Witajcie. Bardzo niechętnie to robię, bo Adam Zalepa jest zasłużony w naszym Amigowym światku, ale raczej podarujcie sobie kupno produktów z dyskietką, a już na pewno zapomnijcie o tym, aby ona miała być ratunkowa. Ja taką sobie jesienią zamówiłem razem z książką i przyszła z masą błędów (dyskietka ratunkowa ;P) i... bez książki, a jak książka przyszła, to bez... dyskietki na wymianę, a jak już niedawno udało się tę dyskietkę jednak dosłać, to... poszurała sobie w stacji (prawie nowej) i... stacja do czyszczenia. Całe szczęście mam swoją dyskietkę ratunkową (czyszczącą). To tak ku przestrodze, bo nie każdy ma dyskietki czyszczące