[#1] Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?
http://www.zazzle.co.uk/amiga+tshirts

A czego się spodziewaliście, referatu? ;)
[#2] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #1

po członu?

a tak serio to dość głupi komentarz dałem, ale nie mogłem się oprzeć ^^
[#3] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #1

wystarczy jedno pytanie zeby poznac prawdziwego Amigowca :). "Czym jest Amiga ?" . Krotka obserwacja reakcji daje natychmiastowa odpowiedz.
[#4] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@sigma2pi, post #3

Yyyyy eeeee tzn jaka ta reakcja powinna być u prawdziwego Amigowca?
[#5] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #1

Po kredycie jaki wziął na zakup i rozbudowę Amigi.
[#6] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #4

irytujaca
[#7] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@sigma2pi, post #6

Czy ktoś wogóle kliknął w linka z pierwszego posta? Bo nikt nie komentuje koszulek. Czy żadna nie jest fajna?
[#8] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #7

Bo ludzie są tak leniwi że jak link jest nieklikalny (trzeba przekleić) to nie wejdą.
Temat wątku też jest zniechęcający (złe skojarzenia z pewnymi serialami na PPA).

To podbijam temat link

Koszulek jest ponad setka, z tego zaledwie kilka nie podobało mi się. Jest konfigurator (można zażyczyć sobie inny kolor).
Szkoda że nie ma większych powiększeń - jest kilka z drobnymi napisami i nie wiem co tam jest.

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2013 09:09:28 przez adam_mierzwa
[#9] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #7

Mnie się podoba Amiga Kickstart 2.0 (37.350) - ze względu na pierwszą Amigę, którą miałem z tym kickstartem. Oczywiście chodzi mi o A600.
[#10] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Ender, post #5

Jak już spłacę kredyt na rozbudowę Amigi 3000D oraz na zakup A3000T to kupię sobie taką koszulkę ;)
[#11] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@glichtanski, post #10

link widziałem i nie jestem leniwy, po prostu chciałem podbić jakoś ten wątek i zobaczyć co napisze reszta forumowiczów :)
[#12] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #1

[#13] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Dorian3d, post #12

chyba można wyrazić swoją opinię ? to ja dodam od siebie że te forum z Amigą miało coś wspólnego w 2000-3 roku wtedy nie było tutaj haseł IBM , AmigaONE itd itp MorphOS jakieś osrane motylki
za takie brednie w latach 90tych pierwszy lepszy na pierwszym lepszym party dostał by w ryja i tyle w temacie dzisiaj to forum to jakaś paranoja mówi się o rzekomo jakichś nowych Amigach ? porównuje się jakie morphosy srosy do systemu Amigi ? no szczyt szczytów żadnego szacunku dla zmarłego sp.Commodore
polska to kraj katolików ja ATEISTA ale obserwując polaczków to każdy dzień świecie świeca to dlaczego bawią się w rozgrzebywanie zwłok Amigowych ? czemu nie mogą dać spokoju tej marce ? czy w świecie Atari widzicie takich przygłupów? tam świat stanął w raz z śmiercią marki i każdy spogląda na to z klasa a tutaj wciąż wojenki i się nie dziwie !! ludzie związani z Amiga nie chcą przyjmować bredni w stylu nowa Amiga :)
NOWE ATARI buhahahah
[#14] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Gdanszczanin20, post #13

Przytaknę Tobie.
Ale portal zrzesza sporo osób, które nie godzą się ze śmiercią legendy i stawiają te pseudo Amigi i pseudo Amigowe systemy wraz z legendą w jednym rzędzie co jest fatalnym nieporozumieniem.

Jednak warto też dodać, że wypowiedzi takie jak moja czy Twoja mogą kosztować "zabulgotaniem" więc w przyszłości "dla dobra ogółu" warto je zachować jedynie dla siebie i ich nie upubliczniać tutaj OK
[#15] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@BomberMAX, post #14

Łe tam, dzieki tym fanom pseudoamig to ja sobie na pececie nakleje nalepke AMIGA1700X i już mam Amige :P No bo przecież emulator chodzi
[#16] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Diabeł, post #15

Łe tam, dzieki tym fanom pseudoamig to ja sobie na pececie nakleje nalepke AMIGA1700X

A ja się zastanawiam, czy Was po prostu nie boli, że ktoś te nowe komputery ma, a wy nie . Nie rozumię tego, środowisko Amigowe w jakiś sposób się rozwija, powstają nowe komputery, nowe systemy dostosowane do współczesnych standardów . Chyba lepiej jest posiadać nowe komputery i systemy niż nie mieć nic . Jeżęli nie podoba się Tobie obecny rozwój Amigi, to napisz może jak wyobrażasz sobie współczesną Amige .
[#17] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Diabeł, post #15

Ciekaw jestem skąd weźmiesz Amigową naklejkę? Bo piłka nigdy nie była symbolem prawdziwej Amigi, a chyba tylko takie naklejki są dostępne. ;)

Wiesz trOLLO, niekoniecznie by chcieli mieć. NeoAmigi u wielu budzą raczej niesmak a nie sentyment. A do współczesnych potrzeb mają tańsze a użyteczniejsze komputery. Choć może chcieliby mieć tyle kasy. ;)

Gdanszczanin20 - W małym Atari świat nie stoi. Promowanym standardem jest 1MB RAM, grafika VBXE z 512KB, Pokey x2 + Covox Stereo oraz czytnik SIDE do SD. Niedawno czytałem też wzmiankę o czymś podobnym do GEOSa oraz kordridżu z mikrokontrolerem który daje taki power grafice nawet bez stosowania wcześniej tu wspomnianych wynalazków że szok, tylko że soft się na to dopiero robi. ;)
A w ST Mista w FPGA zrobili. ;)

I jak na każdej retro-platformie jedni się tymi "cudami" jarają, a inni nie.

Zapędziłem się troszkę a to miał być wątek o koszulkowych wyznaniach wiary. ;)
[#18] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@trOLLO, post #16

Przecież mam nową Amigę1700X, co ty chcesz? :) OK



Ciekaw jestem skąd weźmiesz Amigową naklejkę? Bo piłka nigdy nie była symbolem prawdziwej Amigi, a chyba tylko takie naklejki są dostępne. ;)


Coś się wykombinuje ;)

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2013 15:14:06 przez Diabeł
[#19] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Diabeł, post #15

Na tym emulatorze na pececie nie uruchomisz najnowszej wersji AmigaOS ani MorphOS, uruchomisz co najwyżej AmigaOS 3.x lub AROSa. Nowe sprzęty powstały między innymi po to żeby móc uruchamiać nowe wersje systemu i cieszyć się tym. Te systemy są rozwinięte i pozbawione wielu wad wersji poprzednich. Z wielką radością przerzuciłem wszystkie swoje programy używane na A1200 (z Mediatorem i Voodoo3, system AmigaOS 3.9) na Pegasosa II z systemem MorphOS (a później jeszcze doinstalowałem obok AmigaOS 4 dla porównania). Działanie o wiele szybsze, pozbawione problemów związanych z łataniem tego czy owego żeby normalniej można było używać systemu. Już w 1995 roku Petro zapowiadał AmigaOS4 dla komputera z PowerPC (PowerAmiga), co nie stało się za czasów Escomu stało się później i są ludzie, którzy znajdują w tym zainteresowanie.

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2013 16:15:17 przez grxmrx
[#20] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@ZbyniuR, post #17

NeoAmigi u wielu budzą raczej niesmak a nie sentyment. A do współczesnych potrzeb mają tańsze a użyteczniejsze komputery

U wielu to znaczy u kogo , na pewno ty, jubi i paru innych ma takie odczucia. Osobiście ich nie popieram ale szanuje, wszystko w sumie zależy czego oczekujesz od Amigi . Dla mnie jest to po prostu kolejny komputer, który ma spełniać określone wymagania , czyli mam mieć możliwość:
- bezproblemowego odsłuchania mp3
- bezproblemowego przeglądania stron www
- bezproblemowego oglądania filmów

i wiesz, moja Amiga 1200 z 68060 z PicassoII + , nie spełnia tych warunków. AmigaOS 3.9 jest stary, przestarzały, nie ma porządnej przeglądarki www, a nawet jakby miał to prędkość 060 jest... tragiczna, oczywiśćie o divx czy równoczesnym przeglądaniu www i słuchaniu mp3 mógłbym zapomnieć . Jak chce mieć szybszą Amigę to co wybierzesz Karty PPC , które nic nie zmienią , czy może kupisz sprzęt na którym działa AmigaOS 4 lub MorphOS . Kupiłem ApplePPC, mam MorphOS-a, "naklejkowo" nie jest to Amiga, ale "sercowo" dla mnie jest to taka lepsza Amiga :) .
[#21] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@trOLLO, post #20

Ja tylko na twoją tezę z #16 "czy Was po prostu nie boli, że ktoś te nowe komputery ma, a wy nie", przedstawiam kontr tezę że skoro choćby samych A500 sprzedano kilka mln, a niektóre parę razy zmieniały właściciela, to sporo tych byłych Amigowców klasykowców jest na świecie. A jakoś te miliony na kupowanie NeoAmig się nie rzucają (wliczając w to Maca z MOSem). Bez względu na to jak oceniają ich Amigowość i użyteczność itp.

Moja interpretacja tego jest taka że wcale nie chcą ich mieć i wcale ich nie zazdroszczą tym co je kupili, (co nie znaczy że mają w pogardzie). Z tego co widzę i słyszę to (pomijając garstkę forumowiczów), Ami+PPC NIE BUDZI EMOCJI, żadnych... ani pozytywnych ani negatywnych. Co najwyżej lekkie chwilowe zdziwienie że A500/A1200 ma jakiś rozwijanych następców i że jeszcze kogoś to interesuje.

Ale może tak napisałeś bo to ciebie boli że ci jej nie zazdroszczą. ;) (Wybacz nie mogłem się powstrzymać.)

A może właśnie po tym można poznać prawdziwego Amigowca, tzn po tym czy Newsy o NeoAmigach/OSach (wrzucając chwilowo wszystko do jednego wora, z okazji że wyrastają z tych samych korzeni) budzą emocje czy nie. ;)

Mi to nie przeszkadza że ktoś tam coś tam sobie kupił i używa. Więc proszę mnie nie utożsamiać z tymi którym to przeszkadza. Bo zgoda że tacy są, ale garstka, naprawdę garstka, za to dość hałaśliwa.

PS.: Jedyne PPC jakie budzi emocje liczone w dziesiątkach milionów posiadaczy do konsola Nintendo Wii. ;) Zwyczajnie je kupują i grają. I nie roztrząsają teorii czy jest dość Nintendoska i czy ma w sobie ducha GameBoya. :D
[#22] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@Gdanszczanin20, post #13

Jeżeli ty ze swoimi poglądami twoim zdaniem utożsamiasz to co najlepsze ze starej jak świat amigi sprzed wielu, wielu, wielu lat, to powiem ci dobrze, że ta stara, nierozwijana już linia komputerów od wielu, wielu, wielu lat nie żyje i jak czytam twoje wywody, to stwierdzam, że to dobrze. Takie szowinistyczne podejście odpycha od jakiegokolwiek hobby.
[#23] Re: Po czym poznajemy "prawdziwego" Amigowca?

@grxmrx, post #19

Jakim pececie? Ja mam Amigę1700X, fakt nie obsługuje ona najnowszych wersji ale to kwestia czasu ok, racja
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem