Wróciłem do domu i widzę, że ten wątek przekroczył już nawet to, co moje wypowiedzi niektórzy odbierają jako "granice absurdu".

Także sorry, ale z każdym kolejnym durnym komentarzem sądzę, że ta cała dyskusja była z góry skazana na nierozwiązanie i najlepiej było po prostu olać temat, bo nawet jak ktoś proponuje jakieś rozwiązanie, to niezależnie czy zrobi tak, siak czy owak, to będzie źle. Jakbym napisał do pieluchy prywatnie i napisał w wątku "napisałem prywatnie", to każdy domagałby się relacji z pierwszej ręki, jakbym nie napisał w ogóle, to każdy by się próbował zabawić w detektywa. Jak prezentuję sprawę na forum publicznym, to też jest źle.

I jeszcze to wytykanie ludzi mających inne zdanie od ogółu. No to już jest skandal.
W takim razie pozostaje mi jedynie życzyć miłego dnia.

Tu nie chodzi o kwotę, ale o zasady. Gość zachował się źle. Dostał szanse na rehabilitację, nie skorzystał a teraz dodatkowo bezczelnie udaje pokrzywdzonego. Przepraszam bardzo, ale czy takich elementarnych zasad i wzorców zachowań nie wynosi się z domu? Jestem, delikatnie mówiąc, zdumiony tym, że trzeba to komuś wyjaśniać.

W odpowiedzi na #89
nikogo nie bronie ale ludzie zrozumcie że ten wątek już jest bez sensu... a wy dalej piszecie na ten temat.... a później się dziwicie że ten kraj wygląda jak wygląda.... co za ludzie

i przez najbliższe 10 lat będziecie się kłócić kto komu jest winien kase albo monitor.... po za tym MONITOR o wartości 50zł...

. Tak jest! Najlepiej wsadzić głowę w pupę i udawać że wszystko jest kul. Kraj będzie kwitł, stokrotki na polach będą wielkości słoneczników a browar będzie lał się z każdego kranu.

Urzekła mnie Twoja historia.

_arti, zamknij proszę wątek, nic z niego już nie wyniknie.