Troche brzmi to jak zart marketingowy - Jakie sa specjalne mozliwosci okienek numer 8, ktore wykorzystaja stare gry na Amige? Zwlaszcza takie, ktorych nie dawalby UAE czy inne emulatory?
Ja wiem, ze tonacy brzytwy sie chwyta, a marketing potrafi doskonale wykorzystywac porty usb, produkujac kolejne wersje kubkow i wiatraczkow

, ale tak szczerze to poza tym, ze zapakuja emulator i licencje na gry w jedno "pudelko" to jakos nie widze u nich szans na cos znaczacego...
Moze wynika to z faktu, ze ta firma(z ktora podpisali, bo ci co odkupili raczej po prostu licencje na gry i chca to teraz sprzedawac na rozne platformy) wie, ze swiat jednego(w sensie ich) systemu sie raczej skonczyl. Owszem Ubuntu nie uzbieralo 30 mln$ na smartfona, ale ponad 10 mln$ juz tak, a clue ich projektu bylo reklamowanie jako podlaczany do monitora i klawiatury/myszki pelnoprawny komputer w domu i przenosne urzadzenie.
Rynek swietnie przyjal Androida - sama liczba urzadzen z nim w ciagu krotkiego okresu czasu zdobyla tyle urzadzen, na ile pewien Bill dzialal marketingowo i w lepszych "komputer jest przyszloscia" sloganowo czasach, gdzie wiele osob nie mialo zadnego...
Dzisiejsze szacunki mowia, ze sporo osob nie bedzie mialo komputera poza smartfonem, a najtansze juz sa w relatywnie niskich cenach(z Androidem sa spotykane i po 150 PLN, z wysylka do Polski, gdzie polowa ceny to wliczony koszt przesylki

)...
Po co tak duzo napisalem - bo sprzedawanie gier na Amige nie bedzie w wiekszosci wypadkow przyblizeniom nowym uzytkownikom, bo Ci jeszcze nie znajacy do gier uzywaja konsol, albo wrecz tylko smartfonow, a komputera nie maja(np. Azja, Afryka, Ameryka Pld), albo sluzy do pracy w domu. Raczej jest to celowane w zarobienie na "przypomnieniu dziecinstwa", tyle, ze czesc z tych osob tez sie przesiadla na smartfony i jak tak dalej pojdzie bedzie je co najwyzej do monitora i klawiatury/myszki podlaczala...