[#6]
Re: Problemy dźwięk/obudowa E-Box
@thomek,
post #5
To super, że problem okazał się być drobnym. Też z tym walczyłem, mało co zawału pikawy się nie nabawiłem, bo takoż myślałem, że puściłem z dymem Paulę.
Ale przy okazji jest to nauka ważna dla wszystkich, którzy pakują się w "towery". Niedawno wspominałem, że zarówno komfort pracy na takim składaku, jak i sam komfort instalowania oscyluje w okolicach zera. Dziś sobie gmerałem w numerach "Magazynu Amiga" i trafiłem na artykuł pana Stanisława Węsławskiego - "Wierzę w wieżę". Tekst, z założenia, ma zachęcać do pakowania się w towery, ale... Ale jak się przeanalizuje te wszystkie manewry, które pan Węsławski (szacun i kapelusz z głowy za nieocenione teksty o tajnikach cyfrowego malowania i obróbki grafiki), przeprowadzał, to się momentalnie odechciewa pakowania Amigi w wieżowe obudowy.
Sam też pakowałem dwie A1200 w obudowy Infinitiv. (Bo karty "Toccata" były potrzebne, nie tyleż mi, co mojemu szpecowi od montażu). I odradzam każdemu. Kiedyś to miało jakiś sens, prawdaż, bo summa summarum, z dokupieniem slotów Zorro et cetera wychodziło taniej i prościej, niż szarpnięcie się na A4000. Dziś zdecydowanie polecam, jak kto potrzebuje Zorro, rozejrzenie się za "czterotysiączką". Taniej, lepiej. profesjonalniej. Obecnie nie widzę uzasadnienia dla wojowania z tymi wynalazkami typu E-Box i Infinitiv. Kiepskie to były patenty, niedopracowane, zdecydowanie pomyślane jako sposób na wyszarpanie kasy. Smutne to, bo przecież niewiele było trzeba, by opracować, wyprodukować, sprzedać porządne pudło na płytę główną A1200.
Z szacunkiem
Des