Komentowana treść: "Commodore: The Inside Story" - recenzja
[#1] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja
Jak zwykle bardzo dobra recenzja Marku. Od siebie dodam jeszcze, że podczas rozmowy z Davidem Pleasancem, podczas Amiga Ireland Meeting w styczniu tego roku, poinformował mnie, że trwają już prace nad tłumaczeniem książki na język Polski.
[#2] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@Sir_Lucas, post #1

Ciekawe czy ta książka w jakimś punkcie przeczy temu co napisał Brian Begnall, czy raczej ją uzupełnia?

Myślę że bez polskiego tłumaczenia niewielu się z nimi u nas zapozna.
A gdyby choć angielskie elektroniczne wersje wyciekły, to się przez translator przepuści. ;)
[#3] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@Sir_Lucas, post #1

Recenzja super, jeżeli książka jest na takim samym poziomie to zdecydowanie warto ja przeczytać OK
[#4] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja
Przekręiliście nieco tytuł

Jest:

Commodore Inside Story


Winno być:

Commodore: The Inside Story
[#5] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja
Może jakiś zacny Amigowiec znający język angielski przetłumaczy książkę.Tytuł książki powinien być Petro T in outside.

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2019 11:51:10 przez SzaryWilk
[#6] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@SzaryWilk, post #5

Sir Lucas w komentarzu powyżej napisał, że David Pleasance we własnej osobie poinformował, że książka jest tłumaczona na język polski.

Sam bardzo lubię osobę pana Davida i pewnie książkę kupię.

Ja osobiście uważam, że Amidze nie mogły się przytrafić sympatyczniejsze osoby.

Co więcej uważam, że na etapie roku 1995, po wydaniu Amigi Magic przez Escom, Amiga OS był lepszym systemem niż Windows. Jak dzisiaj przyglądam się API Windowsa to widzę, że w Amidze rozwiązano mnóstwo rzeczy lepiej:

- Od razu obiektowy interfejs użytkownika w wersji 2.0 dzięki gadtools i BOOPSI,
- Wspaniałe listy tagów od wersji 2.0, aniżeli nic nie mówiące flagi,
- Lepsze nazewnictwo flag,
- Aktywne okienka nie wysuwają się na wierzch zasłaniając pozostałe,
- Amiga Shell o wiele lepszy niż konsola MS-DOS,
- Wygodniejsza obsługa wydarzeń użytkownika.

Można dodać do tego:
- Możliwość lokalizacji programów,
- Hipertekstowy system pomocy AmigaGuide (choć tutaj Windows ma odpowiednik),
- MultiView i datatypy do obsługi dowolnego rodzaju danych.

Oraz - dla mnie - wygodniejszy Workbench z ikonami Projektów, który można wzbogacać w systemowy sposób.

Zatem system od wersji 2.0 stał się dojrzałym systemem z rozwiązaniami lepszymi niż u konkurencji. Oczywiście doliczamy do tego wielozadaniowość, która była cechą Amiga OS od początku. Razem z wydajnym i dobrze komponującym się osprzętem.

Choć sprzęt był aż za wydajny. Dowodem jest pełno dynamicznych gier, które przecież pochłaniają najwięcej zasobów (nawet po dziś dzień).

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2019 13:07:43 przez Hexmage960
[#7] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@Hexmage960, post #6

sprzęt był aż za wydajny. Dowodem jest pełno dynamicznych gier, które przecież pochłaniają najwięcej zasobów (nawet po dziś dzień).


Tak. Ten nadmiar wydajności można było zaobserwować odpalając dowolną grę operującą na grafice wektorowej, a potem sprawdzając jak "marnie" chodzi ta sama gra na pececie.

Słuchanie, czy czytanie opowieści pana Pleasance to czysta przyjemność (pun intended), ale myślę sobie, że każda z zaangażowanych osób pamięta swoją własną, subiektywną wersję wydarzeń. Obiektywne ogarnięcie tego wszystkiego raczej nie jest możłiwe. Ale ile komentarzy można jeszcze pociągnąć z takich "świeżych" historii - ło, panie.
[#8] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@recedent, post #7

Tak. Ten nadmiar wydajności można było zaobserwować odpalając dowolną grę operującą na grafice wektorowej, a potem sprawdzając jak "marnie" chodzi ta sama gra na pececie.

