04.01 09:59
[#66]
Re: Czy Amigowanie ma sens?
@Jacques, post #65
Jeśli chodzi o technikalia, to FlickerFixera nie miałem wtedy, używałem kolorowy monitor multisync A1438S.
Pytasz o ShapeShifter? Skoro było to do pracy, to miałem któryś z trybów AGA nolace (zapewne Multiscan Productivity, bo na moim ówczesnym A1438S sprawdzał się najlepiej), a obraz był czarno-biały (jeden bitplan). Brak koloru nie przeszkadzał, bo na Excellu robiłem obliczenia statystyczne i potem wykresy z tego - powstały ładne, cieniowane grafiki, byłem bardzo zadowolony. ShapeShifter z jednym bitplanem śmigał jak dziki.
Jeśli chodzi o WordWortha, to o ile mnie pamięć nie myli, to używałem Multiscan Productivity nolace w 32 kolorach (bo dosyć szybko to działało).
Pytasz o ShapeShifter? Skoro było to do pracy, to miałem któryś z trybów AGA nolace (zapewne Multiscan Productivity, bo na moim ówczesnym A1438S sprawdzał się najlepiej), a obraz był czarno-biały (jeden bitplan). Brak koloru nie przeszkadzał, bo na Excellu robiłem obliczenia statystyczne i potem wykresy z tego - powstały ładne, cieniowane grafiki, byłem bardzo zadowolony. ShapeShifter z jednym bitplanem śmigał jak dziki.
Jeśli chodzi o WordWortha, to o ile mnie pamięć nie myli, to używałem Multiscan Productivity nolace w 32 kolorach (bo dosyć szybko to działało).
04.01 10:29
[#68]
Re: Czy Amigowanie ma sens?
@wali7, post #64
W którym roku pisałeś tę pracę?
Ja swoją pracę obroniłem w 2001 roku. Myślę że zacząłem ją pisać około 1998 roku.
Pisałem ją na Amidze 1200 z kartą Apollo 40/40. Amiga była w wieży Tower Elbox'u. Miałem tam jeszcze dysk twardy - wiadomo, nagrywarkę CD, jakiś wewnętrzny adapter Micronika umożliwiający wyświetlanie obrazu Amigi na monitorze od PC + Monitor kineskopowy DAYTEK. Ponieważ kontroler SCSI od Apollo nie był dopracowany to skanera SCSI nie dało się do niego podłączyć. Skończyło się na tym, że dokupiłem do tego poleasingowy komputer firmy Siemens z procesorem 486, zainstalowałem na nim Windows 3,11 i dokupiłem do niego skaner podpinany do portu drukarki firmy Primax. Dzięki temu zeskanowane zdjęcia mogłem przenieść na Amigę.
04.01 12:53
[#70]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@Kitech, post #69
Dlatego też niedawno kupiłem sobie Amigę 500+!
Też sobie kiedyś kupiłem A500 rev8 bo chciałem mieć wersję z 2MB CHIP. Później kupiłem drugą w razie jak pierwsza się popsuje. Później 3cią popsutą. Czwarta to był przypadkowy zakup na jakimś jarmarku. Piąta była gratis z monitorem 1084. Szóstą dostałem gratis z A1200. Siódma to nawet nie pamiętam skąd. No ale rev3, rev5 i rev6 też chciałem mieć.
A jaka jest definicja Amigowania? Naprawa, testy i porównania hardware to też Amigowanie?
04.01 13:12
[#71]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@snifferman, post #70
Też sobie kiedyś kupiłem A500 rev8 bo chciałem mieć wersję z 2MB CHIP. Później kupiłem drugą w razie jak pierwsza się popsuje. Później 3cią popsutą. Czwarta to był przypadkowy zakup na jakimś jarmarku. Piąta była gratis z monitorem 1084. Szóstą dostałem gratis z A1200. Siódma to nawet nie pamiętam skąd.
Brzmi jak jakieś straszne uzależnienie!!
04.01 17:08
[#74]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@snifferman, post #70
Też sobie kiedyś kupiłem A500 rev8 bo chciałem mieć wersję z 2MB CHIP. Później kupiłem drugą w razie jak pierwsza się popsuje. Później 3cią popsutą. Czwarta to był przypadkowy zakup na jakimś jarmarku. Piąta była gratis z monitorem 1084. Szóstą dostałem gratis z A1200. Siódma to nawet nie pamiętam skąd. No ale rev3, rev5 i rev6 też chciałem mieć.
miałem ten sam dylemat i części się pozbyłem. zadałem sobie proste pytanie czy włączyłem je przez 2 lata ? jeżeli nie to w zasadzie po co trzymąć...
przerobiłem A500 rev 8 na 2mb chip dodałem zegar i tk-20... starczy
04.01 23:21
[#79]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@mailman, post #1
Oczywiście że ma. Do Amigi mam ogromny sentyment, wychowałem się na tym komputerze. Na początku oczywiście gry, potem programy - Protracker, Deluxe Paint, Scala. Jeszcze pod koniec lat 90-tych pisałem listy motywacyjne w Wordworthu 6 i drukowałem na igłówce Star LC-20.
Obecnie mogę sobie pozwolić na "amigowanie" w tym sensie, że stać mnie na sprzęt, który kiedyś był po prostu poza moimi możliwościami finansowymi. Pojawiły się też nowe możliwości, nowe karty turbo, a nawet po wielu latach nowy OS. Mam C64 ze stacją dysków (gdzie dla mnie w 1991 roku stacja 1541-II to był tylko mokry sen nastolatka), A500 rev.6 z 2MB pod klapką no i oczywiście A1200 z TF1230/50 i 64 MB RAM. Mam też alternatywę - A500 Mini z AGS, jak chcę na szybkiego pograć na dużym TV z córkami, Mini zabieram też na zajęcia podczas ferii czy wakacji z dzieciakami w pracy - podpięta pod projektor daje sporo frajdy, a i zdarzają się rodzice, którzy mieli kontakt z Amigą. Jeden gość nawet sobie A500 Mini kupił, bo nie wiedział ,że takie coś istnieje, dopiero zobaczył u mnie w pracy, jak jego syn w Lotusa II pocinał.
Jak mam więcej czasu, lubię wracać do starszych gier. Znowu zacząłem grać w Settlersów od zera i w Civilization, w History Line 1914-1918 jestem na 12 levelu... a czasem znowu Cannon Fodder się odpali... i tak się to kręci do dzisiaj.
Chyba sobie dokupię do C64 Pi1541 + Epyx, widzę że robi robotę...
Ostatnia aktualizacja: 04.01.2024 23:24:46 przez Nightmare777
Obecnie mogę sobie pozwolić na "amigowanie" w tym sensie, że stać mnie na sprzęt, który kiedyś był po prostu poza moimi możliwościami finansowymi. Pojawiły się też nowe możliwości, nowe karty turbo, a nawet po wielu latach nowy OS. Mam C64 ze stacją dysków (gdzie dla mnie w 1991 roku stacja 1541-II to był tylko mokry sen nastolatka), A500 rev.6 z 2MB pod klapką no i oczywiście A1200 z TF1230/50 i 64 MB RAM. Mam też alternatywę - A500 Mini z AGS, jak chcę na szybkiego pograć na dużym TV z córkami, Mini zabieram też na zajęcia podczas ferii czy wakacji z dzieciakami w pracy - podpięta pod projektor daje sporo frajdy, a i zdarzają się rodzice, którzy mieli kontakt z Amigą. Jeden gość nawet sobie A500 Mini kupił, bo nie wiedział ,że takie coś istnieje, dopiero zobaczył u mnie w pracy, jak jego syn w Lotusa II pocinał.
Jak mam więcej czasu, lubię wracać do starszych gier. Znowu zacząłem grać w Settlersów od zera i w Civilization, w History Line 1914-1918 jestem na 12 levelu... a czasem znowu Cannon Fodder się odpali... i tak się to kręci do dzisiaj.
Chyba sobie dokupię do C64 Pi1541 + Epyx, widzę że robi robotę...
Ostatnia aktualizacja: 04.01.2024 23:24:46 przez Nightmare777
05.01 08:16
[#80]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@_DiskDoctor_, post #71
"Amigowanie" to uzależnienie, to grzebanie w Amidze, to naprawa zepsutych Amig. "Amigowanie to spotykanie się z tak samo p******nię...tymi ludzmi na party, to przestawianie ikonek pod wypasionym workbenchem, to granie w "SuperFroga". To mówienie z wypiekami na policzkach że Amiga z pistormem i obrazem po HDMI to nie AMIGA, że tylko CRT i karta Apollo z epoki. Tak to widzę, reszta milczeniem. 
05.01 17:24
[#85]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@ZorrO, post #84
Trochę kiedyś rozdałem, ale raczej miałem więcej osprzętu niż Amig. Myszek i joyów raczej mam więcej niż samych komputerów. Zasilaczy oryginalnych raczej mam mniej, ale z "nowymi modelami" pewnie bym był w stanie odpalić z 20 sztuk
Jak zrobię inwenturę, to będę wiedział więcej.
Jak zrobię inwenturę, to będę wiedział więcej.
05.01 19:44
[#89]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@ZorrO, post #87
Kineskopów mam kilka. Nie wiem. Z 5szt może. Monitorów/TV LCD/plazma trochę mi się też nazbierało przez te wszystkie lata. Ale bez przesady. 20szt nie mam, ale z 15szt by się znalazło. To jakaś licytacja? Przecież CRTki są teraz za darmo. Tak samo jak monitory 4:3.
Nie mam tego w jednym miejscu i musiałbym to wszystko przytargać na strych, żeby zmieścić w jednym kadrze. A wszystko po to, żeby udowodnić, że zbieram elektrośmieci.
Chciałem sobie zrobić pomieszczenie z retro, ale nie mam tak dużego wolnego miejsca, żeby to sobie wszystko ładnie poustawiać. Narazie jest zmagazynowane i wyciągam na bierząco co potrzebuje.
no nie zobaczę to nie uwierzę
Nie mam tego w jednym miejscu i musiałbym to wszystko przytargać na strych, żeby zmieścić w jednym kadrze. A wszystko po to, żeby udowodnić, że zbieram elektrośmieci.
Chciałem sobie zrobić pomieszczenie z retro, ale nie mam tak dużego wolnego miejsca, żeby to sobie wszystko ładnie poustawiać. Narazie jest zmagazynowane i wyciągam na bierząco co potrzebuje.
05.01 21:51
[#90]
Re: Czy "Amigowanie" ma sens?
@snifferman, post #89
Przy projektowaniu/zakupie mieszkania/domu najważniejszą rzeczą jest zadbanie o posiadanie POMIESZCZENIA PODSTAWOWEGO dla HOBBY/PASJI. Dlatego należy odpowiednio wcześnie przewidzieć metraż takiego pomieszczenia i tenże metraż POMNOŻYĆ PRZEZ DWA (co najmniej). I obawiam się, że tego niestety nie zrobiłeś.