Opis
"Oooohh, jak długo spalam... To już wiosna? Musiałam przespać chyba całą zimę!"
MIŚKA, czyli MICHELLE - WITA WAS JUŻ OFICJALNIE. Oficjalna data od/u-rodzenia Miśki - 03.03.2013!
Miśka jest cudowną pięćsetką. Moja zaprzysiężona miłość, która powróciła do mnie po przeszło 20 latach! Wiele serca włożyłem w przywrócenie jej do pełni uwiecznionego na tej fotografii blasku, jakim z dumą szczycić się będzie już przez długie lata, spoglądając ot tak, bez wzruszenia, na wszelkie FPGA-bla bla bla i inne mutanty...
Parę słów o obecnym wyposażeniu miśki. Miśka przybyła do mnie wyposażona w rozszerzenie 1MB pod klapką, które jednak było w stanie wymagającym restauracji. Do pełni życia przywróciły je kostki z magazynowej karty Trident 8900. Przed tym parę dni zeszło na czyszczeniu i sklejaniu obudowy, która była ułamana i w znacznym stopniu zniszczona, a także dorabianiu zasilacza ze starego ATX, rocznik 2000.
Po tchnięciu w nią ducha, miśka czekała cierpliwie jakieś 2-3 miesiące na zaaplikowanie pierwszej porcji prezentów przywracających ją dalej do stanu świetności: oryginalny Commodorowski zasilacz, dodatkowa zewnętrzna stacja FDD, piękna, pachnąca nowością podkładka pod mysz. Dodatkowo na półeczce czeka gotowa paczka z nowymi flopkami do rozdziewiczenia.
Obraz z miśki wyświetlany jest po HDMI! :) A to dzięki pośrednictwu nagrywarki DVD Medion.
Pierwszymi słodkimi dźwiękami, jakie wydostały się z serca Miśki, była muzyka z gry The Untouchables.
Teraz miśka czeka na ACA500, a to dopiero początek zabawy...
Miśka ma też koleżankę - Juliette, która jak dotąd czeka jeszcze w pudełku na klawiaturę.
Imiona obydwu Przyjaciółek mają głębokie znaczenie, choć dobierając je kierowałem się jedynie wyczuciem i skojarzeniem z nazwą "Amiga". :)
MIŚKA, czyli MICHELLE - WITA WAS JUŻ OFICJALNIE. Oficjalna data od/u-rodzenia Miśki - 03.03.2013!
Miśka jest cudowną pięćsetką. Moja zaprzysiężona miłość, która powróciła do mnie po przeszło 20 latach! Wiele serca włożyłem w przywrócenie jej do pełni uwiecznionego na tej fotografii blasku, jakim z dumą szczycić się będzie już przez długie lata, spoglądając ot tak, bez wzruszenia, na wszelkie FPGA-bla bla bla i inne mutanty...
Parę słów o obecnym wyposażeniu miśki. Miśka przybyła do mnie wyposażona w rozszerzenie 1MB pod klapką, które jednak było w stanie wymagającym restauracji. Do pełni życia przywróciły je kostki z magazynowej karty Trident 8900. Przed tym parę dni zeszło na czyszczeniu i sklejaniu obudowy, która była ułamana i w znacznym stopniu zniszczona, a także dorabianiu zasilacza ze starego ATX, rocznik 2000.
Po tchnięciu w nią ducha, miśka czekała cierpliwie jakieś 2-3 miesiące na zaaplikowanie pierwszej porcji prezentów przywracających ją dalej do stanu świetności: oryginalny Commodorowski zasilacz, dodatkowa zewnętrzna stacja FDD, piękna, pachnąca nowością podkładka pod mysz. Dodatkowo na półeczce czeka gotowa paczka z nowymi flopkami do rozdziewiczenia.
Obraz z miśki wyświetlany jest po HDMI! :) A to dzięki pośrednictwu nagrywarki DVD Medion.
Pierwszymi słodkimi dźwiękami, jakie wydostały się z serca Miśki, była muzyka z gry The Untouchables.
Teraz miśka czeka na ACA500, a to dopiero początek zabawy...
Miśka ma też koleżankę - Juliette, która jak dotąd czeka jeszcze w pudełku na klawiaturę.
Imiona obydwu Przyjaciółek mają głębokie znaczenie, choć dobierając je kierowałem się jedynie wyczuciem i skojarzeniem z nazwą "Amiga". :)
11.03.2013 13:49
[#1]
Re: Miśka! *.* Hello world!
-- c.d. opisu, bo z tego podekscytowania zapomniałem wspomnieć o paru istotnych szczegółach. x) --
Na wyposażenie Amigi składa się oczywiście jeszcze dokupiony osobno standardowy modulator, standardowa mysza (niestety lewy przycisk jej szwankuje i z tego powodu w szafce czeka kupiona później druga, z literką M jak Michelle), oraz dżojstik QuickShot Apache 1.
Amiga sprzężona została po serialu z piecykiem za pomocą kabelka, a właściwie dwóch kabelków, spreparowanych z:
- czegoś, co pamięta jeszcze czasy Atari (ten kawałek odchodzi od Amigi)
- kawałka skrętki (ten kawałek robi za przedłużacz)
- gniazda wymontowanego z portu od starszego pieca
- wtyki uciachanej i wymontowanej ze starego, prawdopodobnie niedziałającego, portu IR
- i jeszcze pary wydobytych sam nie wiem skąd wtyczek.
Obydwa kabelki po zlutowaniu i zmontowaniu o dziwo zadziałały, z czego jestem niezwykle dumny. E:
Kabelek stanowi główny element mechanizmu do wypalania flopków. Nagranie pierwszego flopka umożliwiła - okazując się wybawieniem po stwierdzeniu przykrego faktu niedziałania ponad 20-letniej dyskietki z Workbenchem - inna ponad 20-letnia dyskietka, o etykietce przedstawiającej ją jako HighSpeed Pascal Disk 1, Kickstart 1.3.
Piecyk stanowiący źródło ADF-ów, wraz z pozostałą częścią osprzętu połączonego z Ami (monitor, nagrywara, wzmacniacz i inne) został ochrzczony imieniem Mike.
Miśka na dzień dzisiejszy czeka jeszcze na wymianę akumulatorka podtrzymującego zegar...
No, to chyba wszystko. :)
Aha, i oczywiście najważniejsze - Miśka nigdy wcześniej nie była otwierana! :3 Jej blaszka po dziś dzień pozostaje nienaruszona. Stacja dysków niestety musiała zostać wymieniona, bo ją w końcu zepsułem, ale i tak miała uwalony pstryczek i korzystanie z niej było co najmniej uciążliwe (przez co zresztą w końcu ją skopałem).
Ostatnia aktualizacja: 11.03.2013 13:54:36 przez snajper
Na wyposażenie Amigi składa się oczywiście jeszcze dokupiony osobno standardowy modulator, standardowa mysza (niestety lewy przycisk jej szwankuje i z tego powodu w szafce czeka kupiona później druga, z literką M jak Michelle), oraz dżojstik QuickShot Apache 1.
Amiga sprzężona została po serialu z piecykiem za pomocą kabelka, a właściwie dwóch kabelków, spreparowanych z:
- czegoś, co pamięta jeszcze czasy Atari (ten kawałek odchodzi od Amigi)
- kawałka skrętki (ten kawałek robi za przedłużacz)
- gniazda wymontowanego z portu od starszego pieca
- wtyki uciachanej i wymontowanej ze starego, prawdopodobnie niedziałającego, portu IR
- i jeszcze pary wydobytych sam nie wiem skąd wtyczek.
Obydwa kabelki po zlutowaniu i zmontowaniu o dziwo zadziałały, z czego jestem niezwykle dumny. E:
Kabelek stanowi główny element mechanizmu do wypalania flopków. Nagranie pierwszego flopka umożliwiła - okazując się wybawieniem po stwierdzeniu przykrego faktu niedziałania ponad 20-letniej dyskietki z Workbenchem - inna ponad 20-letnia dyskietka, o etykietce przedstawiającej ją jako HighSpeed Pascal Disk 1, Kickstart 1.3.
Piecyk stanowiący źródło ADF-ów, wraz z pozostałą częścią osprzętu połączonego z Ami (monitor, nagrywara, wzmacniacz i inne) został ochrzczony imieniem Mike.
Miśka na dzień dzisiejszy czeka jeszcze na wymianę akumulatorka podtrzymującego zegar...
No, to chyba wszystko. :)
Aha, i oczywiście najważniejsze - Miśka nigdy wcześniej nie była otwierana! :3 Jej blaszka po dziś dzień pozostaje nienaruszona. Stacja dysków niestety musiała zostać wymieniona, bo ją w końcu zepsułem, ale i tak miała uwalony pstryczek i korzystanie z niej było co najmniej uciążliwe (przez co zresztą w końcu ją skopałem).
Ostatnia aktualizacja: 11.03.2013 13:54:36 przez snajper
19.03.2013 19:54
[#3]
Re: Miśka! *.* Hello world!
Amiga całkiem przyzwoita, jak to jest 500 plus z baterią, to pewnie ją już rak zielony toczy.
Daje 4 za biurko, które może się samo zawalić i amiga zostanie uszkodzona.
Pewnie biurko sam zrobiłeś w podstawówce na zpt
Daje 4 za biurko, które może się samo zawalić i amiga zostanie uszkodzona.
Pewnie biurko sam zrobiłeś w podstawówce na zpt
1
27.03.2013 23:55
[#5]
Re: Miśka! *.* Hello world!
Za fajny mousepad byłaby 5-ka, ale za zdjęcie jp2 będzie tylko 4-ka :P :)
