13.01.2015 00:28
[#1]
Problem z klawiaturą - czyżby płyta
Takie pytanko - w mojej A1200 jest problem z lewą stroną klawiatury - czyli lewy shift, alt, amiga, ctrl nie działają. Taśme czyściłem, nawet dwa razy przycinałem żeby się upewnic że to nie to i dalej nie działa. Już mi się kończą pomysły.. może ktoś podrzuci jeszcze jakąś idee zanim kupie drugą klawiature
13.01.2015 01:20
[#2]
Re: Problem z klawiaturą - czyżby płyta
@player_sct, post #1
Nigdy nie rozbierałem klawiatury od A1200 , ale jeśli działa ona na podobnej zasadzie co ta od PC to w pierwszej kolejności sprawdziłbym styki od klawiszy czy nie są zabrudzone. Warto też przyjrzeć się dokładnie ścieżkom , które odchodzą od tych klawiszy czy nie są uszkodzone. Wina może też leżeć w kontrolerze klawiatury. Nic innego na ten czas mi do głowy nie przychodzi.
13.01.2015 11:02
[#5]
Re: Problem z klawiaturą - czyżby płyta
@BULI, post #4
Podoginanie nic nie da, bo jak przyciąłem taśme to przyjrzałem się jej pod lupą po podłączeniu czy na ścieżkach drukowanych pojawiły się ślady wszystkich blaszek, spróboje jeszcze te styki przeczyścić. Ten kapturek zaciskowy do taśmy na gniezdzie klawiatury w płycie głównej jest ściągany? Tam jest jakiś zatrzask, jak to zdjąć?
13.01.2015 18:23
[#8]
Re: Problem z klawiaturą - czyżby płyta
@player_sct, post #1
Ja ostatnio u siebie i u kolegi walczyłem z taśmą klawiatury.
Docinanie nic nie dało więc odciąłem ten kawałek taśmy co wchodzi w gniazd.
Skróciłem grubo ponad 5cm, zerwałem tą folię zabezpieczającą i odsłoniłem ścieżki przewodzące.
Tylko ten lakier trzeba delikatnie zeskrobać by nie naruszyć ścieżek.
No i wszystko działa teraz :)
Ostatnia aktualizacja: 13.01.2015 18:24:09 przez Tom Rain
Docinanie nic nie dało więc odciąłem ten kawałek taśmy co wchodzi w gniazd.
Skróciłem grubo ponad 5cm, zerwałem tą folię zabezpieczającą i odsłoniłem ścieżki przewodzące.
Tylko ten lakier trzeba delikatnie zeskrobać by nie naruszyć ścieżek.
No i wszystko działa teraz :)
Ostatnia aktualizacja: 13.01.2015 18:24:09 przez Tom Rain
13.01.2015 22:17
[#11]
Re: Problem z klawiaturą - czyżby płyta
@Tom Rain, post #10
Skopiuje z innego watku:
"Panowie czy u was elektrolity przewlekane wychodzily tak po prostu, czy miały maksymalnie końcówki nóżek powyginane? Mam wrażenie że ktoś grzebał wcześniej przy mojej płycie bo nie sądze by fabrycznie kondensatory były wlutowywane z maksymalnie wygietymi końcówkami nózek. Niestety próba naprostowania i wylutowania skończyła się urwaniem przelotki między warstwami więc dobiłem do końca swoją płytę."
Z innych dolegliwości - flop lub hxc raz działa raz nie, jeśli nawet zadziała to kończy sie to zwisami, obstawiałem kondensatory, wiec chciałem to naprawić smd'ki wymieniłem bez problemu, potknąłem sie na przewlekańcach (opisałem to w akapicie wyżej) - wtedy zauważyłem że chyba było przy tej płycie grzebane przez pierwszego właściciela bo po pierwszem mimo ze to escom to nie było z tyłu płyty modu escomu, poza tym zauważyłem że w jednej sekcji jest wymienione część rzeczy i troche neiudolnie polutowane. ogólnie mina. tak sie kończy kupowanie sprzętu poza forum i testowanie go 1,5 miesiaca później.
Podsumowując o ile było jeszcze może do naprawy to przypadkowe wyrwanie przelotki przeze mnnie ją dobiło, aczkolwiek dobra dusza z forum się już do mnie odezwała i zaproponowała mi płytę już odświeżoną i z kickiem 3.1 więc mam nadzieje że do weekendu wreszcie ruszę swoja a1200
"Panowie czy u was elektrolity przewlekane wychodzily tak po prostu, czy miały maksymalnie końcówki nóżek powyginane? Mam wrażenie że ktoś grzebał wcześniej przy mojej płycie bo nie sądze by fabrycznie kondensatory były wlutowywane z maksymalnie wygietymi końcówkami nózek. Niestety próba naprostowania i wylutowania skończyła się urwaniem przelotki między warstwami więc dobiłem do końca swoją płytę."
Z innych dolegliwości - flop lub hxc raz działa raz nie, jeśli nawet zadziała to kończy sie to zwisami, obstawiałem kondensatory, wiec chciałem to naprawić smd'ki wymieniłem bez problemu, potknąłem sie na przewlekańcach (opisałem to w akapicie wyżej) - wtedy zauważyłem że chyba było przy tej płycie grzebane przez pierwszego właściciela bo po pierwszem mimo ze to escom to nie było z tyłu płyty modu escomu, poza tym zauważyłem że w jednej sekcji jest wymienione część rzeczy i troche neiudolnie polutowane. ogólnie mina. tak sie kończy kupowanie sprzętu poza forum i testowanie go 1,5 miesiaca później.
Podsumowując o ile było jeszcze może do naprawy to przypadkowe wyrwanie przelotki przeze mnnie ją dobiło, aczkolwiek dobra dusza z forum się już do mnie odezwała i zaproponowała mi płytę już odświeżoną i z kickiem 3.1 więc mam nadzieje że do weekendu wreszcie ruszę swoja a1200