Wektorowe powiadasz. O który rok, jakiego PC-ta i jakie gry chodzi?

Bo ja pisząc to zdanie miałem na myśli gry bitplanowe z parallaxą jak Shadow of the Beast.

Ale swoją drogą ja pamiętam Indianapolis 500, czy F-19 Retaliator bardzo dobrze.

Słuchanie, czy czytanie opowieści pana Pleasance to czysta przyjemność (pun intended), ale myślę sobie, że każda z zaangażowanych osób pamięta swoją własną, subiektywną wersję wydarzeń.

Rzeczywiście, każdy ma swoją subiektywną opinię wydarzeń. Można skonfrontować książki, które się ostatnio pojawiły, by zobaczyć różnice.

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2019 14:07:20 przez Hexmage960
[#9] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@Hexmage960, post #8

"Ocenę wydarzeń" - mała korekta, nie mogę już edytować.
[#10] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@recedent, post #7

Nie przetłumaczysz... Swój świat, swoje kredki....
[#11] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja
Kupiłbym wersję elektroniczną. Ale nie zapłacę za PDF-a.
[#12] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@hrw, post #11

Kupiłbym wersję elektroniczną. Ale nie zapłacę za PDF-a.

Faktycznie, opis e-book'a na stronie wydawnictwa jest bardzo nieprecyzyjny. Okazało się, że po zakupie książki w formie elektronicznej, klient dostaje wybór w jakim formacie chce ją pobrać (PDF/Mobi/Epub). Mam nadzieję, że opis zostanie wkrótce zmieniony.
[#13] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@MarX, post #12

Opis został zaktualizowany
[#14] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@recedent, post #7

Tak. Ten nadmiar wydajności można było zaobserwować odpalając dowolną grę operującą na grafice wektorowej, a potem sprawdzając jak "marnie" chodzi ta sama gra na pececie.


Frontier był tego doskonałym przykładem. Dla mnie to była kropla która przelała czarę. Co ciekawe, była ona zarówno dla Intela jak i Motoroli napisana w asemblerze.

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2019 03:20:37 przez niebuszewo
[#15] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@niebuszewo, post #14

Do tego Syndicate na peceta śmigał w 640x480, a na Amidze w 320x200. Syndicate Wars bujał w SVGA, ale to już zupełnie inna bajka.
[#16] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@Hexmage960, post #8

Ale swoją drogą ja pamiętam Indianapolis 500, czy F-19 Retaliator bardzo dobrze.


możesz powiedzieć coś więcej na temat F-19 Retaliator? Czy to był prequel F-29?
[#17] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@niebuszewo, post #14

Mówimy o Frontierze na A500 czy na A1200? Bo na tej drugiej całkiem spoko się grało. No i jaki to był pecet, 286 (dla wyrównania szans) czy coś mocniejszego?

Faktem jest, że gry były kastrowane pod 500-tkę, dla mnie najbardziej smutnym przykładem był chyba Mortal Kombat 1.
[#18] Re: "Commodore: The Inside Story" - recenzja

@snajper, post #16

Chciałem kupić wersję papierową, ale kosztuje aż 30 GBP! To ok. 150 złotych. Troszkę duży wydatek.

@Snajper
Pomyłka, chodziło mi oczywiście o F-29 Retaliator.

Choć był jeszcze F-19 Stealth Fighter.

Amigę opuszczono nie ze względu, że przegrywała wydajnościowo z PC-tem. W 1992 wcale tak nie było. Dowodów już wiele podawałem. M.in. brak wersji na Amigę 1200 wielu gier w 256 kolorach, jak Dune II, Settlers II, Goblins 3 itp. No a szczególnie, że John Carmack był PC-towcem, a nie Amigowcem.

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2019 00:27:47 przez Hexmage960
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem