Czesc.
Tak z nudow pragne sie z Wami podzielic fajnymi spostrzezeniami na temat programu Scala na pC.

Mam sobie telewizje kablowa Toya (Lodz). Niby wszystko oki.

Jest tam nawet kilka (2)
kanalow typowo informacyjnych (INFO CHANNEL

). Oczywiscie kiedys pracowali
na Amigach, bo nawet kiedys widzialem (poszlo im na wizje), a teraz oczywiscie byla
racjonalizacja (juz dosc dawno), i uruchomili to na pecetach.
I co w tym dziwnego? Nic, poza tym ze im sie wykrzacza Scala co jakis czas. Widac
ze jakis czas chodzi, a potem ja trzeba "popchnac".

W tygodniu jeszcze czlowiek
tam bywa ktory jest odpowiedzialny za ten kanal, ale zasadniczo w kazda niedziele jest wykrzaczony program, tj. widac glowne okno Scali a nie prezentacje.
Widocznie facet ma etat, i tam jest od ciaglego restartowania kompa.

Tylko dlaczego go nie wyrzucili??? To trwa juz bardzo dlugo. Ja chyba sam dla siebie bym to chcial zrobic zeby sie tym nie zajmowac, a gosc widocznie jest lewy. Scale chyba maja oryginalna, bo to w koncy tv kablowa, to dlaczego nie moga skontaktowac sie z kims z obslugi technicznej? Ehhh... pecety.

)
Pozdrowka.
XaVeR