[#1]
Najbogatszy człowiek świat swoje życie zawierzył komputerowi.
Taka ciekawostka - jak pewnie wiecie wczoraj był lot w kosmos Bezosa. Przy okazji pobito kilka rekordów.
Dla mnie jednym z najciekawszych jest to, że całość była sterowana w pełni przez komputer. W przeciwieństwie do Bransona(gdzie śmiertelny błąd człowieka opóźnił projekt i spowodował nie przekroczenie linii 100 KM) w jego statku kosmicznym nie było nikogo kto mógłby nazwać siebie pilotem. Wszyscy byli de facto (owszem Funk ma jakieś przeszkolenie, ale która organizacja państwowa na świecie w tym wieku dałaby jej takie uprawnienia) kosmicznymi turystami, nie różniącymi się za bardzo od przeciętnego Polaka.
To moim zdaniem bardzo ciekawy głos do dyskusji na temat tego dlaczego nadal część Polaków boi się autonomicznych samochodów na ulicach, a u nas nikt nie testuje tego typu pojazdów w ruchu drogowym. Jeszcze ciekawsze jest to jeśli spojrzy się na podejście Polaków - wydaje mi się, że większość z nas w przeciwieństwie do konserwatywnego zachodu jest w jakimś stopniu gadżeciarzami, tymczasem bodajże to w takich miastach jak Phoenix, na powierzchni większej niż Warszawa można przejechać się samochodem bez kierowcy. Co ciekawe Bezos zaryzykował życie i zaufał systemowi komputerowemu jako pierwszy - wcześniej jego firma nie wysłała żadnego człowieka.