[#1] Kondensatory do Amigi
Witajcie,

czy wiecie gdzie można dostać takowe do A600? Wylał się jeden no i kampjuter nie działa. Potrzebne są elektrolityczne SMD od 10 pF do 100 pF, w sklepach mają takie tylko od mikro. Może wy coś macie?

Tylko proszę, nie rozwalajcie działającego sprzętu dla tych paru części, bo nie o to chodzi.

Pozdro ;)



Ostatnia modyfikacja: 19.07.2010 13:46:53
[#2] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #1

A od kiedy to elektrolity miewają takie pojemności?

[#3] Re: Kondensatory do Amigi

@MinisterQ, post #2

Widocznie od czasów Amigi ;) jeśli się mylę to zweryfikuj te dane.

[#4] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #3

to zapodaj jaki to konkretnie kondensator na płycie. ale w 10 pF to troche nie wierze :)
[#5] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #3

Nie istnieją elektrolity o takiej pojemności. Najmniejsza pojemność w przypadku elektrolitów to jakieś 40nF, a i takie stosunkowo trudno spotkać w sprzedaży detalicznej.

W Twoim przypadku chodzi o zwykłe kondensatory nieelektrolityczne, lub po prostu źle odczytałeś pojemność.

[#6] Re: Kondensatory do Amigi

@MinisterQ, post #5

Bankowo zamiast pF są to uF; wiem bo u siebie w a1200 wymieniałem wszystkie kondziorki; a w a600 są dokładnie takie same

[#7] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #3

Fotografia sprawcy rozwieje wątpliwości wszystkich zainteresowanych osób. :D
[#8] Re: Kondensatory do Amigi

@stachu100, post #7

Nie mam chwilowo aparatu, ale mają oznaczenia:

47
16V

100
6,3V

22
25V

10
25V

a wyglądają tak:

http://www.sos.sk/novinky/obr/obr693_2.jpg

Być może coś pochrzaniłem, ale dla mnie jak byk wychodzą pF, i podobnież są to elektrolityczne SMD, ale specjalistą nie jestem :)



Ostatnia modyfikacja: 19.07.2010 15:01:46
[#9] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #8

To są elektrolity o standardowych pojemnościach 47uF/16V, 100uF/6,3V, 22uF/25V, 10uF/25V.
Mikrofarady, nie pikofarady.

Dostaniesz je niemal w każdym sklepie elektronicznym. Przy odrobinie wprawy możesz zamiennie zastosować nawet te do montażu przewlekanego, niekoniecznie SMD.


A drugie pytanie - skąd pewność że one są walnięte? Widać ślady wycieku elektrolitu? Mają zwarcie? Brak pojemności? ;)

[#10] Re: Kondensatory do Amigi

@MinisterQ, post #9

No nie wiem, raczej nie, mając ruską lutownicę z grubym grotem ;)

Tak, jeden z 100 uF ma wybrzuszenie na górze i ślady po bokach.

[#11] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #10

Moja rada:
Zaopatrzyć się w dowolną uszkodzoną płytę elektroniczna gdzie takie kondensatory występują. Wylutować kilkanaście takich kondensatorów tą Twoją "ruską" lutownicą. Wlutować nowe.
Jak efekt końcowy Ciebie zadowoli (nie urwiesz ścieżek, ładne luty, nie zrobisz zwarć) to możesz brać się za naprawę Amigi.
Jeżeli efekt Ciebie nie zadowoli - szukaj speca który zrobi to za Ciebie.
[#12] Re: Kondensatory do Amigi

@stachu100, post #11

A no możnaby :) jakby co to zgłoszę się ponownie hehe.

[#13] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #12

albo kup mniejsza lutownice :) to nie kosztuje majatku
[#14] Re: Kondensatory do Amigi

@Valwit, post #13

Tutaj istotne są nieco bardziej umiejętności od sprzętu.

Jeśli ktoś ma wprawę w lutowaniu to zrobi to bezboleśnie zwykłą lutownicą w kształcie kolby, która nie ma zbyt grubego grota.Jeśli ktoś ma dwie lewe ręce to żadna, nawet najlepsza lutownica mu nie pomoże.

Najlepszą radę dał stachu: sprawdź najpierw swoje umiejętności na płycie, którą potencjalnie możesz zniszczyć.Wnioskuję po tych pF i uF że twoje doświadczenie zbyt wielkie nie jest, więc lepiej dwa razy pomyśleć niż zniszczyć.



Ostatnia modyfikacja: 19.07.2010 23:49:45
[#15] Re: Kondensatory do Amigi

@lutas, post #14

Przelutowanie kondziorków SMD na przewlekane to banalnie prosta sprawa, do wykonania nawet zwykłą lutownicą transformatorową (wiem co mówię!).

Sam w swojej A1200 zrobiłem tak:

Odlutowałem stare kondziorki podgrzewając najpierw jedną nóżkę, po czym unosiłem ją do góry i podgrzewałem drugą nóżkę - siłą rzeczy kondziorek dało się wyjąć z płyty.

Po oczyszczeniu punktów lutowniczych na płycie podcinałem druciki w nowych kondensatorkach i rozginałem je prostopadle do "bańki" kondensatora.

Następnie pacnąwszy po kapce świeżej cyny na punkty (pady) na płycie a1200 przykładałem owe nóżki kondensatorków do padów i podgrzewałem delikatnie. Jak tylko cyna się zagrzała, nóżka kondensatorka zanurzała się w niej i można było odjąć grot - kondensator przylutowany.

Z estetycznego punktu widzenia może i pięknie to nie wygląda, z drugiej jednak strony pozwoliło mi to wymienić wszystkie kondensatory na płycie A1200 w jakieś 15 minut. I, co najważniejsze, działa.

Bezwzględnie należy jedynie pamiętać aby nie popierniczyć polaryzacji bo mogą być niespodzianki ;)

[OT]

P.S. Nie polecam za to eksperymentów w stylu "podlutuję sobie zasilanie do karty turbo i puszczę dołem pod płytą żeby nie było widać". Ja tak sobie zrobiłem "na kabelki" i jeden z nich (jak na złość +12v) wbił się w wystającą u dołu płyty jedną ze szpilek gniazda taśmy klawiatury... Efekt: nieco przyfajczony kontroler klawiatury; nie działa rząd klawiszy. Na szczęście w A1200 rev 2B da się to łatwo zabajpasować gdyż posiada ona wyprowadzenia do zewnętrznej klawiatury; ja poradziłem sobie tak, że do klawiatury od a1200 podpiąłem kontroler klawiatury z a500 i po uprzednim zaizolowaniu przykleiłem do spodu blachy trzymającej klawiaturę w jednej całości, następnie pozamieniałem piny we wtyczce i dolutowałem piny do owego magicznego gniazda na płycie - działa wyśmienicie, włącznie z resetem z trzech palcy. Mało tego, obecnie na stole leży klawiatura od CDTV a amisia leży na półce pod stołem spięta kabelkiem z nią. Oszczędność miejsca i estetyka ;)

[/OT]



Ostatnia modyfikacja: 20.07.2010 01:11:52



Ostatnia modyfikacja: 20.07.2010 01:13:37
[#16] Re: Kondensatory do Amigi

@altcomputing, post #15

Tylko weź pod uwagę że transformatorówka jest możliwie najgorszą opcją do takiego lutowania. Naprawdę przy jej mocy łatwo poodklejać ścieżki i jest koniec zabawy

Jeśli ktoś ma jakąkolwiek lutownicę mniejszej mocy niż transformatorówka to niech zacznie od niej zabawę.

[#17] Re: Kondensatory do Amigi

@MinisterQ, post #9

Trochę poczytałem o oznaczaniu, no i użyłem jakiegoś programiku. Obie opcje wskazywały że to piko, No cóż, dzięki :)

[#18] Re: Kondensatory do Amigi

@altcomputing, post #15

Dobry sposób, ale na razie planuję zatrudnić brata elektryka

[#19] Re: Kondensatory do Amigi

@jaa2, post #18

No i pamiętaj, że elektrolity mają polaryzację, nie można ich wsadzić odwrotnie bo może dojść do wystrzału.

[#20] Re: Kondensatory do Amigi

@lutas, post #16

Mi się bardzo dobrze sprawuje taka:
http://diolut.pl/lutownica-kolbowa-regulacja-temperatury-50w-p-2223.html
A do grubszych rzeczy oczywiście transformatorówka :) Polecam poćwiczyć na martwych płytach głównych od PC, ja dostałem parę sztuk za friko w sklepie komputerowym :D

[#21] Re: Kondensatory do Amigi

@Nightmare777, post #20

Jeżeli chodzi o lutownice, to bym jednak zainwestował w coś lepszego (np. http://diolut.pl/stacja-lutownicza-xytronic-369-90w-250450-stc-p-2275.html ). W tych lutownicach, które grzałkę mają zasilaną bezpośrednio z sieci może czasami na grocie pojawić się jakieś napięcie lub ładunki... Jeżeli chodzi o transformatorówkę, to jest fajna, tylko też należy uważać na ładunki na grocie i nie lutować ja delikatnych układów.

[#22] Re: Kondensatory do Amigi

@gorzyga, post #21

Lutownica włączana bezpośrednio do sieci przede wszystkim musi być uziemiona, takie sprzęty bez obudowy podłączonej do przewodu ochronnego są dla samobójców. Prędzej czy później zawsze izolacja grzejnika pęknie (naprężenia termiczne) a wtedy faza może pojawić się na grocie.

Zaś lutownica transformatorowa w klasycznym znaczeniu (grzałka z kawałka drutu będącego jednocześnie grotem) to ostatnia rzecz jaką lutuje się cokolwiek na płytach od komputerów. Temperatura grotu jest niekontrolowana, chwila nieuwagi i odpadają ścieżki.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem