Sprawiająca problemy!

W ogóle dziwie się, że taki news się ukazał przed doprowadzeniem sprawy do końca skoro zgłaszałem Stefkosowi i morgoth'owi jaki jest problem. Po prostu ta wersja używa innych ścieżek niż amigowa (zamiast .antiword to Resource), był też jakiś błąd ze ścieżką do postscript. Niestety bez kodów źródłowych tego poprawić nie mogę, a niestety kodów źródłowych nie mam, bo autor tej kompilacji ich nie ma (zagubiły się...).



W ostatnim tygodniu pytałem kilu osób w sprawie Antiworda, chciałem poprawić tą funkcję, która sprawia na MorphOS problemy. Już wyśledziłem problem, a tu nagle ten news...

W odpowiedzi na komentarz #1




Inna sciezka to nie blad IMHO, jakos nie pasowala mi ta grabnieta z Linux'a.



Co do PS'a to nie wspominales o zadnym problemie z tym zwiazanym a przynajmniej nie widze nic na jego temat w logach z Gadami.



Wyjasnij prosze o jaki blad z PS'em ci chodzi, sam jestem ciekaw.



BTW Musze w koncu zrobic jakies porzadki na dysku bo 80% moich portow wyparowalo :/

W odpowiedzi na komentarz #2


Postscript faktycznie jednak działa, ale problemy są inne.

W ogóle wiele tutaj niejasności. Myślałem, że w planach było wypuszczenie GUI z programem, jako pakietu. Przecież tak by było łatwiej dla użytkowników. A tak jak jest teraz to jest osobno GUI, osobno kompilacja dla 68k, osobno działająca z niestandardową ścieżką wersja dla MorphOS...

Żeby to wszystko poskładać potrzeba stracić troche czasu, a nie znając programu można w ogóle się nie połapać i zrezygnować z całości.

Dlatego miałem w planie paczkę, jedną paczkę z GUI i antiwordem w wersji dla Amigi i MorphOS-a, tak by potencjalny użytkownik nie musiał godzinami dochodzić dlaczego mu program nie działa (przy założeniu że miałby taką cierpliwość).

Wyszło głupio, ale sprawę da się jescze wyprostować... Można po prostu jeszcze raz poprawić źródła Antiworda i je skompilować. Moja wersja ma poprawione ścieżki, ale nie ma poprawionej jednej funkcji, która zwraca zawsze -1. Funkcja ta służy do sprawdzania czy plik istnieje lub czy ma zerowy rozmiar.

Niestety nie wiem jak to poprawić.



W źródłach antiworda w pliku misc.c jest coś takiego:



if (stat(szFilename, &tBuffer) != 0) {

werr(0, "Get Filesize error %d", errno);

return -1;

}

if (!S_ISREG(tBuffer.st_mode)) {

/* It's not a regular file */

return -1;

W odpowiedzi na komentarz #3


Ech, jak ja to uwielbiam. ktos znajduje blad i zamiast mi o tym napisac zali sie na portalach :/ No comments

Tak czy inaczej z tym PS'em masz racje, chyba zrobilem literowke w poprzednim porcie i nie potrafil sie dostac do katalogu z plikiem fontnames. Trudno to stwierdzic bo nie mam pojecia gdzie sie zrodla.

Tak czy inaczej przygotowalem kolejny port AW tym razem wersja bez tego buraczka (Mam nadzieje, ze nie zrobilem jakis nowych raptem 60 min przy tym siedzialem w tym wiekszosc czasu staralem sie zmusic stara instalacje StormCv4 do dzialania). Binarki polecialy juz do Stefkosa i mam nadzieje, ze zaktualizuje to co jest na stronie niebawem.

Z nowosci:

- Wersja MorphOS/AmigaOS (Obie na libnix'ie nie potrzeba ixemula do ich dzialania)
- Poprawiony blad w konwersji na PS
- Zaktualizowano kilka plikow w Resources (Dawniej .antiword) z Debianowego diffa na ten program

W odpowiedzi na komentarz #4




Nadal nie rozumiem co tu prostowac ?

W odpowiedzi na komentarz #3




A ty sie do tego patha doczepiles ;) Wyjasnilem ci, ze nie ma on dla usera zadnego znacznia dla GUI jak mniemam tez.



Co do osobnych pakietow to IMHO definitywnie AW i GUI powinno byc osobno, nie kazdy chce uzywac GUI i nie kazdy moze chciec zasysac AW aby miec GUI. Tego bym nie zmienial.



BTW A jak ktos nie ma cierpliwosci to jego problem, nikt nie zabroni mu skompilowac sobie AW samemu tak jak mu pasuje.

Ehh...wlasnie wrocilem z boiska , przegralismy 1:3.

Wrzucilem nowa wersje anitoworda na strone.

W odpowiedzi na komentarz #3






EEE tam ja się połapałem