Moje problemy się nie skończyły. Partycje na dysku, a owszem, odzyskały się, dane są. Podłączyłem dysk 40 GB - po długich bojach ze zworkami, patchowaniem scsi.device i filesystemu dyski się zobaczyły. No to zacząłem przegrywanie partycji starego dysku na nowy. No i się przegrały chyba wszystkie. Ale oczywiście, zapomniałem o partycji systemowej. Potem wszedłem do HDToolboksa i zobaczyłem że wartość "Block size" jest ustawiona na 1024. Coś mi to nie pasowało, a poza tym, RDB dysku chyba faktycznie jest uszkodzony, więc postanowiłem sobie pomieszać już na całego (skoro mam te partycje przegrane...). Pozmieniałem Block Size na 512 (taką wartość ma ustawiony drugi dysk), radośnie ignorując komunikat o tym, że szlag trafi wszystko. Dałem reset - no i w tym momencie przypomniało mi się, że chyba partycji systemowej nie przegrałem... Niestety, ale było już "too late". Żeby już całkowicie się dobić, sformatowałem tę partycję. Teraz pytanie: Czy da się odzyskać te dane? Nic nie było zapisywane na partycji, poza formatem. Czy najpierw przywrócić Block Size do pierwotnego rozmiaru, czyli 1024, a potem się bawić odzyskiwaczami (Disk Salv z włączoną opcją Salvage odzyskał mi aż Trashcana...), czy też od razu zapuścić jakieś programy odformatowujące? Partycja ma tylko 1 GB, więc teoretycznie nie powinno być problemów. Jednak w przypadku Amigi teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką...