż inni, albo ta zazdrość wobec LukHasha totalnie Ci wszystko przesłoniła

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2015 11:34:57 przez Duracel
[#65] Re: Nowy album Lukhasha

@Andrzej Drozd, post #59

Krashan skrytykował jakość dźwięku. Nie krytykował muzyki. Na jakości i fizyce dźwięku zna się bardzo dobrze.


Andrzej, na pewno słuchałeś wszystkich poprzednich kawałków LukHasha?
Ja słuchałem wszystkie i te o zacięciu rockowym faktycznie mi nie podchodzą, bo właśnie są dla mnie za głośne i denerwują mnie jakością dźwięku. Ale rozumiem, że LukHash taki miał zamysł i pisałem mu które bardziej odpowiadają moim gustom a które mniej.

Nie byłbym zdziwiony tą krytyką ostatniego albumu gdyby właśnie na nim znajdowały się kawałki o zacięciu rockowym tak jak na tych starszych. Takie gadanie jakie serwuje Krashan sprawia, że mam wrażenie jakby nagle urwał się z choinki, albo był rozdrażniony właśnie tym rozgłosem i ciągłym gadaniem o LukHashu

Też chodziłem do szkoły muzycznej, grałem w radio... muzykiem niestety nie zostałem, ale na dźwięku się znam i jego jakość jest dla mnie ważna. Swojego modelu nieprodukowanych już Pardigmów, szukałem kilka lat na Allegro aż się udało. Trudno powiedzieć, że mi słoń na ucho nadepnął dlatego taka akurat krytyka jaką pokazał tu Krashan jest dla mnie śmieszna i żałosna.

Ale ok. ja to ja, ktoś się uprze to może wykpić moją wiedzę, choć utworów Krashana też nie słyszałem w radio trudno jednak zarzucać LukHashowi, który wydał część swoich kawałków na winylu, że nie zna się na jakości dźwięku.

Na ostatniej płycie LukHasha nie ma nic co jakoś drastycznie różniłoby się jakością dźwięku od tego co było na poprzednich, a brak tych kawałków o rockowym sznycie sprawia, że tym bardziej z kosmosu wydają się zarzuty o przesterowaniu dźwięku. Nie ma tu nic nowego, bo LukHash taki ma po prostu styl.

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2015 11:38:06 przez Duracel
[#66] Re: Nowy album Lukhasha

@rePeter, post #63

Czy poprzedni album Lukhasha "Falling Apart" i wcześniejsze według was też są źle zrealizowane?

Jeżeli taki sposób nagrania jest zamiarem autora, to trudno nazwać to „złą realizacją”. Po prostu stopień kompresji dynamiki i poziom wprowadzonych zniekształceń nieliniowych są tak duże, że dla wielu osób słuchanie tego materiału jest nieprzyjemne. W „Falling Apart” kompresja jest nieco mniejsza, ale też w przykry sposób daje się odczuć.
[#67] Re: Nowy album Lukhasha

@Krashan, post #66

Gdybyś zauważył mój pierwszy komentarz pod tym tematem to byś wiedział, że sam zasugerowałem LukHashowi aby udostępnił ten album choćby w formacie FLAC co trochę poprawiłoby odbiór.

Nie uważam jednak, aby w stosunku do poprzednich płyt był jakiś dramat, co można by wywnioskować z Twoich komentarzy.
[#68] Re: Nowy album Lukhasha

@Andrzej Drozd, post #62

No próbuje i nie rozumiem jak na boso można chodzić po śniegu. No nie potrafię tego zrozumieć. Może chodzi o jakiś rodzaj masochizmu?


Dla zdrowotności chwilowo to może i dobry taki zabieg, aczkolwiek przesterowany dźwięk i przydużo decybeli może tylko uszkodzić słuch a nie daj Boże zafundować tinitusa :]
[#69] Re: Nowy album Lukhasha

@Duracel, post #67

Nie uważam jednak, aby w stosunku do poprzednich płyt był jakiś dramat, co można by wywnioskować z Twoich komentarzy.

Cały problem z Tobą polega na tym, że usiłujesz za dużo wnioskować z moich komentarzy, a dokładniej dorabiasz do tych komentarzy rozmaite daleko idące, acz błędne teorie. Weźmy pod uwagę chociażby to uporczywe wmawianie mi zazdrości sławy Lukhasha. Uważasz, że jeżeli napiszesz to jeszcze 10 razy, to stanie się to choć odrobinę mniejszą bzdurą?

Wracając do rzeczy. Dopiero na pytanie rePetera odniosłem się w jakikolwiek sposób do poprzednich nagrań. Jak mogłeś więc wywnioskować z moich komentarzy, że w stosunku do poprzednich płyt to był dramat?

Mam wrażenie, że sobie wytworzyłeś w wyobraźni jakiś spaczony model mnie i próbujesz te fałszywe wyobrażenia przypisać realnej osobie. Zauważ, że to Cię wyprowadza na manowce.

Przejdę teraz wreszcie do kwestii technicznej, czyli czy FLAC by pomógł. Z jednej strony wiadomo, że MP3 wprowadza swoje zniekształcenia. Z drugiej jednak wysoki poziom szumu w materiale źródłowym i bardzo mała dynamika nagrania ułatwia modelowi psychoakustycznemu MP3 zamaskowanie artefaktów kompresji. W dodatku bezstratny FLAC prawdopodobnie jeszcze by uwydatnił najwyższą część pasma i lepiej przeniósł ostre i męczące słuch przebiegi impulsowe. Uważam więc, że FLAC niewiele by tu zmienił i nie wiadomo, czy na lepsze.
[#70] Re: Nowy album Lukhasha

@Duracel, post #67

Jeżeli taki sposób nagrania jest zamiarem autora, to trudno nazwać to „złą realizacją”. Po prostu stopień kompresji dynamiki i poziom wprowadzonych zniekształceń nieliniowych są tak duże, że dla wielu osób słuchanie tego materiału jest nieprzyjemne.


O to to to to. Ładnie ujęte.

trudno jednak zarzucać LukHashowi, który wydał część swoich kawałków na winylu, że nie zna się na jakości dźwięku.


Komą, winyl to tylko nośnik. Wystarczy mieć chęci i trochę piniądzów i możesz sobie wydać winyl z czym tylko zapragniesz. Nie jest to żaden wyznacznik czegokolwiek.

Krytykę nowego albumu LukHasha uważam za śmieszną i wręcz żałosną


O, i to jest problem. Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć odmienne zdanie i preferencje. Jakakolwiek dyskusja nie ma w takim razie sensu.
[#71] Re: Nowy album Lukhasha

@Krashan, post #66

W „Falling Apart” kompresja jest nieco mniejsza, ale też w przykry sposób daje się odczuć.


Pytałem, bo myślałem, że ja głupi nie dostrzegam różnic pomiędzy tymi produkcjami. Ale skoro są w realizacji podobne... znaczy takie po prostu lubię.
Zawsze też lubiłem słuchać muzyki z C64, natomiast nie znosiłem z Atari.

Co do jakości opublikowanych mp3, zmiana formatu chyba wam nie za bardzo pomoże. Mam oryginalną płytę CD „Falling Apart” i brzmienie jakoś diametralnie nie odbiega od mp3 pobranych z netu (na szczęście)
.
[#72] Re: Nowy album Lukhasha

@rePeter, post #71

Zawsze też lubiłem słuchać muzyki z C64, natomiast nie znosiłem z Atari.

C64 ma proporcjonalną kontrolę wysokości dźwięku 16-bitowym rejestrem. To powoduje słabe strojenie basów (skok to 17 Hz), ale im wyżej, tym stroi lepiej. Atari ma kontrolę odwrotnie proporcjonalną i rejestr 8-bitowy (alternatywnie można mieć jeden kanał ze strojeniem 16-bitowym z dwóch 8-bitowych), więc basy stroją jako tako, ale im wyżej, tym bardziej masakra. Amiga ma strojenie odwrotnie proporcjonalne, 16-bitowe, dlatego oktawa 3 w ProTrackerze stroi tak sobie, czwarta fałszowałaby już ewidentnie.

Aha, żeby nie było, możliwe, że muzycy na C64 i Atari wypracowali techniki, pozwalające obejść ograniczenia sprzętu w kwestii strojenia. Na pisaniu muzyki na 8-bitowcach nie znam się, powyższe moje refleksje wynikają z danych technicznych SID-a i POKEY-a.

<reklama>DigiBooster 3 ma strojenie proporcjonalne, 32-bitowe </reklama>
[#73] Re: Nowy album Lukhasha
Powiem tak. Jak dla kompletnego amatora muzycznego i przeciętnego zjadacza chleba, to dźwięk jest w porządku. Da się tego słuchać.
[#74] Re: Nowy album Lukhasha

@lukxash, post #35

Przesłuchałem wersji zremasterowanej - brzmi dla mnie o niebo lepiej.

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2015 19:15:18 przez argasek
[#75] Re: Nowy album Lukhasha
Osłuchałeś się już albumu (za free dzięki Bandcamp).
Album spodobał mi się (dawno nie miałem tylu perełek na jednej "płycie"), także swoje symboliczne 5 Euro i ja dołożyłem OK
[#76] Re: Nowy album Lukhasha

@Krashan, post #72

DigiBooster 3 ma strojenie proporcjonalne, 32-bitowe

[offtop mode] Czy jest może w planach funkcja Timestretch ?
To się da zrobić na G4 w dobrej jakości, żeby nie czkało ?
[#77] Re: Nowy album Lukhasha

@lukxash, post #35

Na zakończenie jeszcze słowo do Wojteczeka Krzysztofa - nie będę się zniżał do pańskiego poziomu i pana obrażał, proponuję natomiast od czasu do czasu wyłączyc komputer i wyjść na dwór /to jeszcze nigdy nikomu nie wyszło na złe/. Jeżeli "zmangowieniem" (!?) nazywa pan zafascynowanie i wpływy kultury Poludniowo Koreanskiej to mogę tylko serdecznie pogratulować ignorancji. Ekhm no i po raz kolejny zachowałem się jak cham. Najmocniej przepraszam. Jednakowoż nie chodziło mi o "pojechanie" Panu lukxash. To był skrót myślowy - ot irytują mnie od lat mangostworki i nic nie mogę z tym zrobić a próbowałem zagłębiać się drzewiej w temat - obejrzałem wiela "dzieł" z tego gatunku polecanych przez ludziska i tak, stałem się ignorantem. Z zapałem ignoruję zatem wszystko co ma związek z kulturą Korei Pd czyli np utwory z samplem wrzeszczącej azjatyckiej dziewczynki:). Daj Hjundaj, fck Samsung:). Z wyrazami szacunku fazior.
[#78] Re: Nowy album Lukhasha

@fazior, post #77

ot irytują mnie od lat mangostworki i nic nie mogę z tym zrobić a próbowałem zagłębiać się drzewiej w temat - obejrzałem wiela "dzieł" z tego gatunku polecanych przez ludziska i tak, stałem się ignorantem.


Ale na pewno nie słyszałeś Ayumi Hamasaki z Japoni. - https://www.youtube.com/watch?v=FVOeJ9Pcz_o
[#79] Re: Nowy album Lukhasha

@Andrzej Drozd, post #78

https://www.youtube.com/watch?v=OEYKRiBaSEs
[#80] Re: Nowy album Lukhasha

@fazior, post #79

No i z glana szeroki uśmiech
[#81] Re: Nowy album Lukhasha
kiepawe buuu! Zawiodłeś mnie srodze, Lukhashu!
[#82] Re: Nowy album Lukhasha

@Krashan, post #69

Cały problem z Tobą polega na tym, że usiłujesz za dużo wnioskować z moich komentarzy, a dokładniej dorabiasz do tych komentarzy rozmaite daleko idące, acz błędne teorie. Weźmy pod uwagę chociażby to uporczywe wmawianie mi zazdrości sławy Lukhasha. Uważasz, że jeżeli napiszesz to jeszcze 10 razy, to stanie się to choć odrobinę mniejszą bzdurą?


A z czego mam wnioskować? Na tym chyba polega dyskusja i polemika, wygłaszasz jakiś pogląd a Twój adwersarz wyciąga wnioski z tego co piszesz i odpowiada.

Jeżeli Ci to nie pasuje, albo chciałbyś aby te wnioski były bardziej przychylne dla Ciebie czy wręcz piejące z zachwytu gdy coś napiszesz to może powinieneś dyskutować sam ze sobą, albo z gronem Twoich fanów.

Twoje zarzuty wobec tej płyty są absurdalne (co też uzasadniłem, a wystarczy pogrzebać w starszych płytach Lukhasha) bo przecież to nie pierwsza jego płyta którą usłyszałeś i stąd takie moje wnioski.

Zresztą kolejny raz zwracam Ci uwagę, że nie tylko ja się z Tobą nie zgadzam, a mimo to starasz się zwracać uwagę tylko na moje uwagi jakbym był jakimś jedynym niezgodnym pośród tłumu Ci przyklaskujących.

Co do zazdrości, to napisałem to pół żartem pół serio do Atarowców ;). I kto pierwszy zareagował i jak? "Padłeś"? To trzeba było leżeć dalej Im bardziej nerwowo reagujesz na humorystyczną uwagę tym bardziej więcej dajesz do myślenia.

Co do FLAC, masz inne zdanie, twierdzisz, że nie wiele by zmienił. Ja uważam, że bezstratny format mógłby poprawić odbiór tym których drażni specyfika użytych przez Lukhasha sampli, ale tu każdy ma prawo do swojego zdania opierając się na własnym doświadczeniu i nie widzę w tym nic dziwnego.

Słuchałem wszystkich płyt wypuszczonych przez Lukhasha, te nagrania o ostrzejszym brzemieniu, z zacięciem rockowym nie przypadły mi do gustu właśnie ze względu na przester i specyfikę rockowych brzmień w takim syntetycznym wydaniu. Ale na tej ostatniej płycie praktycznie nie ma takich utworów, więc tym bardziej to co pisałeś było dla mnie niespodziewane.

Nie mam powodu ani ochoty się z Tobą kłócić, choć o ile mnie pamięć nie myli mieliśmy jakieś spięcie kilka lat temu. Nie będziesz jednak chyba reagował tak nerwowo za każdym razem gdy coś napiszę co?

Z rePeterem też raz się tutaj spierałem dosyć ostro (chyba o politykę ), ale w wielu tematach ma zbieżne poglądy z moimi i mimo zrozumiałego dystansu nie widzę ani u niego ani u siebie celowej przekory byle tylko pielęgnować dawny konflikt. Wyluzuj trochę.
[#83] Re: Nowy album Lukhasha

@Andrzej Drozd, post #78

Ale na pewno nie słyszałeś Ayumi Hamasaki z Japoni. - https://www.youtube.com/watch?v=FVOeJ9Pcz_o


Ayumi miała jakieś 10 lat temu kilka świetnych, zremiksowanych kawałków dyskotekowych.
Ayu - Connected

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2015 13:31:09 przez Duracel
[#84] Re: Nowy album Lukhasha

@AceMan, post #70

Krytykę nowego albumu LukHasha uważam za śmieszną i wręcz żałosną

O, i to jest problem. Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć odmienne zdanie i preferencje. Jakakolwiek dyskusja nie ma w takim razie sensu.
--


To nie prawda. Nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
Chodziło mi o krytykę pokroju tej Krashana, dotyczącą jakości brzmienia i to w kontekście tego co Lukhash wydawał wcześniej.

Nie mam nic przeciwko krytyce gatunku, melodii etc.
Ja wolę brunetki i rude od blondynek, bo zazwyczaj są bardziej temperamentne i ciekawe .
Komuś się nie podoba w ogóle ten gatunek i taka twórczość? Ok. Niech słucha "gładkich" brzmień przywołanych jako przykłady właśnie przez Krashana. Dla mnie nie da się tego porównać z twórczością Lukasha, bo są wtórne, mdłe, bez wyrazu. Nic mnie przy nich na dłużej nie zatrzyma. Do utworów Lukhasha można wracać co jakiś czas i ciągle nóżka chodzi i nutka biega po komórkach

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2015 14:32:36 przez Duracel
[#85] Re: Nowy album Lukhasha

@Duracel, post #82

chciałbyś aby te wnioski były bardziej przychylne dla Ciebie czy wręcz piejące z zachwytu

Wystarczy, że nie będą fałszywe.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem