Nie wiem jak funkcjonowały banki po wybuchu wojny. Ale konto władza Ci bardzo łatwo może zablokować (przykład Kanada i blokowanie kont ludzi nawet nie protestujących, ale wspierających trackersów). A jak masz BTC, to władza i bank może Cię pocałować w palnik ;)
Zgadzam się z Voyagerem. Kolekcjonerzy przeważnie naprawiają, poprawiają i dbają o sprzęt. I żaden nie odda tego za grosze, bo woli mieć dla siebie. A komunizm był zły i tyle. Może jak ludzie co ciułali na swoje Amigi mają się nimi dzielić, to się też Wy podzielcie żonami (Taka logika była prawdziwych komunistów).

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2022 18:34:29 przez flops

Mam wrażenie że obecnie ok 8 tys PLN za Falcona.

Czytam wątek i widzę że zebrało się wszystkich 5iu kolekcjonerów/zbieraczy i opowiadają sobie że teraz to już tylko tacy Amigowcy zostali jak oni. :D
No dobra może jest ich 15tu, bo nie każdy klika na forum. Ale założyłbym sie że wśród graczy to już teraz jest więcej posiadaczy wyrobów Amigopodobnych z Maliną niż tych co mają zabytki. I takie też wyroby będą budziły zainteresowanie nielicznych giercowych archeologów z młodszego pokolenia, bo z ich punktu widzenia zabytki nie mają żadnych zalet. Co innego kolekcjonerzy, bo dla takich to im więcej coś ma rdzy tym cenniejsze. :D
A za 30 lat nawet jak ktoś przeczyta na wiki że Ama to nie tylko konsola to i tak nikt żywy nie będzie potrafił wymienić z pamięci nazwy żadnego użytku.
A gdyby nie daj Boże wojenka się rozniosła to niejeden swój najdroższy egzemplarz Amy odda za puszkę fasolki jak go bida przydusi, albo wrzuci do ognia żeby tyłek ogrzać. ;)

Ja posiadam jedną Amigę z chęcią przygarnąłbym jeszcze 1200 minimum, ale nie chciał dwóch identycznych Amig. Po co zbierać kilka tych samych sprzętów?

Nie jestem kolekcjonerem ani handlarzem. Posiadam ją w celach własnego użytku. Gdybym miał A1200 to pewnie tam trzymałbym soft związany z AGA.

Malinę też mam ale do retropie i głównie gier arcade (MAME).

Nie zniósłbym dublowania sprzętu w domu. No chyba że ktoś ma 10 pokojowe mieszkanie i w każdej izbie łącznie z sienią Amiga musi być

Ale wiesz, że ludzie nadal bawią się w dagerotypię, mokry kolodion i w telewizję mechaniczną J. Bairda?

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2022 20:33:09 przez Daclaw

Ja kolekcjonuje bo zawsze chciałem mieć muzeum komputerów. Dajmy np. Amstrad CPC, samego Amstrada CPC masz z 10 modeli, podobnie jak ZX Spectrum, MSXów powstało >80 różnych modeli. Amigowych modeli jest A500, A600, A1200, A1000, A3000, A4000, A4000T, A3000T,CDTV,CDTV2,CD32 ale w obrębie A500 i A2000 jest dość dużo wariantów (taka A500 rev 5 dość mocno się różni od A500 rev8, podobnie jak pierwsza niemiecka A2000 z A2000 rev6). Dodatkowo, do każdej maszynki możesz mieć inny zestaw rozszerzeń więc do kolekcji wypadało by mieć chociaż dwie każdego rodzaju.

To Superfrog na każdej Amidze będzie inny?

Nasze dzieci gdy będą dorosłe to będą kolekcjonować urządzenia z Androidem i wtedy taki kolekcjoner będzie musiał mieć każdy smartfon który działa z Androidem i każdy tablet. Ciekawe...

no tak, ale to wciaz bardzo duzo komputerow jak u jednej osoby. zwlaszcza ze inni nie maja, ktoregos z tych o ktorych wspominasz. mysle, ze powinienes sie jednak podzielic. ja np moglbym przyjac pare MSX'ow bo masz ich bardzo duzo, a ja nie mam zadnego i mysle, ze to by bylo uczciwe

