Komentowana treść: Halflife na Amigę?
04.09.2003 22:08
[#1]
Re: Halflife na Amigę?
To będzie przebój na amidze!!!! Na grzybie grałem kilka ładnych miesięcy nonstop 
. Zaraz się podpiszę!
. Zaraz się podpiszę! 05.09.2003 02:04
[#2]
Re: Halflife na Amigę?
Port Q2 Hyperionu JEST rozprowadzany na licencji GPL, tak dla ścisłości. Płaci się za pudełko i .pak'i z gry na PC.
05.09.2003 10:46
[#4]
Re: Halflife na Amigę?
Spora liczba Pegasosow w petycji mnie nie dziwi, bo poszlo ich troche w swiat i jest to srodowisko naprawde bardzo aktywne (o czym przekonuje sie na kazdym kroku). Jednak malo nie spadlem z fotela jak zobaczylem ilu uzytkownikow tak zwanej AmigiONE sie podpisalo. Nawet z G4 sa:). Widac ludzie coraz bardziej przekonuja sie do Linuxa. ;) Oby tylko nie za bardzo, bo nie beda sie w stanie przestawic na AmigaOS4 jak wyjdzie. :D
05.09.2003 11:28
[#5]
Re: Halflife na Amigę?
Ktoś juz na Beta2 pytał czy można napisać port do Q3Arena. Wie ktoś może na jakiej zasadzie został napisany port dla linuxa do Q3? Jeśli jest na linuxa to dlaczego by niemógłby byc dla AmigaOS czy MorphOS?
08.09.2003 14:22
[#8]
Re: Halflife na Amigę?
Pytanie tylko po co to wszystko?! Do tej gry przydałby się DDR'y których nie ma na Amidze, dobra karta graficzna (od Radeona 8500 w zwyż), której też nie ma na Amidze. Na czym to ma pójść?! Zejdźcie na ziemie!
09.09.2003 20:57
[#13]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #8
Tomszyn: A co takiego jest w Quake3 co nie mogloby zapierniczac na PegasosieG3+voodoo3 albo AmidzeONE? Ja wiem, ze teraz w kazdym sklepie wciskaja kity, ze bez DDRow to gry, strony WWW, GaduGadu i Word nie chodza ale mam nadzieje, ze Ty w to nie uwierzyles:). Moze pomylilo Ci sie z Doomem 3? Tam to faktycznie bylby problem do czasu az nie zostana skonczone sterowniki do porzadnego Radeona. Ale pamiec? Eeee - bez przesady. Pokaz mi co cos na pececie czego nie da sie uzywac bez DDRow a co zaiwania jak dzikie z DDRami. Za duza wage do tej pamieci przywiazujesz. W tym przypadku to akurat nie ma az tak ogromnego znaczenia. Przeciez Quake3 smigal idealnie na pecetach gdy DDRy byly drogim luksusem. Owszem mialo to znaczenie na AmidzeClassic gdzie pamiec w BlizzardachPPC byla ZNACZNIE wolniejsza niz w CyberStormachPPC. No ale predkosc pamieci na Pegasosie czy AmidzeONE to jest jednak inny rzad wielkosci:).
Jak wiec widzisz stoje twardo na ziemi. To Ty lekko bujasz w oblokach. Przynajmniej jezeli chodzi o Quake3...
Tomszyn: A co takiego jest w Quake3 co nie mogloby zapierniczac na PegasosieG3+voodoo3 albo AmidzeONE? Ja wiem, ze teraz w kazdym sklepie wciskaja kity, ze bez DDRow to gry, strony WWW, GaduGadu i Word nie chodza ale mam nadzieje, ze Ty w to nie uwierzyles:). Moze pomylilo Ci sie z Doomem 3? Tam to faktycznie bylby problem do czasu az nie zostana skonczone sterowniki do porzadnego Radeona. Ale pamiec? Eeee - bez przesady. Pokaz mi co cos na pececie czego nie da sie uzywac bez DDRow a co zaiwania jak dzikie z DDRami. Za duza wage do tej pamieci przywiazujesz. W tym przypadku to akurat nie ma az tak ogromnego znaczenia. Przeciez Quake3 smigal idealnie na pecetach gdy DDRy byly drogim luksusem. Owszem mialo to znaczenie na AmidzeClassic gdzie pamiec w BlizzardachPPC byla ZNACZNIE wolniejsza niz w CyberStormachPPC. No ale predkosc pamieci na Pegasosie czy AmidzeONE to jest jednak inny rzad wielkosci:).
Jak wiec widzisz stoje twardo na ziemi. To Ty lekko bujasz w oblokach. Przynajmniej jezeli chodzi o Quake3...
09.09.2003 21:01
[#14]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #13
Ech napisalem o Quake3, bo ktos wczesniej wspomnial o tej grze. Dopiero jak dodalem komentarz to sie skapnalem, ze przeciez chodzi o Halflife. Ale wszytsko co napisalem jest jak najbardziej aktualne. Przy Halflife (tak samo jak przy Quake3) to Pegasos czy AmigaONE by usnely z nudow:).
Ech napisalem o Quake3, bo ktos wczesniej wspomnial o tej grze. Dopiero jak dodalem komentarz to sie skapnalem, ze przeciez chodzi o Halflife. Ale wszytsko co napisalem jest jak najbardziej aktualne. Przy Halflife (tak samo jak przy Quake3) to Pegasos czy AmigaONE by usnely z nudow:).
10.09.2003 21:34
[#18]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #17
Zgadza sie. Mialem napisac dokladnie to samo. Nie ma najmniejszych szans zeby ktos w grze 3D poznal czy gra w 640x480 czy 800x600 na 15 czy 17 calowym monitorze. Jakie to ma znaczenie? 320x240 to faktycznie razi strasznie i jest nie do przyjecia ale wyzej? W zyciu na pececie nie dalem 1024x768, bo po co??? Co sie w ten sposob zyskuje? Przeciez tekstury i tak sa tej samej rozdzielczosci. To moze miec znaczenie tylko wtedy gdy na ekranie ma sie na przyklad takiego HUDa jak w FreeSpace. Wtedy te linie sa moze nieco ladniejsze. Ale to naprawde nie ma znaczenia. Jednak to typowe wsrod obecnych "komputerowcow" WindowsXP maja w 800x600 (boszzzz - straszne), a w gry 3D graja w 1600x1200:). Jakby im w ulamku sekundy przestawic gre z 1600x1200 do 800x600 to 100% ludzi by tego nie zauwazyla.
Zgadza sie. Mialem napisac dokladnie to samo. Nie ma najmniejszych szans zeby ktos w grze 3D poznal czy gra w 640x480 czy 800x600 na 15 czy 17 calowym monitorze. Jakie to ma znaczenie? 320x240 to faktycznie razi strasznie i jest nie do przyjecia ale wyzej? W zyciu na pececie nie dalem 1024x768, bo po co??? Co sie w ten sposob zyskuje? Przeciez tekstury i tak sa tej samej rozdzielczosci. To moze miec znaczenie tylko wtedy gdy na ekranie ma sie na przyklad takiego HUDa jak w FreeSpace. Wtedy te linie sa moze nieco ladniejsze. Ale to naprawde nie ma znaczenia. Jednak to typowe wsrod obecnych "komputerowcow" WindowsXP maja w 800x600 (boszzzz - straszne), a w gry 3D graja w 1600x1200:). Jakby im w ulamku sekundy przestawic gre z 1600x1200 do 800x600 to 100% ludzi by tego nie zauwazyla.
10.09.2003 21:40
[#19]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #16
To zapuść im konfig na którym ja gram na blaszaku (1600x1200 32bit, tekstury 32bit, pełne detale, dzwięk max jakość). Napewno się spocą.... hehe
I Twoj pecet ma 600 MHz, nie DDRy i Voodoo3 AGP? Jezlei nie to nie rozumiem o co chodzilo z tym porownaniem... Gra bedzie chodzila na Pegasosie tak samo jak na podobnym pececie. Quake3 czy Halflife pochadza z czasow gdy pecet 600MHz bez DDRow byl bardzo dobrym sprzetem. Wbrew pozorom Voodoo3 AGP tez za bardzo nie odstaje w dol od tamtych akceleratorow. Moj zalosny GeForce2MX 200 w wielu sytuacjach sprawia wrazenie wolniejszego od Voodoo3 2000 AGP, ktore mam w Pegazie. Tak wiec nadal nie widze powodu dla ktorego BARDZO wygodnie nie daloby sie grac na dzisiejszym Pegasosie czy AmidzeONE.
To zapuść im konfig na którym ja gram na blaszaku (1600x1200 32bit, tekstury 32bit, pełne detale, dzwięk max jakość). Napewno się spocą.... hehe
I Twoj pecet ma 600 MHz, nie DDRy i Voodoo3 AGP? Jezlei nie to nie rozumiem o co chodzilo z tym porownaniem... Gra bedzie chodzila na Pegasosie tak samo jak na podobnym pececie. Quake3 czy Halflife pochadza z czasow gdy pecet 600MHz bez DDRow byl bardzo dobrym sprzetem. Wbrew pozorom Voodoo3 AGP tez za bardzo nie odstaje w dol od tamtych akceleratorow. Moj zalosny GeForce2MX 200 w wielu sytuacjach sprawia wrazenie wolniejszego od Voodoo3 2000 AGP, ktore mam w Pegazie. Tak wiec nadal nie widze powodu dla ktorego BARDZO wygodnie nie daloby sie grac na dzisiejszym Pegasosie czy AmidzeONE.
11.09.2003 00:25
[#20]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #18
No tu bym sie nie zgodzil... malo kto juz na PC i innych nowoczesnych platformach (nowe amigi i amigopoobne pegasosy w to wliczajac) korzysta z rozdzielczosci 800x600, coraz mniej ludzi korzysta z monitorow 15"... A roznica jest wyrazna - jesli gra/karta nie obsluguje sprzetowego antialiasingu to sprawa jest oczywista - w wyzszych rozdzialkach grafika jest wyrazniejsza (no chyba ze ktos gra na TV...), bardziej gladka, widac wiecej detali, rowniez w teksturach - te polozone dalej maja wiecej widocznych szczegolow. mniej dokuczliwe sa interferencje w regularnych wzorach niektorych bitmap. Lepiej widac daleko znajdujacych sie przeciwnikow... Zalet jest wiele - jesli tylko sprzet na to pozwala lepiej sobie chocby takie 1024x768 odpalic...
pozdrowionka
szymon
No tu bym sie nie zgodzil... malo kto juz na PC i innych nowoczesnych platformach (nowe amigi i amigopoobne pegasosy w to wliczajac) korzysta z rozdzielczosci 800x600, coraz mniej ludzi korzysta z monitorow 15"... A roznica jest wyrazna - jesli gra/karta nie obsluguje sprzetowego antialiasingu to sprawa jest oczywista - w wyzszych rozdzialkach grafika jest wyrazniejsza (no chyba ze ktos gra na TV...), bardziej gladka, widac wiecej detali, rowniez w teksturach - te polozone dalej maja wiecej widocznych szczegolow. mniej dokuczliwe sa interferencje w regularnych wzorach niektorych bitmap. Lepiej widac daleko znajdujacych sie przeciwnikow... Zalet jest wiele - jesli tylko sprzet na to pozwala lepiej sobie chocby takie 1024x768 odpalic...
pozdrowionka
szymon
13.09.2003 23:15
[#21]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #20
Chocbym umarl to nie zobacze roznicy w grze 3D miedzy 800x600 a 1024x768 na 17 calowym monitorze. A w ogniu walki to juz zupelnie nie ma znaczenia. :) Trzeba sie jakos mikroskopowo przygladac tym elementom polozonym daleko od kamery zeby zobaczyc jakakolwiek roznice. A 1600x1200? To juz sila sugestii. :)
A co do rozdzialki ekranu systemowego to fakt, ze 800x600 to ciut przymalo. Ja mam na pegasosie i pececie 1280x960, a na amidze 1024x768. Jednak widzialem kiedys windowsXP w 800x600 - serio. To juz wlasciwie nie jest "windows" tylko "screens", bo kazde okno jest na caly ekran. :) :) :)
Chocbym umarl to nie zobacze roznicy w grze 3D miedzy 800x600 a 1024x768 na 17 calowym monitorze. A w ogniu walki to juz zupelnie nie ma znaczenia. :) Trzeba sie jakos mikroskopowo przygladac tym elementom polozonym daleko od kamery zeby zobaczyc jakakolwiek roznice. A 1600x1200? To juz sila sugestii. :)
A co do rozdzialki ekranu systemowego to fakt, ze 800x600 to ciut przymalo. Ja mam na pegasosie i pececie 1280x960, a na amidze 1024x768. Jednak widzialem kiedys windowsXP w 800x600 - serio. To juz wlasciwie nie jest "windows" tylko "screens", bo kazde okno jest na caly ekran. :) :) :)
13.09.2003 23:28
[#22]
Re: Halflife na Amigę?
Wlasnie ogladnalem zapowiedz HalfLife2. Uffff trailer (w MOV - FroggerNG i MPlayer radza sobie z nim bez problemu) wazy ponad 600MB i to co pokazuje to poprostu zwala z nog. Naprawde nie sadzilem, ze dozyje czasow gdy gry beda tak wygladaly i dzialaly. :) Ta fizyka poprostu rozwala! Wszystko dziala na wszystko, jedna rzecz upada, potraca inna, ta wpada na druga i ja wygina, robi dziure w trzeciej itd... To wszystko juz gdzies bylo ale nigdy w takiej ilosci i na tak zaawansowanym poziomie. Przeciez jeszcze nie tak dawno temu postawaly filmy, ktore sa gorsze niz to co tam jest w realtimie:). Mam na mysli na przyklad "Final Fantasy". A taki Doom 3 to wyjdzie chyba tylko po to zeby narobic sobie siary przy HalfLife2. ;););) Jakie to szczescie, ze ja nie lubie grac...
15.09.2003 09:11
[#24]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #23
Niestety ja dostalem to droga offline. Ale zapytam tego ktory mi to dal. Troche to wazy (jak na trailera), bo az 600MB. Ale wrazenie robi niesamowite. Spodobala mi sie tez forma w jakiej przedstawiaja ten engine. Te komentarze w tle dodaja klimatu:). A co do strony technicznej to wlasciwie nie ma tam nic nowego. Wszystko juz gdzies (w grze czy demie) bylo ale nigdy nie zebrano tego wszystkiego do kupy i nie przedstawiono razem. Gra jest (bedzie) poprostu niesamowita. Ja oczywiscie nie mam na mysli grywalnosci, bo dla mnie wlasciwie kazda gra (poza paroma tytulami na Atari XL/XE) ma zero grywalnosci:). 100x wole ogladnac wlasnie takie demo pokazujace mozliwosci. Oczywiscie wolalbym to ogladac w wersji realtime niz w animacji ale wtedy musialbym wymienic w swoim grzybie wszystko poza klawiatura, obudowa, monitorem, CD-ROMem i mysza. :D A tak to ogladam na pegazie...
Niestety ja dostalem to droga offline. Ale zapytam tego ktory mi to dal. Troche to wazy (jak na trailera), bo az 600MB. Ale wrazenie robi niesamowite. Spodobala mi sie tez forma w jakiej przedstawiaja ten engine. Te komentarze w tle dodaja klimatu:). A co do strony technicznej to wlasciwie nie ma tam nic nowego. Wszystko juz gdzies (w grze czy demie) bylo ale nigdy nie zebrano tego wszystkiego do kupy i nie przedstawiono razem. Gra jest (bedzie) poprostu niesamowita. Ja oczywiscie nie mam na mysli grywalnosci, bo dla mnie wlasciwie kazda gra (poza paroma tytulami na Atari XL/XE) ma zero grywalnosci:). 100x wole ogladnac wlasnie takie demo pokazujace mozliwosci. Oczywiscie wolalbym to ogladac w wersji realtime niz w animacji ale wtedy musialbym wymienic w swoim grzybie wszystko poza klawiatura, obudowa, monitorem, CD-ROMem i mysza. :D A tak to ogladam na pegazie...
15.09.2003 13:06
[#25]
Re: Halflife na Amigę?
Trailer ten to zapewne teaser z targów E3, ja go mam w AVI (250MB, 23 min.).
Takie rzeczy powinne byc na megaserwerze www.fileplanet.com, ja już widziałem i z Dooma 3 i z Unreal Tournament 2004. Przyznam, że ładne to jest, pooglądać można, z graniem to marzenia, PegazII chyba wymięknie przy tym... ;(
Takie rzeczy powinne byc na megaserwerze www.fileplanet.com, ja już widziałem i z Dooma 3 i z Unreal Tournament 2004. Przyznam, że ładne to jest, pooglądać można, z graniem to marzenia, PegazII chyba wymięknie przy tym... ;(
15.09.2003 14:03
[#26]
Re: Halflife na Amigę?
W odpowiedzi na komentarz #25
" Trailer ten to zapewne teaser z targów E3, ja go mam w AVI (250MB, 23 min.)."
Moj tez trwa jakos tak ze 20 minut ale w MOV wazy az 600MB:).
"PegazII chyba wymięknie przy tym..."
Jakby sie wasdzilo G4 i odpowiedniego Radeona to dlaczego mialby wymiekac? Baa - mysle, ze nawet i G3 by dalo rade - tu chodzi glownie o akcelerator (chociaz przy takiej fizyce i kolizjach to procek tez ma co robic). W Amidze przestal byc problemem sprzet. Problemem jest brak sterownikow 3D do odpowiednio szybkich akceleratorow 3D. Nawet jezeli takie sterowniki powstana to nie sadze zeby kumaly na przyklad bump-mapping czy jakies pixel shadery. Pierwsza wersja sterownikow pewnie zrobi z Radeona takie zarypiscie szybkie Voodoo3:). Beda wszystkie podstawowe funkcje ale bajer raczej nie bedzie. Tak samo jest teraz z Voodoo4 i 5. Piatka jest swietna karta ale Warp3D robi z niej bardzo szybkie Voodoo3. O ile w ogolne to chodzi na Amidze. Voodoo4 to slyszalem, ze chodzi i Warp3D to kuma (jako szybkie Voodoo3).
A tak na koniec to pewnie sobie nawet nie wyobrazamy pieniedzy jakie trzeba byloby zaplacic za ten engine:). Zreszta narazie pewnie nie jest do sprzedania...
" Trailer ten to zapewne teaser z targów E3, ja go mam w AVI (250MB, 23 min.)."
Moj tez trwa jakos tak ze 20 minut ale w MOV wazy az 600MB:).
"PegazII chyba wymięknie przy tym..."
Jakby sie wasdzilo G4 i odpowiedniego Radeona to dlaczego mialby wymiekac? Baa - mysle, ze nawet i G3 by dalo rade - tu chodzi glownie o akcelerator (chociaz przy takiej fizyce i kolizjach to procek tez ma co robic). W Amidze przestal byc problemem sprzet. Problemem jest brak sterownikow 3D do odpowiednio szybkich akceleratorow 3D. Nawet jezeli takie sterowniki powstana to nie sadze zeby kumaly na przyklad bump-mapping czy jakies pixel shadery. Pierwsza wersja sterownikow pewnie zrobi z Radeona takie zarypiscie szybkie Voodoo3:). Beda wszystkie podstawowe funkcje ale bajer raczej nie bedzie. Tak samo jest teraz z Voodoo4 i 5. Piatka jest swietna karta ale Warp3D robi z niej bardzo szybkie Voodoo3. O ile w ogolne to chodzi na Amidze. Voodoo4 to slyszalem, ze chodzi i Warp3D to kuma (jako szybkie Voodoo3).
A tak na koniec to pewnie sobie nawet nie wyobrazamy pieniedzy jakie trzeba byloby zaplacic za ten engine:). Zreszta narazie pewnie nie jest do sprzedania...
