[#1] Apollo 1240, znowu problemy...
Apollo działał pięknie, lecz pewnego razu Amiga po prostu sie zawiesiła :(.
Od tego momentu Amiga nie startuje :/. Z pamięcią czy bez dalej jest to samo. Włączam zasilacz lampka sygnalizująca o tym ze Amiga została włączona pali się na zielono. Odginałem bolce w gnieździe, poprawiałem styki w podstawce pod machy, psiknąłem kontaktem pod procesor i dalej nic.
Dodam że karta poza wymienionymi wyżej czynnościami niebyła modyfikowana.

P.S. Akumulator rzygnął elektrolitem na laminat, karta z tym działała, obczysciłem ją rozpuszczalnikiem i wodą nie miało to wcześniej wpływu na prace karty.

Pozdrawiam arti4-92.

[#2] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@arti4-92, post #1

Ja Ci powiadam Arti. To kara boska jest. Jeleni szukałeś na Allegro, A1200 odciąłeś klawiaturę numeryczną, Apollo smażyłeś w piekarniku.

Tutaj zwykła pokuta nie wystarczy. Musisz wpłacić prznajmniej 100 zł na fundacje PAH, a dokladnie na www.pajacyk.pl
Wtedy winy zostaną Ci wybaczone i klątwa odejdzie w nicość.
[#3] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@arti4-92, post #1

Pomoze wyslanie karty do kwaku85.
No i karta grzebana (przez Ciebie?) - karty Apollo oryginalnie nie maja podstawki pod procesor....
[#4] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@arti4-92, post #1

trzeba ją ruchnąć... znaczy wsadzić - wyją,ć wsadzić - wyjąć. Ja miałem kiedyś taki problem z apolkiem, że dopiero po iluś tam razach wsuwania i nasuwania (oraz delikatnego naginania karty nasadzonej na łącze) ... zadziałało. Teraz nic nie ruszam i chodzi. Może to cos pomoże, bo apollo znane jest z takich wygibasów nie od dziś. Mam nadzieję, że to ten problem i jakoś Ci ruszy. A sama Ami bez karty chodzi? Jeśli masz dostęp do innej Ami to przetestuj na drugim kompie, może to ją rozrusza?

[#5] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@stachu100, post #3

HAH to jest najlepsze!! Karte niedawno kupilem, z papierami ze wszystkim ^^, Na procesorze i oscylatorze była plomba elboxu .
Pierwsza karta jest juz u kwaka, druga tez do niego poleci. A co do obciania amigi, ona sama po tym działała, ale ja ją załatwiłem podłączając 12v do 5v i na odwrot(zasilałem ją z zasilania fdd ).

[#6] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@xtro, post #4

Mam 4 płyty gł od a1200, na 1d4 działała, ale odpadła bo scadubler nie działał na niej, druga 2b z timming fixem, karta na niej także działała.

[#7] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@xtro, post #4

E, no to chyba nie pomoże... Skoro poczyścił, pogimnastykował styki - nie w tym problem. Karta ma swoje lata i mogło się w niej usrać coś, czego bez specjalistycznej aparatury się nie wykryje. To coś głębszego może być, niż tylko brak kontaktu czegoś z czymś. Może procesor postanowi przejść na emeryturę i zwariował? No niestety, to wszystko nie jest wiecznotrwałe, a i nie wszystko da się naprawić lutownicą. Kości pamięci z "dożywotnią" gwarancją też potrafią zdychać.

Z szacunkiem
Des
Ps. Mam w piwnicy takiego C64, który wziął i umarł. I badali go naprawdę kumaci kolesie z zaprzyjaźnionej polibudy. I nie potrafili określić. co z nim jest nie tak. Mam też drukarkę termiczno-woskową, nie pomnę producenta, ale to staroć taka, jeszcze z pierwszą moją A2000 pracowała. I też razu pewnego wzięła i zdechła. I też nie znalazłem mądrych, którzy by potrafili ją naprawić. Teoretycznie wszystko jest z nią w porządku, a w praktyce - nie bangla. Leży w kącie, opleciona pajęczynami, jako sentymentalny grat

[#8] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@arti4-92, post #6

a... właśnie, czy czasem gdzies nie było cos o tym, że apollo nie lubi niektórych wersji płyt? Coś chyba gdzies było o tym, ale nie jestem pewien...

