@Duracel, post #58
"Konsensus możliwy jest tylko wtedy gdy obie strony wykazują dobra wolę."
"Możesz oczywiście Pampersa podać do sądu i pewnie wygrasz w sprawie zniesławienia (...)"
"Im szybciej to zrobisz, tym szybciej oczyścisz swoją osobę i uratujesz reputację."
@F7sus4, post #62
Praktyka pokazuje, ze taka wycieczka to bilet po wilku w jedna strone.
@Ender, post #59
Recedent pisał, że DES wyjaśnił dlaczego go nie było w życiu/PPA przez prawie rok. Obiecał sprawę teraz po swoim powrocie wyjaśnić/załatwić. Nadal tego nie zrobił, być może tym razem nie z jego winy (nie wiem jak było ostatnim razem), więc po kiego grzyba wszyscy się w tym wątku wypowiadamy, jeżeli to sprawa (delikatna) zainteresowanych
@Duracel, post #64
@Ender, post #67
Niech się sprawa sama rozwiąże/wyjaśni, a jak nie to wyłudzenie tudzież zniesławienie wyjaśnią ludzie, którzy wyjaśnianiem/osądzaniem takich spraw zarabiają na chleb.
@Ender, post #67
ale mi chyba najbardziej chodzi o reakcje postronnych, którzy niejako w moim odczuciu przy takich okazjach szczują jednych na drugich.
@stachu100, post #69
@Ender, post #70
@stachu100, post #71
@F7sus4, post #72
@OSH, post #73
@Valwit, post #74
@Des, post #25
Ja (jako niewinny, żaden kradziej, żaden łobuz) bardzo chętnie z Pampersem i Konradem flaszkę przewrócę, gdy już się sprawa wyjaśni.
Zero ansy z mojej strony, wyjaśnię, sprawdzę, zapomnę.
Nie nawaliłem, nie rąbnąłem. Jeśli to poczta, no to trudno, pokryję koszta, kupię miniacza, kupię system, osobiście wręczę osobie zainteresowanej.
Matkojedyno... Czy ja wyglądam na dupka żałosnego, który wziął i ukradł komputer? E, no nie.
Ależ chętnie sam zapodam swoje dane - imię, nazwisko, adres, numery telefonów, komunikatorów. Ja się nie ukrywam, do cholery ciężkiej.
@F7sus4, post #79
@djpiotrs, post #80
@djpiotrs, post #80
@XoR, post #78
@pampers, post #1
@pampers, post #86
@pampers, post #86
@BULI, post #83
@XoR, post #89