@skipp,
post #7
skipp napisał(a):
> Małe wymiary to duży plus dla domowego komputera (zobacz DZIŚ,
> po 15 latach, w którym kierunku zmierzają PC i Apple), wyjście
Jak dla mnie to z małych Amig "sześćsetka" to najseksowniejszy komp (nieco podchodzący formą pod linię C116/+4, które mi się osobiście podobały jak chodzi o wizualną stronę). To bodaj najmniejsza jednostka amigowa, choć nie jestem pewien, czy CD32 nie była mniejsza (miałem, ale nie pamiętam dokładnie gabarytów - pewnie płyta główna w CD jest mniejsza).
> Fakt, że jako maszynka do gier dla ubogich sprawdzała się
> znakomicie (jak na tamte czasy), ale to właśnie z A600 zacząłem
Oj Panie! To znakomity komputer, do dziś dwie"gołe" A600 doposażone jedynie w dodatkowy chip używam zawodowo do prezentacji multuimedialnej i chodzą 24h/dobę bezproblemowo!
> Do rysowania w Deluxe Paint też więcej nie potrzeba było... ani
> do brzdąkania w Protrackerze.
Dodałbym też, ze swojej strony znakomity DeluxeVideo III by Electronics Arts (taki soft pojawił sie na PC pod koniec lat '90 , a nasz był już w 90 roku)
> I dlatego nie uważam A600 za model nieudany..
Jakby nie było modeli nieudanych nie byłoby udanych :)
A600 to dla niektórych kompik kultowy, ot poprostu najmniejszy okaz "przyjacióki", która sama w sobie gromadzi wokół siebie - mimo wieloletniego już produkcyjnego niebytu - społeczność ludzi , którzy czuja to "coś" - doznania, niedostępne dla środowisk używających produktów masowych, zamiast markowych, kultowych...
Dla mnie nawet wyciśnięcie tych 20-30% - jak kolega powyżej wspomniał, byłoby poprostu ciekawym doswiadczeniem na A600 ,którą aktualnie w pracy "obrabiam" - powoli , acz sukcesywnie :)