Mam pewien problem z Amigą. Otóż kiedyś A1k2 miała w sobie PPC+BV+FastaAtaMK2. Niestety zmuszony sytuacją musiałem sprzedać PPC+BV. Ostała się FastAta, którą wypiąłem z podstawek ROM a potem znowu podpiąłem ale bez opasek i odstawiłem w bezpieczne miejsce na lepsze czasy. Lepsze czasy nadeszły ale Amiga nie chce wstać. Okazało się, że FastAta zsunęła się z podstwki ROM i wisiała tylko na kilku nóżkach tejże podstawki. Amiga się niby botuje (bo po diodzie widać boot - nie podłączam jej do monitora bo przelotka Vga padła a i nie mam kabla do TV ) ale gdy wkładam dyskietkę do stacji to nic się nie dzieje.. Stacja stoi i nic. Padły ROMy czy któreś CIA???