18.02.2010 15:54
[#1]
Znikające partycje...
Witam.
Jestem tutaj początkującym Amigowcem, więc proszę o malutką wyrozumiałość. Panowie kupiłem dysk 2.5 10gb do mojej Amigi. Podzieliłem na trzy partycje i zrobiłem resztę według opisu z PPA o instalacji HDD. Po zainstalowaniu Workbencha 3.1 mam taki problem że po jakimś czasie partycje mi po prostu przestaje widzieć. A konkretnie partycja zostaje ale gdy chcę ją otworzyć to pisze żeby ją sformatować. I tak w kółko. Raz znika HD1 , raz HD2. Twardziela potrakrowałem programem worseformat aby sprawdzić czy nie ma Badsector, ale nie. Nie wiem co o tym myśleć.
Moja konfiguracja to A1200 klasyk + 1230 Blizzard IV 30 32mb
Jestem tutaj początkującym Amigowcem, więc proszę o malutką wyrozumiałość. Panowie kupiłem dysk 2.5 10gb do mojej Amigi. Podzieliłem na trzy partycje i zrobiłem resztę według opisu z PPA o instalacji HDD. Po zainstalowaniu Workbencha 3.1 mam taki problem że po jakimś czasie partycje mi po prostu przestaje widzieć. A konkretnie partycja zostaje ale gdy chcę ją otworzyć to pisze żeby ją sformatować. I tak w kółko. Raz znika HD1 , raz HD2. Twardziela potrakrowałem programem worseformat aby sprawdzić czy nie ma Badsector, ale nie. Nie wiem co o tym myśleć.
Moja konfiguracja to A1200 klasyk + 1230 Blizzard IV 30 32mb
18.02.2010 16:09
[#3]
Re: Znikające partycje...
@JaraB, post #1
Zrobiłeś zły podział.
Zostaw partycję systemową, resztę wywal.
Załóż kolejną (DH1:) partycję ale tak by nie przekraczały magicznej bariery 4GB.
Zanim zrobisz następne na pozostałych 6GB poczytaj jeszcze raz co trzeba zrobić aby nie znikały.
Można to załatwić odpowiednim filesystemem a można tez instalując taką kobyłę jak OS3.9.
Pozdrawiam
Zostaw partycję systemową, resztę wywal.
Załóż kolejną (DH1:) partycję ale tak by nie przekraczały magicznej bariery 4GB.
Zanim zrobisz następne na pozostałych 6GB poczytaj jeszcze raz co trzeba zrobić aby nie znikały.
Można to załatwić odpowiednim filesystemem a można tez instalując taką kobyłę jak OS3.9.
Pozdrawiam
18.02.2010 22:22
[#6]
Re: Znikające partycje...
@rafgc, post #5
Więc tak. Przygotowałęm HDD według tego opisu http://www.ppa.pl/artykul-Partycjonowanie.dysku-2_16_760.html. Zainstalowałem os3.9 na partycji botowalnej czyli DH0 . Wszystko łądnie pięknie. Odpaliłem system przekopiowałem kilkanaście gier na partychę DH1 WHDload. Spory zapas Dem. I wszystko było ok. Wyłączyłem komputer. Po czym udałęm się do sklepu po parę puszeczek zupek chmielowych na wzmocnienie. Wracam do domu, odpalam Amisię i ch...j mnie spalił. Nie da się otworzyć partycji DH1. Już po mału wymiękam. Zastanawiam się czy nie zainwestować CF 4GB. Co myślicie?
Może to być wina twardziela?
Ostatnia modyfikacja: 18.02.2010 22:22:56
Może to być wina twardziela?
Ostatnia modyfikacja: 18.02.2010 22:22:56
18.02.2010 22:33
[#7]
Re: Znikające partycje...
