29.12.2024 17:07
[#1]
"A kto umarl, ten nie zyje"
Choc zaczalem ten post cytatem z pewnego polskiego filmu, jednak nie bede do niego nawiazywal.
Poprostu jeden z ostanich newsow o smierci czlonka grupy Team17 zmusil mnie do pewnej refleksji,
z ktora chcialbym sie z Wami podzielic.
Niestety lata leca, mlodsi bylismy wczoraj, wiec i nas wszystkich kiedys grabarz lopata pozegna.
Niewazne co zrobilismy w zyciu, czy bylismy dobrzy czy zli, bogaci czy biedni, grubi czy chudzi itp.
Wiadomym jest wielu ludzi znamy osobiscie lub nie ale po takich newsach zawsze jakos smutniej sie robi.
Odejscie takich ludzi powoduje tez to ze czesto swoj dorobek zabieraja ze soba.
I jest to moim zdaniem rownierz przykra sprawa. W naszym komputerowym swiecie wiele cennych programow
lub gier przepada bezpowrotnie. Mozna powiedziec ze piractwo z dawnych lat pewnym sensie jest
wybawienim przed utrata czesci softu.
Podejrzewam ze dlatego powstala inicjatywa proby odzyskiwania polskiego softu amigowego.
Dlatego mialbym do wszystkich cos w rodzaju alpelu.
Jesli cos robicie lub zrobiliscie to wiedzac ze jestesmy wszyscy smierteli, upubliczniajmy swoj dorobek
nawet jesli byl on komercyjny. W postaci exekow lub zrodel.
Szkoda tego kisic na dyskach czy CD-kach ktore kiedys tez zdechna. Lepiej puscic to w swiat.
Nie pisze ze odrazu, ale jesli wiemy ze juz nic na czym nie zarobimy to po co sie bawic w psa ogrodnika?
Poprostu jeden z ostanich newsow o smierci czlonka grupy Team17 zmusil mnie do pewnej refleksji,
z ktora chcialbym sie z Wami podzielic.
Niestety lata leca, mlodsi bylismy wczoraj, wiec i nas wszystkich kiedys grabarz lopata pozegna.
Niewazne co zrobilismy w zyciu, czy bylismy dobrzy czy zli, bogaci czy biedni, grubi czy chudzi itp.
Wiadomym jest wielu ludzi znamy osobiscie lub nie ale po takich newsach zawsze jakos smutniej sie robi.
Odejscie takich ludzi powoduje tez to ze czesto swoj dorobek zabieraja ze soba.
I jest to moim zdaniem rownierz przykra sprawa. W naszym komputerowym swiecie wiele cennych programow
lub gier przepada bezpowrotnie. Mozna powiedziec ze piractwo z dawnych lat pewnym sensie jest
wybawienim przed utrata czesci softu.
Podejrzewam ze dlatego powstala inicjatywa proby odzyskiwania polskiego softu amigowego.
Dlatego mialbym do wszystkich cos w rodzaju alpelu.
Jesli cos robicie lub zrobiliscie to wiedzac ze jestesmy wszyscy smierteli, upubliczniajmy swoj dorobek
nawet jesli byl on komercyjny. W postaci exekow lub zrodel.
Szkoda tego kisic na dyskach czy CD-kach ktore kiedys tez zdechna. Lepiej puscic to w swiat.
Nie pisze ze odrazu, ale jesli wiemy ze juz nic na czym nie zarobimy to po co sie bawic w psa ogrodnika?
30.12.2024 13:42
[#4]
Re: "A kto umarl, ten nie zyje"
@Phibrizzo, post #1
To jest jak z 3 systemami NG. Nikt nie wygra, ale po co pracować nad jednym wspólnym, skoro można tylko nad swoim. Efekt, przestarzały sprzęt (PPC, x86 - tak tu też archeologia), braki, więc jesteśmy sto lat za innymi plemionami, a gadka mi to wystarczy, mnie nie przekonuję. W necie jest mnóstwo fajnych kursów C++, Pythona i innych i ni dudu tego u nas nie wykorzystasz, więc chyba Amiga to tylko maszynka do starych gier, a dziś do tego najlepszy jest emulator. A teraz rzucajcie we mnie wirtualnym kamieniem.
30.12.2024 13:45
[#5]
Re: "A kto umarl, ten nie zyje"
@Phibrizzo, post #1
Wszystkie źródła moich gier leżą na githubie, nawet tych niewydanych i czekających na premierę na jakimś compo - prawie nikt ich nie czyta, więc nie ma co się spinać że kod brzydki czy nie taki. Polecam każdemu takie podejście.
Ostatnia aktualizacja: 30.12.2024 13:45:34 przez teh_KaiN
Ostatnia aktualizacja: 30.12.2024 13:45:34 przez teh_KaiN
31.12.2024 11:54
[#6]
Re: "A kto umarl, ten nie zyje"
@Phibrizzo, post #1
Jesli cos robicie lub zrobiliscie to wiedzac ze jestesmy wszyscy smierteli, upubliczniajmy swoj dorobekNiestety czasem jest tak, że w projekcie komercyjnym majątkowe prawa autorskie do kodu (np. zgodnie z podpisaną umową) posiada ktoś inny. Co uniemożliwia udostępnienie tego kodu, mimo, że jest się jego autorem.
nawet jesli byl on komercyjny.