[#17]
Re: Games TOP10 za listopad
Eee tam, przesadzacie Jaguaziarze! :P
Potwierdzam, był on doskonałą grą i świetną alternatywą dla Lotusów, ale tak jakby, był po prostu, za prosty (polska język trudna). Nigdy nie byłem zbyt dobry w zręcznościówki, a brat to już w ogóle pożal się Panie... (sorry Rychu :P) ...ale przeszliśmy go we dwójkę, z malusieńką (w porównaniu z trzecim Lotusem) liczbą powtórzeń w 1 weekend. Po tym przyziemnym sukcesie zaczęliśmy od nowa, ale już oglądając wszechno to samo, przy którymś wyścigu się nam odechciało. :/
Tak, przyznaję, podobnie było z Lotusem 3, z paroma jednak wyjątkami:
- kolejne poziomy trudności stanowiły większe wyzwanie = częściej doznawaliśmy porażki i konieczności zaczynania od nowa.
- po dogłębnym ukończeniu gry, na wszelkie możliwe - przygotowane przez twórców - sposoby, nie chciało nam się bawić w edytowanie tras (do czego to "zmuszony" byłem w "Dżagu") jeno sobie ładnie i ślicznie wyedytowałem ich parametry, i JAZDA!!!

- jakoś większe zaufanie miałem do sposobu "sejwowania" z Lotusa. Z doświadczenia znałem awaryjność dyskietek, zresztą mój
"Święty zeszyt kodów i tipsów i ułatwień i solucji i opisów i ciosów i sejwów i spisów i ustawień" (założony "pewnej nudnej zasranej soboty" w kwietniu 1994), przetrwał do dziś!
Sentymenty górą!