A mnie sie zdaje że fani starego kina jednak oglądają je ze współczesnych nośników, a nie z VHSów czy celulojdów. A fani Sienkiewicza nie czytają go ze żółtych stuletnich stronic. I nie spodziewam sie by ze starym softem miało być inaczej. Owszem parę egzemplarzy przetrwa w muzeach, i nawet jeśli paru wariatów będzie za nie płacić miliony to z domów takie rzeczy poznikają. Z bardzo prostego powodu, kopia kosztuje grosze, a to wystarczy by zapoznać sie z treścią dzieła, i nie wymaga terkoczących psujących sie projektorów. :)

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2022 22:42:37 przez ZbyniuR

Skoro jest/było muzeum komórek to jak widać zapotrzebowanie jest:
https://www.muzeumkomorek.pl/

Kiedyś już napisałem w podobnej dyskusji (wracają jak bumerang xD), że wystarczy iż posiadacz 50 Amig skończy swój żywot, a jego rodzina wystawi wszystko na alledrogo. Potem kolejny j kolejny. Amigi nie mają takiej wartości, to jest balonik który sami nadmuchujemy :)

A mnie sie zdaje że fani starego kina jednak oglądają je ze współczesnych nośników, a nie z VHSów czy celulojdów. A fani Sienkiewicza nie czytają go ze żółtych stuletnich stronic. I nie spodziewam sie by ze starym softem miało być inaczej. Owszem parę egzemplarzy przetrwa w muzeach, i nawet jeśli paru wariatów będzie za nie płacić miliony to z domów takie rzeczy poznikają. Z bardzo prostego powodu, kopia kosztuje grosze, a to wystarczy by zapoznać sie z treścią dzieła, i nie wymaga terkoczących psujących sie projektorów. :)

No to nie wiem po co Amigowcy płaczą, że Amigi drogie, jak dużo szybciej, wygodniej taniej jest kupić za 200pln laptopa z UAE, który będzie szybszy od starej Amigi, będzie z kartą graficzną (UAEGfx) i będzie mobilny.

Ja np. od niedawna mam trzy decki kasetowe, stary CD i wzmacniacz, a przecież mogę odtworzyć muzykę z Youtube na laptopie. Bez sensu :) A w samochodzie mam lepsze głośniki niż kolumny do tego zestawu co pewnie kiedyś kosztowały setki dolarów.
Nakamichi
Po co marudzenie o cenach starej A1200 i płacz, że ktoś chce sprzedać za 2000pln. Popytać po znajomych, może jeszcze ktoś nie wyrzucił na śmietnik i odda za dużą butelkę Whisky. Narzekanie na takie rzeczy, że ktoś ma, a inni nie mają jest bez sensu. Prawa rynku i po prostu chęci. Chcę coś bardzo, to albo zarobię i kupię, albo zarobię i poszukam okazji.


Ostatnia aktualizacja: 27.10.2022 23:08:06 przez flops

Pytanie o efekt? Możesz zrobić tak, że stawiasz obok każdego egzemplarza kartkę A4 gdzie omawiane są różnice pmiędzy modelem poprzenim lub np. jakaś prezentacja multimedialna. Ale to może być raczej klimat dla tzw nerdów. Może lepiej pokazać najlepszy model z każdej serii i co na maksa w danych latach Amiga mogła wyciągnąć. Tak samo jak PC, Macintosh i np. SGi. Wiadomo, że to ostatnie w grafice deptało wszystkuch jeśli chodzi o ałtput, bo zasadniczo grało się na tym tak... średnio. Do użytku poza softem pisanym stricte to też tak różnie ale jakby nie patrzeć to był totalny fjuczur. I nie mówię o eMHazetach ale o ogólnej wydajności, bo zaraz pojawią się stokowcy kontra lajnowcy i odwieczna walka a jeszcze znajdzie się RISKowiec kontra MIPSowiec to wtedy <nie mam emotki wisielca>

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2022 23:15:34 przez kubaslonka

Bo jedni mają Amigi za sacrum i nie używanie ich, a tylko zbieranie to marnotrawienie. Inni traktują je jak towar i nimi handlują. Zarabiają na wspaniałości tej starej technologii. Jeszcze inni je zbierają bo chcą mieć kolekcję. Jest jeszcze grupa co Amigi naprawia i mają swoje warsztaciki. Są jeszcze tacy co nie mają wymarzonego modelu bo nie chcą wydać $$$ na hobby i zazdroszczą pozostałym grupom. Tylko oni cały czas płaczą nawet jak sprzęt był 5 razy tańszy. Mogę tylko podejrzewać, że takie podejście ma też odbicie w innych aspektach życia i nie są przez to zbyt zamożni.

Mogę tylko podejrzewać, że takie podejście ma też odbicie w innych aspektach życia i nie są przez to zbyt zamożni.

No ja jestem biedokiem i dlatego mam tylko A500 z 0,5 MB Ram.
Od malego zazdroscilem Mirkom i Januszom tych srebrnych wisiorkow na szyi, zlotych zegarkow oraz wspanialych, wyglancowanych lakierkow z tymi ostrymi dlugimi czubkami (jak u Charliego Chaplina).


Zawsze marzylem o tym zeby lezec we wlasnej forsie...



Zyje tylko nadzieja, ze marzenia biedoty sie wkoncu spelnia.

Zawsze marzylem o tym zeby lezec we wlasn-

-ych żygach ?

W sumie to mamy już wątek "Jak wygląda Twój Amigowy pokój"

https://www.ppa.pl/forum/amiga/28857/jak-wyglada-twoj-amigowy-pokoj

Warto w domu/mieszkaniu jedno pomieszczenie przeznaczyć na Amigi

A tu moja przykladowa konwersacja z allegrowym amigowcem typu "wanna be millionaire".

Okazja Action Replay Mk 2 do A2000 za jedyne...
Dodam tylko ze do A500 za ActionReplay Mk3 ze 4 lata temu zaplacilem 120 zl, co i tak bylo dosc drogo.

selur : Polecam Apsiryne , ponoc dobrze robi na glowe.
Mariusz (lexylex): Polecam również:)
selur : Zeby byla jasnosc. W ogloszeniu jest blad w kwocie o jedno zero.
Mariusz (lexylex): Nie, nie ma błędu.

...i gadaj se Pan z takimi debilami. Mam tylko nadzieje, ze tacy nie siedza juz na PPA.

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2022 03:39:07 przez selur

Ja wszystkie amigowe rzeczy wystawiam od złotówki i też zawsze idą w ceny x10 ceny zakupu sprzed lat. To do kogo pretensje? Widocznie tak chce rynek.
Jedyne, co możecie zrobić, to zaprowadzić dyktaturę (proletariatu?) i rozstrzelać "spekulantów". Do tego czasu pozostaje zaakceptować mechanizmy rynkowe. No i pogodzić się z tym, że po Was raczej potopu nie będzie. Nowi pasjonaci znajdą się nawet po wojnie atomowej, kiedy już wylezą ze schronów. Nie jesteście ostatnimi przedstawicielami wyjątkowego gatunku.

Widzę, że niektórzy tutaj kolekcjonerzy (nie, nie ci co mają po jednej amidze z każdego modelu czy w ogóle jedną lub powiedzmy dwie, trzy) mają większy problem niż ci co chcieliby kupić jakąś amigę ale w rozsądnej cenie "bo on nie po to kiedyś tyle kupował aby teraz sprzedawać za grosze". Nosz kurna... nikt Ci nie każe za grosze sprzedawać Flops, zresztą sam piszesz w jednym z postów "Popytać po znajomych, może jeszcze ktoś nie wyrzucił na śmietnik i odda za dużą butelkę Whisky.". A gdyby Ciebie znajomy zapytał... oddałbyś jedną z amig za dużą butelkę whisky czy powiedziałbyś mu "stary, za grosze to ja Ci nie sprzedam, komuna się dawno temu skończyła"? Ech... amigowcy... ode mnie EOT, szkoda klawiatury...

Widocznie tak chce rynek.

Ale jaki rynek. Jak ktoś wystawia na kup teraz za ogromną cenę
i potem przedmiot wogle się nie sprzedaje, to nie ma to dużo
wspólnego z rynkiem.
Chyba, że sprzedawca nie ma zamiaru sprzedać, ale posiada
jakąś potrzebę pochwalenie się, czego to on nie ma.

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2022 09:16:32 przez mmarcin2741

Widocznie tak chce rynek.

a ja CHCE rakiete miedzyplanetarna Elona Muska !!!

juz, teraz ,zaraz , natychmiast, bo ja tak chce !!

Ale jaki rynek. Jak ktoś wystawia na kup teraz za ogromną cenę
i potem przedmiot wogle się nie sprzedaje, to nie ma to dużo
wspólnego z rynkiem.

Taki rynek, że mówię o licytacji od złotówki.

Ile kumpli przy okazji?

Mam tylko jedną Amigę i to Amigę 600 :)
Wiesz co, jak miałem więcej Amig i znałem gościa dobrze, to oddawałem Amigi za pół darmo na tamte czasy.
Miałem też taką sytuację, że miałem coś poprawić w A4000D i nie z mojej winy zdechła po prostu podłączona do TV i prądu, to oddałem koledze za nią kasę, a resztki sprzedałem i byłem stratny sporo pieniędzy.
Nawet jednemu oddałem za darmo, to za co zapłaciłem dość sporo, jak miał problemy finansowe. Ale przymuszanie kogoś do sprzedaży czegoś po jedynie słusznej cenie jest złem.
To już nie są początki lat '90, gdzie Amigi były kosmicznie drogie, a z pracą było bardzo ciężko. Teraz jak ktoś jest tylko zdrowy, to jest wiele możliwości dorobienia i kupienie sobie do Amigi co się tylko chce (może oprócz A4000T i CSPPC bo one są super drogie).
A z moją Amigą 600 to taka śmieszna sytuacja, że dałem ją w prezencie mojemu przyjacielowi, ale wyprowadził się do Australii i mi ją po prostu dał z powrotem, bo nie miał jak zabrać.

A gdyby Ciebie znajomy zapytał... oddałbyś jedną z amig za dużą butelkę whisky czy powiedziałbyś mu "stary, za grosze to ja Ci nie sprzedam, komuna się dawno temu skończyła"

Co do tego, to inna sytuacja. Są ludzie którym stare graty zalegają i są fani, to jest różnica.
Zależy jaka sytuacja, czy go by było stać, czy byłby w tarapatach i jak dobrze go znam i cenię. I nie oddałbym swojej A4000D jakbym ją miał.
A Ty byś oddał za darmo swoją najlepszą Amigę?

#Selur

a ja CHCE rakiete miedzyplanetarna Elona Muska !!!

No właśnie dużo ludzi tutaj CHCE Amigę, ale nie CHCE za nią zapłacić.
Ja bym chciał jeszcze BMW 850CSI, Ferrari 512TR i Lamborgini Diablo SV ;) No i fajny dom pod lasem i tyle dolarów na koncie, żeby móc programować gry i płacić innym za robienie grafiki do niej i muzyki.

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2022 10:58:25 przez flops

Jak się żyje w przeświadczeniu, że cały świat to jeden wielki spisek i zmowa?

posiadacz 50 Amig skończy swój żywot, a jego rodzina wystawi wszystko na alledrogo.

Nie ma gwarancji że wystawi. Równie dobrze może wywalić do niezadaszonego pojemnika na zmieszane w deszczowy dzień albo co gorsza wywieźć do lasu. Nam się wydaje, że wszyscy "normalsi" traktują sprzęty retro jak sztabki złota. Dla 99,9% społeczeństwa to są stare popsute komputery. Parę lat temu na trawniku pod skupem złomu (Szczecin, ul. Szczanieckiej) znalazłem manual z certyfikatem od Windows95 OSR2. Książka pachniała piwnicznym zgniłym powietrzem, poza tym była w stanie idealnym. Tego samego dnia nad miastem przeszła ulewa.

Trudno Was zrozumieć. Ciśniecie na siłę jakieś teorie i domniemania, tak jakby życie nie pokazało już, jakie są losy antyków czy sprzętów uznawanych za kultowe. O co Wam chodzi, tak naprawdę? Łudzicie się, że jeszcze kiedyś doczekacie się lawiny taniego sprzętu? Czy może chcecie pozostać ostatnimi depozytariuszami wiedzy tajemnej i boli Was, że ktoś po Was będzie ją znowu odkrywał - i może jeszcze dalej zajdzie z kreatywnym wykorzystaniem tych zasobów, niż Wy?

Łudzicie się, że jeszcze kiedyś doczekacie się lawiny taniego sprzętu?

My nie, z prostego powodu - nie dożyjemy Jednak nasze dzieci będą chciały się szybko pozbyć rupieci

Moja córka jak miała 6 lat uwielbiała 'grać' w Lotusa III, narywała bez ładu bez składu joy'em, ale radochę miała jak nie wiem co bujając się w rytm muzyki. Dzisiaj? Tata, schowaj to i nie rób mi 'krindżu' przed znajomymi

A w samochodzie mam lepsze głośniki niż kolumny do tego zestawu

A jakie masz kolumny ? Bo biorąc pod uwagę, że w ogromnej większości głośniki w autach to niezbalansowany, przebasowany szajs to nie byłbym taki pewny czy faktycznie są gorsze niż samochodowe