Komentowana treść: Recenzja AmigaONE
[#1] Re: Recenzja AmigaONE
I po co używać Debiana czy Linuxa na Amidze to przecież masochizm

przy takim procku to maoło efektywne no chyba że ma się cierpliwość. Amiga ma służyć w tym ideale do czego byliśmy przyzwyczajeni tzn. grafika ,przyjazny system, łatwość obsługi,przejrzystość jeżeli chce się bawić w Linuxa to lepsze procki dają możliwości do wykorzystania tego systemu chyba że ktoś chce się p[o prostu z tym systemem zapoznać. I to byłoby na tyle.Póki co Amiga One jest w powijakach i jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie jak coś z tego będzie jeżeli bankructwo nie dopełni

finału.
[#2] Re: Recenzja AmigaONE
W odpowiedzi na komentarz #1


I po co używać Debiana czy Linuxa na Amidze to przecież masochizm przy takim procku to maoło efektywne no chyba że ma się cierpliwość.



Masz na myśli G3/G4??? Naprawde az taka meczarnia jest uzywanie Linuxa na G3/G4? Cos mi sie nie bardzo chce wierzyc. Owszem - zgadzam sie w 100%, ze dla samego Linuxa szkoda AmigiONE czy Pegasosa. Jezeli chce sie Linuxa to za ta kase mozna miec szybszego pieca. Ale zeby Linuxa na G3/G4 wolno chodzi... chyba lekka przesada. :)





Amiga ma służyć (...) grafika (...)



Dzisiaj KAZDY komputer i system nadaje sie tak samo dobrze do grafiki. Wszystko zalezy od programow. Niestety tych za wiele i zbyt rewolucyjnych na Amidze nie ma.





przyjazny system, łatwość obsługi



Posadz kogos nieamigowego przed Amiga i zobacz czy powie, ze AmigaOS (czy MorphOS) jest przyjazny. Te systemy sa przyjazne ale jak sie cos o nich wie (przynajmniej od strony uzytkowej). Ludzie zupelnie z zewnatrz nie potrafiliby poradzic sobie z jakimkolwiek problemem. Dla takich windows albo macos jest lepszy.
[#3] Re: Recenzja AmigaONE
To kwestia filozofi systemu i przyzwyczajenia się. Jak musiałem zaponać się z Windowsami XP to dopiero niewiele potrafiłem zrobić, a gdy miałem poważne problemy (kilka razy) to i tak kończyło się na ponownej instalacji systemu i utratą danych. Nawet fachowcy potrafili mi tylko doradzić ponowną instalację. Na Ami nigdy przez 8 lat takich jaj nie miałem!!! Prawdziwa zaleta XP (dla nieprofesjonalistów) to sterowniki do wszystkiego. Można sobie kupić

masę taniego sprzętu. Kupiłem aparat cyfrowy i nawet nie muszę się zastanawiać nad sterownikami. Ich współpraca z moim komp. to już zupełnie inna sprawa

Reasumując czekam na nową Ami z OS4, ale trochę tańszą.

Wiem, wiem "when it's done"
[#4] Re: Recenzja AmigaONE
W odpowiedzi na komentarz #3


No czy taki XP ma stery do wszystkiego to nie wiem. Mi wczoraj przy instalce nie zainstalował sterów do modemu bo nie miał:).

Ja czekam na razie na OS4 dla BPPC, a potem zbieram na (Micro)A1.
[#5] Re: Recenzja AmigaONE
W odpowiedzi na komentarz #1




Sorry ale mysle ze masz troszke niskie miemanie o G4. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego ze do samego linucha lepszym i tanszym rozwiazaniem bylby jakis Athlon czy Duron. Ale przeciez nikt nie kupuje Amigi ONE tylko dla linuxa. Przeciez wiadomo ze Debian jest tylko malo istotnym dodatkiem do Amiga ONE. Ale skoro juz jest ten dodatek to czemu z niego nie skorzystac ?

Wyobraz soie ze nadal istnieja ludzie ktorzy nie maja na chacie peceta. Np. ja sprzedalem swojego Celerona juz blisko 3 lata temu, dodatkowo w pracy najszybszy sprzet jakim dysponuje to Celeron 300Mhz, czyli totalna porazka. Jakos tam sobie radze, jednak czamu mialbym sobie odmowic przyjemnosci pobawienia sie Photoshopem, Corelem cz chocby Herosami, skoro AmigaONE (dzieki MOLowi) to oferuje ?

Mowisz ze G4 sie do tego nie nadaje ?

Juz w kilku testach bylo udowodnine ze takiego Durona to zjada nia sniadanie. Osobiscie mam nadzeje ze powalczy i z wyzej taktowanym Athlonem (jestem juz umowiony na testy z posiadaczem takiej mazyny, bylym amigowcem zreszta). Pamietaj ze architektura PPC jest jednak troszke bardziej wydajna, wiec nie traktuj tych Amigowych 933MHZ miara X86.

Nie ma jednak co dyskutowac o linuksie, najwazniejsze ze w kocu ruszyl na tej maszynie OS 4.0, i jak pokazuja kolejne newsy z kazdym tygodniem dziala coraz lepiej. Druga istotna wiadomoscia jest fakt pojawienia sie polskiego dystrybutora tej maszyny. Dla mnie te dwa wydarzenia zlozyly sie w jedna calosc pod nazwa - MUSZE TO MIEC. I mam nadzieje ze jeszcze w tym roku moje plany zostana zrealizowane :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem