Jestem wieloletnim posiadaczem konfiguracji jak w podpisie (z tym, że przez ostatnie 7 lat stało to na strychu).
Odkąd kupiłem kartę z 030 na pokładzie, mój sprzęt zawsze trapił pewien mankament.
Po zmapowaniu ROMu do pamięci FAST komputer prędzej czy później się wieszał, po prostu pyk i kursor stawał w miejscu jak kamień, nawet stacja dyskietek przestawała tykać. Czasami potrafił przepracować bez zwiechy nawet ze 2 dni, jednak w większości przypadków maksymalnie godzina i było po ptokach. Z tego też względu praktycznie nigdy z tej opcji nie korzystałem, ponieważ komputer używany był m.in. do pracy i zwiechy powodowały ogromne straty czasu.
Początkowo myślałem, że to wina samej karty, jednak po paru latach dostałem drugą taką kartę praktycznie za darmo (wymieniłem się za jakąś śmieciowatą grafę do PC) i problem nadal występował. Chodziło mi po głowie jeszcze, że to wina kości pamięci, ale jako że w tamtych czasach 32MB SIMM sporo kosztował, nigdy tego nie sprawdziłem.


Parę godzin temu włączyłem ponownie sprzęt po 7 latach przestoju. Po sprawdzeniu podstawowej sprawności wyłączyłem i w szafie od ręki w komputerowych śmieciach znalazłem SIMMy 32MB. Wyjąłem oryginalnego który był w Apollo i zastąpiłem innym.
Sprzęt na razie działa chyba ze zmapowanym ROMem, aczkolwiek wyszedłem nieco z wprawy przez te lata i może po prostu zapomniałem jak się mapowało Czy wystarcza użyć setcpu z parametrem FASTROM tudzież rom2fast bez parametru ? Pamiętam, że charakterystycznie szybko rysowały się ikonki po zmapowaniu, jednak po 7 latach jakoś zatraciłem porównanie i albo mi się wydaje, albo nic się nie zmapowało.

Ponadto, czy ktoś spotkał się z podobnym problemem ?

Zacząłem goglować i dowiedziałem się, że działa u mnie to co nie powinno - Apollo 630 z płytą rev 1.3. Problemów ze stabilnością innych niż przy użyciu opcji FASTROM nigdy nie miałem, a komputer ten tygodniami i miesiącami chodził non stop. Służył trochę do obliczeń - grafika 3D, później na potrzeby video - animacje itp pierdoły, DTP oraz swego czasu przeliczył co nieco bloków RC5-64 i OGR.
Obejrzałem zdjęcia paru kart Apollo i zauważyłem właśnie, że na mojej jeden z układów SMD ma kroplę cyny łączącą nóżki, a na żadnej innej tego nie widziałem. Właśnie grzeję lutownicę żeby to usunąć i zobaczyć czy coś się zmieni. Nie pamiętam czy druga karta Apollo również miała nóżki zlutowane, przez lata gdzieś się zawieruszyła.

Po paru godzinach pracy z fastromem komp jednak zwisł, więc nie jest to wina pamięci. To mi również przypomniało dodatkowe objawy - w momencie zwisu czasami kaszani się grafika (np. niektóre linie są jakby przesunięte), w około 50% przypadków następuje samoczynny reset po którym komputer stoi z białym ekranem aż do ręcznego zresetowania.