@rafgc, post #5
rafgc napisał(a):
> łączna pojemność partycji nie może przekraczać 4GB bo taki
> obszar amiga obsługuje bez problemu (czyt. bez dodatkowych
> kombinacji)
przynajmniej jedna, bootujaca partycja musi byc mniejsza i niz 4GB i ponizej granicy 4GB. w czasie bootowania nalezy spatchowac scsi.device. jesli dodatkowo uzywa sie nowszego FFs lub SFS to kolejne partycje moga byc wieksze, ze 80 GB partycja (tak, jedna) FFS oraz SFS nie mialem problemu. patche na scsi.device sa w aminecie
> łączna pojemność partycji nie może przekraczać 4GB bo taki
> obszar amiga obsługuje bez problemu (czyt. bez dodatkowych
> kombinacji)
przynajmniej jedna, bootujaca partycja musi byc mniejsza i niz 4GB i ponizej granicy 4GB. w czasie bootowania nalezy spatchowac scsi.device. jesli dodatkowo uzywa sie nowszego FFs lub SFS to kolejne partycje moga byc wieksze, ze 80 GB partycja (tak, jedna) FFS oraz SFS nie mialem problemu. patche na scsi.device sa w aminecie
18.02.2010 23:02
[#9]
Re: Znikające partycje...
@JaraB, post #8
i dlatego z pierwsza ktora ma 3.5 nie masz problemu. druga jest od 3.5 do 7 i to jest problem jesli nie masz spatchowanego scsi.device. jesli wrzucisz na nia 500 MB to kazdy nastepny bajt zamiast zapisac sie powyzej granicy 4 GB zapisze sie na poczatku dysku.
oglednie mowiac przy 4GB przekreca sie licznik adresow w niepatchowanym scsi.device. przyklad: masz adresy od 0 do 4000. miedzy 0 a 3500 masz partycje 1, dalej partycje 2. na partycji 2 zapisales 500 adresow i doszedles do 4000. nastepny powinine byc 4001 ale licznik sie przekreca i zapisujesz pod 0001. czyli nadpisujesz dane na pierwszej partycji. i tak to leci do adresu 8000 ktorey okazuje sie 4000 i znowu przekreca. tak wiec w twojej sytuacji zapis na drugiej partycji kaszani zarowna pierwsza jak i druga partycje i dlatego masz co masz. wyjscia masz dwa: patchujesz i uzywasz caly dysk, nie patchujesz i wtedy uzywasz tylko pierwsze 4 GB. w tym kawalku dysku mozesz zrobic nawet 50 partycji jak chcesz, byle nie wystawaly bez patcha wszytskie do kupy ponad 4GB
oglednie mowiac przy 4GB przekreca sie licznik adresow w niepatchowanym scsi.device. przyklad: masz adresy od 0 do 4000. miedzy 0 a 3500 masz partycje 1, dalej partycje 2. na partycji 2 zapisales 500 adresow i doszedles do 4000. nastepny powinine byc 4001 ale licznik sie przekreca i zapisujesz pod 0001. czyli nadpisujesz dane na pierwszej partycji. i tak to leci do adresu 8000 ktorey okazuje sie 4000 i znowu przekreca. tak wiec w twojej sytuacji zapis na drugiej partycji kaszani zarowna pierwsza jak i druga partycje i dlatego masz co masz. wyjscia masz dwa: patchujesz i uzywasz caly dysk, nie patchujesz i wtedy uzywasz tylko pierwsze 4 GB. w tym kawalku dysku mozesz zrobic nawet 50 partycji jak chcesz, byle nie wystawaly bez patcha wszytskie do kupy ponad 4GB
18.02.2010 23:35
[#10]
Re: Znikające partycje...
@JaraB, post #8
Potrzebujesz http://aminet.net/driver/media/SCSI4345p.lha albo gotowego scsi.device v43.45. Potem wystarczy w startup-sequence dać po setpatchu LoadModule Devs:scsi.device (o ile umieściłeś go w katalogu devs na partycji systemowej). System się jeszcze raz zrestartuje. Po załadowaniu WB w CLI wpisujesz version scsi.device i jak otrzymasz wartość 43.45to hulaj dusza piekła nie ma. Z tego co widziałem to masz Blizzarda IV. Do niego jest fajny programik pod tytułem BlizKick. Dzięki niemu możesz sobie zamapować rom do pamięci fast i załadować niezbędne łatki. Jak nie będziesz wiedział jak sobie poradzić, to pisz do mnie na maila.
19.02.2010 01:44
[#11]
Re: Znikające partycje...
@JaraB, post #4
Podzieliłeś dysk 10GB na 3x3.5=10.5BG oczywiście w przybliżeniu, być może błąd wynika właśnie z takiego "przekroczenia miejsca"? Niektóre dyski pozwalają niestety na takie rzeczy.
Ostatnio po złym podziale na partycje dysku 6.3GB (pod Windowsa) wystąpił bardzo ciekawy błąd, ponieważ po ponownym uruchomieniu komputera wykryło mi dysk...600GB
później wszelkie próby ratowania dysku spełzły na niczym, bo nawet low level format nie dał rady tego naprawić. Trzeba uważać ponieważ stare dyski potrafią zachowywać sie naprawde dziwnie :(
Ostatnio po złym podziale na partycje dysku 6.3GB (pod Windowsa) wystąpił bardzo ciekawy błąd, ponieważ po ponownym uruchomieniu komputera wykryło mi dysk...600GB
później wszelkie próby ratowania dysku spełzły na niczym, bo nawet low level format nie dał rady tego naprawić. Trzeba uważać ponieważ stare dyski potrafią zachowywać sie naprawde dziwnie :(19.02.2010 09:45
[#12]
Re: Znikające partycje...
@JaraB, post #1
Heh, dawno temu miałem coś podobnego. Stary dysk 540MB któregoś dnia się sypnął i zaczął walić błędami. Kupiłem nowego 20 GB. No i cyrk. Jak mnożyłem liczbę cylindrów, głowic, talerzy i czegoś tam jeszcze, to wychodziło, że dysk ma 8 GB. HDToolbox też tak pokazywał. Sprawdziłem pod OS 3.9 - wykrył poprawną wielkość, ale liczba cylindrów, etc. była jakaś z kosmosu. Nic to, ważne, że działało. Zainstalowałem, dokonałem odratowania danych ze starego dysku (parę godzin skanowania). I po którymś resecie partycja stała się niedosowa! Wkurf maksymalny, znowu instalka, znowu skanowanie starego hadeka. I ponownie partycja znikła. Ostatecznie zostałem na OS 3.1, pojemność dysku ustawiłem na te 8GB które wynikało z danych fizycznych dysku (cylindry, etc.) i chodziło bez najmniejszego problemu. Pewnie też jakieś nowsze wersje FFS czy scsi wrzuciłem. Miałem kilka partycji, w tym jedną pod Macia.
Teraz dysk jest w PC i ma te 20GB pojemności.
Teraz dysk jest w PC i ma te 20GB pojemności.
19.02.2010 18:27
[#13]
Re: Znikające partycje...
@MikeN, post #12
To dziwne, bo u mnie na OS3.9 dysk (Seagate i Maxtor - oba 20GB) był wykrywany poprawnie. Fakt, że soft nie był w stanie poprawnie podać ilości wolnego miejsca. Panaceum okazał się SFS. Wiem że na Filemastera nie ma bata. On zawsze pokazuje bzdury na dużych partycjach. DOpus4 natomiast, nie miał najmniejszy problemów i informował, że pozostało 11,2GB wolnego miejsca. Ponoć nowy FFS też radzi sobie z pokazywaniem wolnego miejsca na dużych dyskach.
20.02.2010 01:31
[#15]
Re: Znikające partycje...
@Valwit, post #14
To że HDToolBox pokazuje bzdury na dużych dyskach, to wiem doskonale. Ostatnio partycjonowałem dysk więc jestem na bieżąco. Jeżeli najnowszy FFS daje sobie radę z pokazywaniem wolnego miejsca, to chyba się skuszę.
Nie wiem czemu, ale nie udało mu się zmusić HDInstTools do działania. Jak nie guru, to jakieś inne anomalia. Nie wiem, może mu FAST ATA szkodzi.
Nie wiem czemu, ale nie udało mu się zmusić HDInstTools do działania. Jak nie guru, to jakieś inne anomalia. Nie wiem, może mu FAST ATA szkodzi.