@Solo Kazuki,
post #15
Grałem w kilka konwersji jak i oryginał, owszem najwięcej czasu spędziłem przy wersji amigowej i SMD.
To że wersja amigowa jest krótsza (zapomniałem o tym) to jest wada (nie pierwsza to konwersja skrócona z powodu oszczędności nośnika- patrz np "Król Lew") , ale sterowanie dla mnie już tak wielką wadą nie jest- pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale to dotyczy każdego z nas.
Co do samych konwersji z maszyn arcadowych, to nie ma co porównywać możliwości wieloprocesorowych dedykowanych kombajnów (bo w większości z takimi mamy do czynienia) z sprzętem domowym, ale tak jak wszyscy wiemy są lepsze i gorsze konwersje.
Pomimo wspomnianych wad Golden Axe zaliczam do udanych (trzeba uwzględnić jej ekonomiczny charakter: jedna dyskietka, zabawa na joyu z jednym fire, sprzęt z 512 KB RAM)- gra nic nie straciła z swojej miodności w stosunku do oryginału