[#6]
Re: 68040 - jak sprawdzić czy fake
@stachu100,
post #5
Dzięki...
no to wygląda na to, że legitny 40 MHz uwaliłem, a te dwa co ostatnio kupiłem (jako 40 MHz) to raczej fejki. Przynajmniej sądząc po wielkości blaszek od spodu. Wszystkie chodzą na 40 MHz, jednak odnoszę wrażenie, że ten uwalony chyba był ciut chłodniejszy (ale i tak grzał się jak cholera, w końcu to 68040 :) ), jego też za pierwszym razem włączyłem omyłkowo na 50 MHz. Komp (GBA1000) wystartował normalnie, dopiero po kilku minutach, gdy odpaliłem SysInfo, zorientowałem się, że jest podejrzanie za szybki (SysInfo pokazało wyniki bliskie 68060 50 MHz). Po prostu zapomniałem zmienić wsadów dla Xilinksa od taktowania. Nie zawiesił się, wyłączyłem, przeprogramowałem i działało dalej.
Za to uwaliłem go w dziwny i głupi sposób. Otóż podczas uruchamiania drugiego GBA miałem dziwne niestabilności systemu (potem okazało się, że winny był stary sterownik Oktagona i dysk ponad 4 GB, po wymianie na LIDE stabilność wróciła) i postanowiłem szybko schłodzić rozgrzany procek - puściłem na niego strumień ciekłego "powietrza" z puszki (tak naprawdę to mieszanina propanu i butanu, ma temp. wrzenia rzędu minus kilkanaście stopni C). Rozległo się ciche "pyk" i komputer się zawiesił. I z tym prockiem już więcej nie wstał. Co ciekawe, nie widać na zewnątrz CPU najmniejszych oznak uszkodzenia.
Co do grzejących się CPU, to ciekawa sprawa - w latach 90 miałem Blizzarda IV z firmowym 68030 50 MHz. Chodził stabilnie, ale grzał się niemiłosiernie - po kilkudziesięciu minutach pracy potrafił parzyć. Do teraz przeszło przez moje ręce pewnie z kilkadziesiąt sztuk 68030 i chyba żaden nie był pod 50 MHz nawet gorący. Chociaż były tam ewidentne chińskie szlify. Dziwne. Może tamten w Blizzardzie to była jakaś bardzo stara maska?