[#12]
Re: A1200 i problem z HDD
@dritt,
post #11
Jako "ciekawostkie zawodowe" dodam że dysk można było sformatować w FFS na linuxie. Pamiętam robiłem tak z dyskiem 4GB, który miałem dawno temu w Ami - Ami zresztą miałem też daaaawno temu. Format partycji 380MB przetestował moją cierpliwość dość brutalnie - potem formatowałem już dyski pod linem. Wracając do problemu. Zgrzytem może się też okazać podłączenie dysku przez USB. Nie wiem czy UAEowy "diwajs" komunikuje się z dyskami po IDE czy jeszcze jakoś inaczej. Jeżeli nadaje na IDE to może być zgrzyt. Spróbuj jakimś programem do partycjonowania (np. Partition Magic, Ranish Partition Manager, GParted, SwissKnife) założyć partycje unformated. Jeżeli nadal nie będzie efektu no to winny jest diwajs do odczytu dysku w UAE. Jeżeli dysk jest 3,5" to popędź do kolegi i u niego przegraj potrzebny stuff na dysk. Robiłem już tak kiedyś. Podłączyliśmy dysk z Ami do pieca i pod emulcem kopiowałem kumplowi stuff Amiscenowy. Szło to dość wolno, ale lepiej tak niż wcale. Z drugiej strony jak masz dysk 3,5" w Ami to możesz podłączyć drugi w fat i za pomocą FAT95 albo MSD95 (jak przekręciłem nazwę tego drugiego to mnie poprawcie) podmontuj taki dysk w Ami i możesz przerzucać dane. Adf'y pozgrywasz sobie na dyskietki i możesz już śmiało instalować WB. Zresztą szybciej jest skopiować system (zainstalowany) z plikopartycji na dysk i potem przegrać na Ami i też będzie hulać bez żadnych kombinacji. Możliwości jest wiele.