No, ale ten punkt czwarty licencyjnego bełkotu

odnosi się do dyskietek z systemem, które kupiło się wraz z Amigą, w jednym pudełku. Kwestie "oryginalności" i "pirackich wersji" Workbencha były na PPA wiele razy wałkowane.
Może jestem surowym purystą, ale wychodzę z założenia, że takie swobodne kopiowanie i dzielnie się dyskietkami z OS Amigi nie jest do końca fair. Choc pewnie żaden prawnik na świecie nie potrafiłby udowodnić, że to piractwo. Sprawa jest zagmatwana i bliżej jej do etyki i moralności, niż czystych paragrafów. Dyskietek z WB nie rejestrowało się, nie jest do nich przypisany żaden kod, klucz, numer seryjny, etc. Jednak w "wolnym obiegu" dostępne nie były - dostawało się je razem z Amigą.
Stosunek mam ambiwalentny - z jedenj strony - najlepiej by było kupić oryginalne (dość często na Allegro ktoś sprzedaje za grosze). Z drugiej zaś... No pewnie dziury w niebie nie będzie, nikogo się nie okradnie ściągając z Sieci obrazy dyskietek systemu 3.0.
Gdyby ktoś ten system sprzedawał (ktoś, w sensie firma, właściciel praw autorskich, dystrybutor), to owszem, o niecnej kradzieży można by mówić. Ale tak, jak jest... No to już samemu, wedle własnego sumienia sprawę należy rozstrzygnąć.
W każdym razie - bez większego wysiłku WB 3.0 zdobędziesz. Albo z psie grosze na Allegro kupisz, albo zassiesz z neta.
Tak czy owak - będą Ci potrzebne. Nawet jak będziesz chciał pokombinować poprzez WinUAE.
Pisz, jak sobie radzisz. PPA to NAPRAWDĘ wyjątkowe miejsce. Bez niewczesnych żartów i ironii - tu są NAPRAWDĘ życzliwi ludzie. Aż dziw bierze, że gdzieś w necie jest jeszce takie miejsce, gdzie "nowego" nie biorą pod obcas, ale doradzają, pomagają.
Naprawdę dziw bierze - bo jak się porówna PPA z takim, na przykład, polskim forum userów Ubuntu... Tam na dzień dobry dostaje się trzy rzeczy:
1. Jesteś lamerem, spadaj.
2. A co? W Googlach se poszukać nie umiesz?
3. Se strzel Windowsa, bo na Linuxa jesteś za głupi.
Z szacunkiem
Des