Komentowana treść: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja
[#1] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja
Recenzja lepsza niż recenzowana książka!

Jako autor ZXowej wersji 4D Demo 8 czuje się wstrząsnięty ale nie zmieszany ;) Dobrze że recenzenci wyjawili tajemnicę genezy tegoż dema, gdyż Autorce chyba nie dane było zrobić chociażby podstawowego 'ryserczu'. Wspomniane demo wygrało demo compo na Load Error w 2013 roku.
4
[#2] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja
sry... Nigdy nie będzie obiektywnego spojrzenia na demoscene... taki mamy klimat po prostu. Zresztą wcale mnie to nie dziwi - Atarowcy będą narzucać swoją historię, Commodorowcy swoją... Gdzieś zboku pojawią się protestujący Spectrumowcy, no i... wielcy indywidualiści, prekursorzy, wyznaczający trendy i kierunki;)

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2025 00:02:48 przez faust
1
[#3] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja
Myślałem że będzie jakaś obrona książki, ale widzę że nie było po prostu czego bronić. Szkoda. Liczyłem że main stream lepiej podejdzie do tematu.
To który z Was pisze już książkę "Demo scena w Polsce. Historia prawdziwa."? :)
[#4] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja

@flops, post #3

Papier podobno niezłej jakości ;P
[#5] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja

@pawelini, post #4

No i wykrakałem....
https://www.ppa.pl/forum/scena/46252/ksiazka-demoscena#m802753
Jak lew liżący się po jajkach, wkleje własny komentarz

Ostatnio powstał jakiś trend, wydawania książek, które są ich pracami magisterskimi.
Nie wiem czy to dla zysku, czy dla połachotania własnego ego (no bo w końcujestem autorem! wydałem książkę!), i ciekawe, czy ta praca się w to wpisuje?
Osoba spoza sceny, żyjąca poza nią, nagle po wydaniu staje się monopolistą wiedzy i wyrocznią na jej temat. I teraz wyobraźmy sobie jakąś grupę lub party które autor przeoczył. Nagle przestają istnieć, bo ich nawet w pracy zbiorczej nie ma.

Chętnie kupiłbym książkę traktującą wspominkowo jak to wtedy na scenie było, z opisami sprzętu i znanych ksywek, zwłaszcza jakby taką książkę napisał ktoś kto na tej scenie zęby zjadł. Taki Xtd ma talent gawędziarski i miałby o pewnie czym pisać.

Znajoma "wydała" książkę, na ogólny temat dzieci i doboru filmów dla nich . Jako znajomy kupiłem to coś, chociaż już sama kapania reklamowa na fb i wśród znajomych, ochy i ochy koleżanek sprawiły że zaświeciła sie czerwona dioda. Spodziewałem się że napisze o swoich doświadczeniach z chorym synem, i nawet mnie zdziwiło że ją wzięło na pisanie książki, bo zawsze niewiele ich czytała. Okazało się że robiła zaocznie kierunek i zwyczajnie wydała przerobioną pracę magisterską. Tego się nie dało czytać. Przerost formy nad treścią, dedykacja i podziękowania dla najbliższych na początku... i zwykły akademicki format, bez najmniejszego osobistego wtrętu.

Pewnie w tym przypadku tak nie jest, i nie powstała dla kasy tylko dla sztuki, jaką samą w sobie jest scena.
Dlatego chętnie taką książkę pożyczyłbym w bibliotece.




Tak jak przewidywałem, jakaś dziunia wydała swoją magisterkę, i jeszcze próbuje na tym kase zarobić.
Co do wiedzy, to nie dziwię jej się, napisała co jej ktoś poopowiadał, a że trafiła na atarowca :)

Po prostu zwykłe guano, którego teraz jest pełno, bo wszyscy sobie mogą prace z guano kierunku wydrukowac.
[#6] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja

@Ralpheeck, post #5

Jakby ktoś chciał poczytać dyskusję na FB, która rozgorzała po zaanonsowaniu tego wydawnictwa, to jest tutaj.
[#7] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja
Heh ... Współczuję, że musieliście to czytać.

Dzięki za reckę i zaoszczędzone 129zł (!)
3
[#8] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja

@mccnex, post #7

W końcu zabrałem się za przeczytanie recenzji. Co prawda w kuluarach już wcześniej dotarło do mnie jak jest ta książka napisana ale teraz jest to czarno na białym.

No trudno, ale najwyższy czas zrobić jakąś prace choćby nawet zbiorową. Może być jakaś kompilacja najlepszych artykułów traktujących o scenie w Polsce czy to z prasy komputerowej czy to z Magazynów Dyskowych o tym jaka była "Polska Demoscena-na podstawie materiału źródłowego". Ja mam Wielki Szacunek za cykl artykułów JazzCata i Sleyera w AmigaFrendship i publikowanych na PPA, to jest dobra robota.

Demoscena jako trend przeminie za jakiś czas... warto pozostawić ... smak i zapach tej siły która porwała tylu młodych ludzi w latach 90.
1
[#9] Re: "Demoscena w Polsce" Hanna Mikołajczak - recenzja
Trzymam się z dala od takich wydawnictw. Bardzo dziękuję za recenzję i proszę przyjąć moje wyrazy współczucia, że musieliście przebrnąć przez taki crap. I tak obeszliście się łagodnie, ja nie miałbym litości, zjechałbym z góry na dół, chociaż to nie ładnie, wiem, ale jeśli ktoś zabiera się do opisywania demosceny, a nie zajrzy choćby na demozoo, aby z dziennikarskiego obowiązku chociaż sprawdzić, ile odbyło się demoparties w Polsce, to po prostu się w głowie nie mieści, aby nazwać takie coś "demoscena w Polsce". Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas, który ja mogłem przeznaczyć na oglądanie demek.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem