[#24]
Re: "Commodore: The Amiga Years" - recenzja
Lokalizacja: Wilka Brytfanka
@MDW,
post #23
OK, odzyskałeś rozum a ja dobre zdanie o tobie. :)
W tamtej ankiecie w SS z '96, dopiero 5% miało PSX. Które bardzo szybko taniały, w 3 lata z 1600 (nowa) na 400 (za używaną), a przez to sie rozprzestrzeniały. Także pirackie krążki ze 70 do 7 zł. Jak ktoś nie potrzebował komputera do pracy czy na studia to bywało że siedział do końca 90ych na 8bit lub A500, ewentualnie dokupując sobie Pegasusa lub PSX. Dopiero pojawienie sie neta ok 2000r jako kolejnego medium obok TV i telefonu skłaniało do zakupu PC, a i to niekoniecznie nowego bo przecież w ogłoszeniach było pełno tanich używanych. A wtedy wielu wierzących że Lotus jest najlepszą ścigałką przeżywało szok widząc Screamera albo Gran Turismo.
W Amigowych gazetkach a nieco później także stronkach wracającym tematem było zdziwienie grzybiarzy w tym nie rzadko także byłych posiadaczy A500 że do Amy można dodać HDD, CD, czy kilkadziesiąt MHz co pozwalało nie tylko pokazać JPGi ale także grać na niej w Dooma czy słuchać MP3, a to że ciągle trzeba to komuś uświadamiać jednych bawiło a innych irytowało. A skoro A500 sprzedano 10 razy więcej niż A1200 to tacy nieświadomi istnienia lepszych Amig stanowili w społeczeństwie niedoszacowaną w tej ankiecie z ACS milczącą większość.
Za to w środowisku PC w 2ej połowie 90ych panował wyścig zbrojeń, na megabajty i megaherce, a potem na gigabajty i gigaherce. W podobnej ankiecie w SS z '94, zaledwie 2 lata wcześniej PC było o połowę mniej bo 31%, posiadaczy HDD tylko 25%, a posiadaczy 32bitów tylko 9%. A przypomnę że w '96 już 90% grzybiarzy miało 32bit, a 2/3 twardziela powyżej 250MB. Szkoda że nie mam ankiety z '98. Do koleżeńskich ludzi płyty z PSX, MP3 i AVI napływały lawinowo jeszcze przed upowszechnieniem sie Internetu i nagrywarek, a gdzieś to trzeba było zgrać bo twardziele mało komu mieściły 2 płyty a żal było skasować. Nawet ci co wybulili dość dużą kasę by kupić kompa lepszego od wszystkich znajomych, już za miesiąc 2 lub 3 tracili ten status bo ktoś inny kupił więcej MB/MHz za mniej. Wydaje mi sie że takie tępo zmian oraz obecność w różnych domach tak różnych konfigów od 8 do 64bit, to w kolejnych dekadach już sie nie powtórzyło. tzn mówię o głównym kompie w domu a nie o zbieraniu retro. :)
Nigdy takich drogich ciuchów nie miałem. Cóż nie każdy spędzał wolny czas przy kompie, jedni woleli kolekcję płyt i kaset z muzyką lub filmami, inni gitarę ze wzmacniaczem, inni motorynkę czy eMZetę, inni dobry śpiwór i kuchenkę turystyczną, albo nowy klej i farbki by zrobić kolejną dioramę. itd itp. A kompa zmieniali jak kolega sie pozbywał swojego za grosze, a z jego kumpli już nikt go nie chciał. :D