08.12.2005 00:04
[#1]
Thorgal i przyszlosc
W 2006 ma wyjsc kolejny (29) album Thorgal - Les Sacrifices (Poświęcenie), ktory ma zakonczyc wspolprace Rosińskiego i Van Hamma. 30-ty bedzie juz z innym scenarzysta.
W zasadzie odejscie Van Hamma (scenarzysty) to jeszcze nie tragedia. Ale czy mozna wyobrazic sobie co bedzie dalej bez Rosińskiego, gdyby zrezygnowal?
PS. Sa tez jakies plany, ze glownym bohaterem kontynuacji serii, bedzie Jolan (syn Thorgala).
Co o tym myslicie?
PS. Wiem ze temat urwany jest z choinki, ale nie mam co robic przed snem ;)
W zasadzie odejscie Van Hamma (scenarzysty) to jeszcze nie tragedia. Ale czy mozna wyobrazic sobie co bedzie dalej bez Rosińskiego, gdyby zrezygnowal?
PS. Sa tez jakies plany, ze glownym bohaterem kontynuacji serii, bedzie Jolan (syn Thorgala).
Co o tym myslicie?
PS. Wiem ze temat urwany jest z choinki, ale nie mam co robic przed snem ;)
08.12.2005 01:27
[#2]
Re: Thorgal i przyszlosc
@Andrzej Drozd, post #1
Temat urwany z choinki? Przecież święta idą więc trafiłeś w 10.
Pierwszy skanowany komiks ujrzałem na Amidze (i od tamtego czasu
wolę papier ;)), więc temat podchodzi pod Amigę jakby ktoś się
czepiał, hehe.
Niestety ostatnie albumy nie zachwycają, nawet straszą po nocach.
Nie mogę znieść tych "greckich" klimatów. Gdzie las, wikingowie,
talizmany, skrzaty i wilki? To jess Thorgal, może i dobrze, że
Van Hamme odchodzi. Pocieszyłeś mnie, bo myślałem, że to już
definitywnie koniec z tą serią.
A czy Jolan następcą Thorgala? Wolałbym żeby przygody były o słodkiej
Louve, no wiesz, przynajmniej by się wokół wilków kręciło ;). No
może jakieś wilkołaczki, etc. ;).
Widziałem jeden kmx co go Baranowski narysował: "Thorgal kontra Thorgal",
no i w sumie lekko podobny do oryginału, może celowo Baranowski nieco
przeinaczył wygląd. Mimo wszystko nie widzę nikogo w roli Rosińskiego,
"Wilczyca" to majstersztyk i takiego Rosińskiego chcę pamiętać!
Pozdrawiam!
Komiksy mają to do siebie, że rysunek się czyta a tekst ogląda.
Pierwszy skanowany komiks ujrzałem na Amidze (i od tamtego czasu
wolę papier ;)), więc temat podchodzi pod Amigę jakby ktoś się
czepiał, hehe.
Niestety ostatnie albumy nie zachwycają, nawet straszą po nocach.
Nie mogę znieść tych "greckich" klimatów. Gdzie las, wikingowie,
talizmany, skrzaty i wilki? To jess Thorgal, może i dobrze, że
Van Hamme odchodzi. Pocieszyłeś mnie, bo myślałem, że to już
definitywnie koniec z tą serią.
A czy Jolan następcą Thorgala? Wolałbym żeby przygody były o słodkiej
Louve, no wiesz, przynajmniej by się wokół wilków kręciło ;). No
może jakieś wilkołaczki, etc. ;).
Widziałem jeden kmx co go Baranowski narysował: "Thorgal kontra Thorgal",
no i w sumie lekko podobny do oryginału, może celowo Baranowski nieco
przeinaczył wygląd. Mimo wszystko nie widzę nikogo w roli Rosińskiego,
"Wilczyca" to majstersztyk i takiego Rosińskiego chcę pamiętać!
Pozdrawiam!
Komiksy mają to do siebie, że rysunek się czyta a tekst ogląda.
08.12.2005 10:43
[#3]
Re: Thorgal i przyszlosc
@Andrzej Drozd, post #1
Myślę, że to kiepski pomysł by ciągną dalej ten motyw. W samym "Thorgalu" nazbierało się już sporo nieścisłości przez fakt, że robiono na siłę nawiązania do niektórych wątków w dalszych odcinkach. Moim zdaniem urok "Thorgala" polegał na tym, że tak naprawdę każda historia była związana z inną mitologią, scenerią itp. Przypuszczam, że "Jolan" byłby próbą stworzenia ciągłej historii - jestem więc sceptycznie nastawiony.
08.12.2005 18:21
[#7]
Re: Thorgal i przyszlosc
@BagoZonde, post #2
Wolałbym żeby przygody były o słodkiej
Louve
Ja tez. Jolan ma moc odziedziczona po przodkach z gwiazd. Dla niego sa raczej inne zajecia niz "przygody" (chocby nieplanowane) i dobrze jakby byl postacia drugoplanowa. Natomiast Louve, jako glowna bohaterka to dobry pomysl. Moznaby tez wprowadzic dla niej pare cech z Robin Hooda ;)
A wracajac do "Les Sacrifices" to Thorgal z rodzina po wielkie tuaczce po swiecie, powroci na polnoc :)
PS. Ciekawe czy podstepna Kriss de Valnor wciaz bedzie zatruwala serie, swoja rzadza zlota i wladzy? :)
Louve
Ja tez. Jolan ma moc odziedziczona po przodkach z gwiazd. Dla niego sa raczej inne zajecia niz "przygody" (chocby nieplanowane) i dobrze jakby byl postacia drugoplanowa. Natomiast Louve, jako glowna bohaterka to dobry pomysl. Moznaby tez wprowadzic dla niej pare cech z Robin Hooda ;)
A wracajac do "Les Sacrifices" to Thorgal z rodzina po wielkie tuaczce po swiecie, powroci na polnoc :)
PS. Ciekawe czy podstepna Kriss de Valnor wciaz bedzie zatruwala serie, swoja rzadza zlota i wladzy? :)
08.12.2005 20:06
[#10]
Re: Thorgal i przyszlosc
@Andrzej Drozd, post #7
Moze zglosimy sie na scenarzystow, co? :)
Ja widze Louve z kusza ;). Kilka cech z Robin Hooda? Hmmm...
Da sie zrobic, moze rajtuzy, hehe. Ale ja bym sie przy kuszy
uparl, a tak poza tym to moze byc Robin Hoodem - Janosikiem.
Sama Kriss z jednej strony odgrywa czarny charakter, ale
nie wiem jak to się stało, że z czasem zaliczyłem ją do postaci
pozytywnych. Gorsze łajdaki się tam kręciły, a Kriss możnaby
wypromować na opiekunkę Louve, która uczyłaby jej kunsztu walki.
A przy okazji mogłaby mieć oczywiście w tym jakiś swój interes :).
Pomysł kosmiczny - gdyby założyć że ta cała seria to był jedynie
sen Louve, możnaby wszystko ułożyć inaczej.
To moja propozycja, jakie są Wasze na dalszy ciąg? :)
Ja widze Louve z kusza ;). Kilka cech z Robin Hooda? Hmmm...
Da sie zrobic, moze rajtuzy, hehe. Ale ja bym sie przy kuszy
uparl, a tak poza tym to moze byc Robin Hoodem - Janosikiem.
Sama Kriss z jednej strony odgrywa czarny charakter, ale
nie wiem jak to się stało, że z czasem zaliczyłem ją do postaci
pozytywnych. Gorsze łajdaki się tam kręciły, a Kriss możnaby
wypromować na opiekunkę Louve, która uczyłaby jej kunsztu walki.
A przy okazji mogłaby mieć oczywiście w tym jakiś swój interes :).
Pomysł kosmiczny - gdyby założyć że ta cała seria to był jedynie
sen Louve, możnaby wszystko ułożyć inaczej.
To moja propozycja, jakie są Wasze na dalszy ciąg? :)
08.12.2005 23:14
[#11]
Re: Thorgal i przyszlosc
@BagoZonde, post #10
Moze zglosimy sie na scenarzystow, co?
Hehe
Ja widze Louve z kusza
Spoko, ale moze lepiej bez rajtuzow :)
Sama Kriss z jednej strony odgrywa czarny charakter, ale
nie wiem jak to się stało, że z czasem zaliczyłem ją do postaci
pozytywnych. Gorsze łajdaki się tam kręciły
No, moze dlatego ze mimo ze jest okrutna, to jednak bron podnosila raczej na lajdakow jej pokroju. Jakby na to nie patrzec, zrobila sporo pozytywnych rzeczy, choc nie bezinteresownie. Chyba najwiekszym jej problemem jest to, ze naprawde i szczerze zabujala sie w Thorgalu. Bylo to tez powodem zla ktore zrobila np. gdy oszukala go, po tym jak Thorgal stracil pamiec, gdy doprowadzil do tego ze bogowie zapomnieli o jego przeznaczeniu i klatwie.
Hehe
Ja widze Louve z kusza
Spoko, ale moze lepiej bez rajtuzow :)
Sama Kriss z jednej strony odgrywa czarny charakter, ale
nie wiem jak to się stało, że z czasem zaliczyłem ją do postaci
pozytywnych. Gorsze łajdaki się tam kręciły
No, moze dlatego ze mimo ze jest okrutna, to jednak bron podnosila raczej na lajdakow jej pokroju. Jakby na to nie patrzec, zrobila sporo pozytywnych rzeczy, choc nie bezinteresownie. Chyba najwiekszym jej problemem jest to, ze naprawde i szczerze zabujala sie w Thorgalu. Bylo to tez powodem zla ktore zrobila np. gdy oszukala go, po tym jak Thorgal stracil pamiec, gdy doprowadzil do tego ze bogowie zapomnieli o jego przeznaczeniu i klatwie.
09.12.2005 00:38
[#12]
Re: Thorgal i przyszlosc
@Andrzej Drozd, post #11
Zgadza się! W sumie jakby popatrzeć na dwie kobiety, Aaricię i właśnie
Kriss - sądzę, że autorzy postawili na intrygujący i budzący zainteresowanie
charakter Kriss i odwalili postać Aaricii, która pozostawała w cieniu.
Kochała Thorgala, swe dzieci, chciała znaleźć miejsce, gdzie będą szczęśliwi
i to była cała Aaricia. Sądzę, że wizerunek ten był zamiarem autorów, tej kobiety
nie można niekochać! I tu wlasnie Kriss przegrywa. To ciekawe, że zabujała się
w tak praworządnym facecie. Na dłuższą metę wkurzałoby ją chyba to, że on taki
sprawiedliwy i honorowy. Działaliby na siebie jak ogień i woda choć to czasem
miłości ponoć potrzebne :).
Louve bez rajtuzow mowisz, ok, gdzie ja podzialem gumke ;).
Kriss - sądzę, że autorzy postawili na intrygujący i budzący zainteresowanie
charakter Kriss i odwalili postać Aaricii, która pozostawała w cieniu.
Kochała Thorgala, swe dzieci, chciała znaleźć miejsce, gdzie będą szczęśliwi
i to była cała Aaricia. Sądzę, że wizerunek ten był zamiarem autorów, tej kobiety
nie można niekochać! I tu wlasnie Kriss przegrywa. To ciekawe, że zabujała się
w tak praworządnym facecie. Na dłuższą metę wkurzałoby ją chyba to, że on taki
sprawiedliwy i honorowy. Działaliby na siebie jak ogień i woda choć to czasem
miłości ponoć potrzebne :).
Louve bez rajtuzow mowisz, ok, gdzie ja podzialem gumke ;).
09.12.2005 09:40
[#14]
Re: Thorgal i przyszlosc
@jimiche, post #13
You only live twice ;), hehe.
Wskrzeszanie to rzeczywiście naciągany pomysł. Po co uśmiercać
postaci, do których potem się ma jakiś sentyment, no nie? Tjalla
mi szkoda, mimo tego co zrobił, było to chwilowe załamanie, tutaj
można winić Kriss na całej rozciągłości.
Ona jednak powinna leżeć 20 metrów pod ziemią... :)
Wskrzeszanie to rzeczywiście naciągany pomysł. Po co uśmiercać
postaci, do których potem się ma jakiś sentyment, no nie? Tjalla
mi szkoda, mimo tego co zrobił, było to chwilowe załamanie, tutaj
można winić Kriss na całej rozciągłości.
Ona jednak powinna leżeć 20 metrów pod ziemią... :)
10.12.2005 11:27
[#15]
Re: Thorgal i przyszlosc
@BagoZonde, post #14
A mi jednak żal Kriss - zawsze wciągała Thorgala w jakąś kabałę .. a Tjall? Hehe szkoda że go zabrakło bo dawał trochę poluzówki w trudnych chwilach.
Ja to bym chciał zobaczyć co porabia Aargun..
Co do przyszłości komiksu - temat Thorgala można by tłuc jeszcze długo... Thorgal u Atlantydów :D hehe.. Jolana jakoś nie czuję.. Thorgal skrywał tajemnicę pochodzenia i dlatego fajnie się go czytało. A z Jolanem to już wiadomo co jest także scenarzysta musiałby się bardzo wysilić by dorównać fabule Thorgala.
Ja to bym chciał zobaczyć co porabia Aargun..
Co do przyszłości komiksu - temat Thorgala można by tłuc jeszcze długo... Thorgal u Atlantydów :D hehe.. Jolana jakoś nie czuję.. Thorgal skrywał tajemnicę pochodzenia i dlatego fajnie się go czytało. A z Jolanem to już wiadomo co jest także scenarzysta musiałby się bardzo wysilić by dorównać fabule Thorgala.
13.12.2005 01:31
[#17]
Re: Thorgal i przyszlosc
@BagoZonde, post #14
Czy ktoś grał może w grę Thorgal, bodajże Cryo ją popełniło?
Słyszałem nie za wiele dobrego, ale niestety nie grałem. Widziałem
jedynie screenshoty gdzieś i m.in. komputerowa twarz Thorgala utkwiła
mi w pamięci. To co zobaczyłem w miejscu, gdzie powinna siedzieć głowa - to
był koszmar!!! Może jestem starej daty, bo jak widzę w ogóle jakieś twarze
robione w 3d w jakiejkolwiek grze (no poza kilkoma wyjątkami) to mi się
scyzoryk wielofunkcyjny w kieszeni otwiera.
Słyszałem nie za wiele dobrego, ale niestety nie grałem. Widziałem
jedynie screenshoty gdzieś i m.in. komputerowa twarz Thorgala utkwiła
mi w pamięci. To co zobaczyłem w miejscu, gdzie powinna siedzieć głowa - to
był koszmar!!! Może jestem starej daty, bo jak widzę w ogóle jakieś twarze
robione w 3d w jakiejkolwiek grze (no poza kilkoma wyjątkami) to mi się
scyzoryk wielofunkcyjny w kieszeni otwiera.
13.12.2005 18:36
[#18]
Re: Thorgal i przyszlosc
@BagoZonde, post #17
Ja grałem w "Thorgala", kilka miesięcy temu był dołączony do "Świata komiksu". Gra rewelacyjna nie jest, ale można spędzić przy niej miło czas.
Jest to prosta przygodówka "point & click". Postać Thorgala w grze jest zrobiona dobrze, ale w animacjach ma fatalną twarz (to chyba to właśnie widziałeś na screenshotach).
Jest to prosta przygodówka "point & click". Postać Thorgala w grze jest zrobiona dobrze, ale w animacjach ma fatalną twarz (to chyba to właśnie widziałeś na screenshotach).
16.12.2005 23:23
[#21]
Re: Thorgal i przyszlosc
@PopoCop, post #18
A są tam jakieś elementy RPG?
Pamiętam, że myślałem sobie, że ta gra jak już powstanie, to będzie
mocno w konwencji komiksowej, wiesz, chmurki, twarze 2d, elementy tego
typu... Hehe, marzyło mi się, bo sam taką grę teraz usiłuję napisać
i po prostu chciałbym coś takiego zobaczyć :). Znacie jakieś tytuły
gier, gdzie takie innowacje/smaczki były wprowadzane? Jak powstaje gra
na podstawie komiksu, to powinny być np: dialogi tylko w dymkach!!! Ej ;)
Pamiętam, że myślałem sobie, że ta gra jak już powstanie, to będzie
mocno w konwencji komiksowej, wiesz, chmurki, twarze 2d, elementy tego
typu... Hehe, marzyło mi się, bo sam taką grę teraz usiłuję napisać
i po prostu chciałbym coś takiego zobaczyć :). Znacie jakieś tytuły
gier, gdzie takie innowacje/smaczki były wprowadzane? Jak powstaje gra
na podstawie komiksu, to powinny być np: dialogi tylko w dymkach!!! Ej ;)