[#9] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@xtro, post #8

Ano, prawdę rzeczesz. Apollo znane było i jest z tego, że ich produkty kapryśne bardzo, osobliwie te turbiszcza z procesorem 040. Bywało, że z jedną Ami chodziły, a z drugą (identyczna konfiguracja, ta sama rewizja płyty głównej) pracować nie chciały. Albo wcale nie pracowały, albo od przypadku, do przypadku, jak im berecik stanął. I nigdzie nigdy nie spotkałem się z sensownym wytłumaczeniem takiego zachowania prostego przecież sprzętu.

Osobiście mam uraz do 040, dużo złych doświadczeń. I w A500, i w A1200. Trzeba było mieć dużo szczęścia, by karty z tym procesorem zachowywały się przyzwoicie.

Z szacunkiem
Des

[#10] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@stachu100, post #3

Mają, mają. Moja nowiuteńka kupiona w Elboxie miała podstawkę.
[#11] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@TomK, post #10

Jeśli z Elboxu i nówka sztuka, to nie Apollo, drogi Kolego.
Gadamy o konkretnej karcie, od konkretnego producenta, a nie o dowolnej karcie z cepem 040.
Karty turbo (mimo, że z takimi samymi procesorami) potrafią się od siebie bardzo różnić.
Na przykład - turbiszcze Apollo dla A1200 z procesorem 060 jest wyczuwalnie wolniejsze od Blizzarda dla A1200 z procesorem 060. Na dodatek apollaka nie daje się wyłączyć przy starcie komputera. A Blizzarda można, co jest wielką zaletą, bo czasami coś trzeba odpalić, przetestować na "gołej" A1200, nie każdy program akceptuje (niestety) sześćdziesiątkę.

Z szacunkiem
Des

[#12] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Des, post #11

Akurat karty Apollo znane są ze znacznie szybszego dostępu do pamięci od kart Blizzard 040/060, więc na większą szybkość Blizzardów bym nie liczył. Na stabilność owszem (co po części pewnie wynika z mniejszego "żyłowania" pamięci).
[#13] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Des, post #11

Czyli to cos co sie mi zepsuło nie jest apollem??

[#14] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Des, post #11

Jeśli z Elboxu i nówka sztuka, to nie Apollo


To ciekawe, ja tez mialem z Elboxu i nówke sztuke :D

[#15] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Hellena, post #14

Yyyy... Moja wpadka, skutki gmerania w necie po nocach. Źle zrozumiałem - że niby produkcji Elboxu

Z szacunkiem
Des

[#16] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Des, post #15

nie wiem o co wam chodzil mialem 4 Apollaki 040 i mam jeden przerobiony przez Staszka na 060 ... z zadna karta NIGDY nie bylo problemow

[#17] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@HOŁDYS, post #16

Też nigdy nie miałem większych problemów ... Jeżeli złącze nie styka należy je wymienić na nowe z IC i po problemie :)

[#18] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@PrzemasIII, post #17

Witam,

Właśnie, ja też miałem Apollo 040@25 co z nim co jakiś czas komp nie wstawał, trzeba było kartę wyjąć i wcisnąć z powrotem.
Czyszczenie nie pomagało czy to spirytem czy przecieranie szorstkim papierem.
Sprzedałem uznane przeze mnie badziewie i kupiłem Blizzarda (nie pamiętam jakiego) i tu zonk dzieje się to samo, no może nie tak często jak z Apollo ale jednak.
Znowu czyszczenie nic nie dało. :(
A że był to jakiś czas że dwóch kolegów pozbywało się swoich amig co dłuższy czas leżały nie używane uznałem że trzeba sprawdzić i okazało się że to płyta.
Wymieniłem i komp z blizz wstaje za każdym razem.

Pozdrawiam
Thom



Ostatnia modyfikacja: 13.10.2010 10:19:06
[#19] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Thom/CT, post #18

Bardzo madry post ..czasem to wina po prostu amigi a nie karty Apollo
przez to ta karta otrzymala moim zdaniem nie slusznie - zla renome

[#20] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@HOŁDYS, post #19

Ja miałem taką kartę Apollo 1240/25MHZ i nigdy nie miałem żadnych tego typu problemów . :D
[#21] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Arkadyy, post #20

Też mam apollo (i to ten najgorętszy 1240) i nic absolutnie sie nie dzieje. Wydaje mi się, że dużą winę za problemy ponosi otwarta klapka powodująca, ze karta wisi i w rezultacie uszkadza złącze. Ja mam klapkę odpowiednio wycietą tak że się bez problemu zamyka i dociska krawędź karty do obudowy żeby karta nie drgała przy ruszaniu kompa. Na procku radiator od pentium i zero problemów, mimo że amigę po każdym użyciu odkładam na półkę.



Ostatnia modyfikacja: 14.10.2010 14:53:14
[#22] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@silverbud, post #21

mimo że amigę po każdym użyciu odkładam na półkę.

Nie każdy jest niedzielnym Amigowcem lub miesięcznym Amigowcem.
A jak to robisz codziennie, to żal mi portów video, mouse, game itd. ;)
[#23] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Andrzej Drozd, post #22

Przeginasz, zawsze wkładałem klapkę coby żadnego zwarcia nie zrobić.

Apollo działa bez baterii??



Ostatnia modyfikacja: 14.10.2010 15:12:20
[#24] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Andrzej Drozd, post #22

Alternatywą do zużytych portów jest totalna destrukcja całego komputerka przez moją córkę, która szczególnie lubi testowac jego wytrzymałość

Apollo działa bez baterii.



Ostatnia modyfikacja: 14.10.2010 16:31:13
[#25] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@Thom/CT, post #18

Thom może mieć dużo racji, ale...

Z własnych doświadczeń: najpierw miałem Blizzard 030/50MHz. Wspaniała karta, chodziła czasem po 15h - 20h na dobę i nie miałem z nią żadnych problemów. Później przesiadłem się na Apollo 040/40MHz. Poczułem różnicę, o tak. Jednak już na samym początku czasem mi się komputer nie startował. Czasem nie widział karty. Były to sporadyczne atrakcje, ale jednak. Przy Blizzardzie nie było o tym mowy. Dlatego za całą tę akcję obwiniłem Apollo 040/40 MHz, które kupiłem od zaufanego kolegi (wierzcie mi). Gdy rozmawiałem z nim nt. problemów z kartą - powiedział, że on nie miał żadnych. Maszyna sprawdzała się u niego na medal. Byłem w stanie mu uwierzyć mimo wrodzonych skłonności ;) podejrzewając, że z powodu użytkowania karty przeze mnie coś musiało się z nią stać. Próbowałem więc przytwierdzić mocniej podstawkę pod kwarc, czyściłem etc. Nie dało to żadnego rezultatu. A po pewnym czasie siadła mi płyta główna, to był jeden z najgorszych dni w erze mojej komputeryzacji. Teraz z nową płytą od wspomnianego kolegi - darowanej gratis - będę w tym miesiącu próbował na nowo postawić całą Amigę. Zobaczymy.

Dodam jeszcze, że korzystałem z Fast ATA (MK II bodajże, na pewno!), której też nie ufam do końca. Może to jednak była wina płyty głównej?



Ostatnia modyfikacja: 14.10.2010 16:39:44
[#26] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@BagoZonde, post #25

Tak tak, dokładnie!! Blizzard 1230 rulez!!

[#27] Re: Apollo 1240, znowu problemy...

@arti4-92, post #26

Wiecie jak to jest z niektórymi wynalazkami ,po prostu trzeba brać poprawkę
na tzw.magię sprzętu i ot cała filozofia . :D
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem