16.11.2010 13:38
[#1]
Highly Disturbing....
http://www.youtube.com/watch?v=WPzBLDpLYa8&feature=related
inaczej tematu nie mogłem nazwać...
inaczej tematu nie mogłem nazwać...
17.11.2010 15:28
[#4]
Re: Highly Disturbing....
@bombermax, post #1
Mnie najbardziej disturbs fakt, że grafik (poza tym, że całkiem niezłą robotę wykonał) minął się z prawdą historyczną. Ani Sowieci nie mieli w 1939 czołgów T-34, ani Niemcy - PzKpfW V Panther. A szarża kawalerii na niemiecką "gąsienicę" ma jakiś sens tylko, jeśli gąsienica oznacza piechotę nieprzyjaciela.
17.11.2010 15:29
[#5]
Re: Highly Disturbing....
@G. Kraszewski, post #3
akurat oglądałem ten film z kuzynem z USA ... trzasnął taki komentarz, po tym jak padły słowa że Anglia nam pomoże...
Zarówno mnie jak i kuzynowi opadła kopara...
wstrząsająco ujęty początek II wojny.. wręcz psychodelicznie.
to prawda.. lecz dla mnie to jest raczej taki symbolizm.. czołg jako coś ciężkiego zostawia głębokie ślady.
T-26 w 39' mieli sowieci w 41 roku do użytku wszedł T-34, natomiast w latach 39 dominowały IV Pantery jeśli chodzi o Niemców. Słusznie Recedent.
Ostatnia modyfikacja: 17.11.2010 15:36:39
Zarówno mnie jak i kuzynowi opadła kopara...
wstrząsająco ujęty początek II wojny.. wręcz psychodelicznie.
Mnie najbardziej disturbs fakt, że grafik (poza tym, że całkiem niezłą robotę wykonał) minął się z prawdą historyczną. Ani Sowieci nie mieli w 1939 czołgów T-34, ani Niemcy - PzKpfW V Panther. A szarża kawalerii na niemiecką "gąsienicę" ma jakiś sens tylko, jeśli gąsienica oznacza piechotę nieprzyjaciela.
to prawda.. lecz dla mnie to jest raczej taki symbolizm.. czołg jako coś ciężkiego zostawia głębokie ślady.
T-26 w 39' mieli sowieci w 41 roku do użytku wszedł T-34, natomiast w latach 39 dominowały IV Pantery jeśli chodzi o Niemców. Słusznie Recedent.
Ostatnia modyfikacja: 17.11.2010 15:36:39
17.11.2010 16:25
[#6]
Re: Highly Disturbing....
@bombermax, post #5
w latach 39 dominowały IV Pantery jeśli chodzi o Niemców.
W Kampanii Wrześniowej Niemcy używali z tego co wiem głównie PzKpfW I i II, oraz 38t (rebrandowany czołg z zakładów Skody). "Trójek" mieli bardzo mało, o IV nie mówiąc.
A tekst o tym, że "Anglia nam pomoże" - niestety - miał na celu jedynie dodać otuchy walczącym. Starzyński musiał sobie zdawać sprawę z tego, że brytyjczycy nie dysponują praktycznie żadną siłą lądową (chyba, że chodziło mu o brytyjską marynarkę wojenną, tu faktycznie byli potęgą). Co innego Francuzi - ci armię mieli bardzo liczną, ale woleli spokojnie czekać w okopach, aż będzie się komu poddać (swoją drogą - gdyby alianci uderzyli w 1939 na Niemców, na co prawdopodobnie liczył Stalin, zwlekając z atakiem na Polskę aż do 17.IX.), to rozstrzygające uderzenie przeprowadziliby w odpowiednim czasie Sowieci, zatrzymując się pewnie dopiero w Portugalii.
17.11.2010 21:14
[#8]
Re: Highly Disturbing....
@bombermax, post #7
Tak, czwórki już były produkowane. W Polsce było ich kilkadziesiąt. Ale prawie cała reszta to PzKpfw II. Za to naszą najlepszą bronią były pociągi pancerne. Pancerz jak z PzKpfw III, 4 do 6 dział, i 16 ckmów. I jeździły na węgiel i wodę. Niemieckie PzKpfw II z 20 mm działkiem nie mogły przebić burt wagonów. Dość powiedzieć, że jak czołg cnawet cos trafił to pocisk nawyżej pobijał się w środku i kogoś zranił. A jak haubica 100mm pociągu coć trafił to ten obiekt znikał. Pod Mokrą pociąg Śmiały przegonił batalion na transporterach i kilkadziesiąt czołgów. Niemcy nie mieli na te bestie dobrego sposobu. Finalnie najskuteczniejsze było wysadzenie linii i zamykanie go na kilku kilometrach torów.
Ostatnia modyfikacja: 17.11.2010 21:16:56
Ostatnia modyfikacja: 17.11.2010 21:16:56