Komentowana treść: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
[#1] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
Z XTD „robiłem” jabcoka na IO2. Ależ to były zajefajne czasy,
2
[#2] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
w skrócie PoMPol.
1
[#3] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)

@snajper, post #2

Dobre, kupuję :)
[#4] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
Woow czad, świetny pomysł z tym pocztem ;-D No i materiału nie powinno chyba zabraknąć na lata
[#5] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
Dzięki za ten "gruby" materiał. Mam wrażenie, że czasami ktoś musi nam przypomnieć (w tym przypadku Jazzcat) z jakimi wybitnymi postaciami mieliśmy do czynienia na amigowej scenie. Bardzo zaciekawiło mnie podejście XTD do muzyki ambient. Inny polski geniusz muzyczny - Marek Biliński powiedział w jednym z wywiadów coś bardzo podobnego. Tylko Biliński nazwał tę wszechobecną muzykę tła - "konfekcją", czymś z czym on się całkowicie nie utożsamia. I teraz słuchając XTD oraz Bilińskiego wyczuwam między nimi ogromne podobieństwo. Obaj zawsze starali się zaskoczyć swoją twórczością słuchaczy. Odskoczyć jakąś nutką w zupełnie inne rejony. Świetnie taki patent słuchać np. w "Knack Knack" eXTenDa. Ten numer bez przejścia w 21 patternie byłby i tak świetny, ale z tym fragmentem po 1'20 jest po prostu zajebisty i pamięta się go na lata. Za takie "kombinacje" ja pokochałem Depeche Mode z ich najlepszego okresu.

Następna sprawa to spojrzenie XTD na coś co nazywamy "talentem". Mówi tu bardziej o wytrwałości. Ja myślę, że to tylko jeden z czynników. Nie ma bata, trzeba mieć w sobie jakiś pierwiastek, który rezonuje z pewnym rodzajem sztuki. Tacy ludzie po prostu są w stanie wyłowić pewne rzeczy z jakiejś niewidzialnej przestrzeni i przekazać je w formie np. muzyki. Najczęściej sami nie wiedzą jak to się dzieje, często nie mają żadnego wykształcenia muzycznego (jak XTD). To jest niesamowita tajemnica, która fascynuje mnie od małego. Świetnie, że tacy ludzie jak XTD wykorzystali swój talent (choć eXTenD wcale nie uważa, żeby go miał ).

Czekam na kolejne części "pocztu" a potem publikację książkową, bo to zupełnie inna jakość na tle tego chłamu który ostatnio publikuje się o dziejach demosceny. Brawo Jazzcat OK

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2024 23:55:40 przez MarX
1
[#6] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
Świetny artykuł! Super się czytało!
1
[#7] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)
Świetny tekst o nietuzinkowym człowieku. Dopiero przy okazji takich tekstów człowiek sobie uświadamia jak fajnie się czyta coś tak składnie i rzeczowo napisanego.
Ukłony dla autora i dla bohatera tekstu.
2
[#8] Re: Poczet muzyków polskich #1 - XTD (cz. 1)

@waldiamiga, post #1

Może mi nie wypada się odzywać i komentować, ale wypada podziękować Jazzcatowi za sporą ilość pracy, którą włożył. Nie ze wszystkimi spostrzeżeniami się zgadzam, ale jest ok.

Chciałem jedynie zapytać kolegę waldiamiga, który napisał, że "zrobił ze mną jabcoka na IO2" o kwestie techniczne. Czytałem już w kilku miejscach o tym, że piłem jabcoki, wina itd. Nieco mnie to dziwiło, bo win nigdy nie lubiłem, nie piłem i sam zapach wina działa na mnie odstraszająco. Wina są dla mnie obrzydliwe. Nie wiem więc jak mogłem zmusić się na party, żeby z kimś "zrobić jabcoka". Że piwa się napiłem - to bym uwierzył, ale te plotki o piciu jaboli... Owszem, znałem zwolenników (nawet zadeklarowanych) jaboli, mogłem pewnie nawet siedzieć obok kogoś, kto pił takowe, ale żebym sam miał napić się winiacza (wszystko jedno czy drogiego, czy jabola)? Ekstremalnie nieprawdopodobne. Zakładam więc, że kolega pił sobie jabola, a ja np. piwo. Zgadza się? :)

Gdzieś kiedyś czytałem jakiś tekst zrzucony z komputera wystawionego na jakimś party po to, żeby się ludzie wpisywali. Tam też "napisałem", że właśnie wychlałem drugiego jabola i inne tego typu rzeczy. Tyle tylko, że mnie nawet na tym party nie było. :)

Pozdrawiam wszystkich i oczywiście zapraszam na www.xtdmusic.eu

Postaram się też nadal tworzyć różne rzeczy. Dopóki starczy zdrowia i zapału!
3
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem