[#12]
Re: a500 czy c64?? co lepsze do przeróbki??
@rafgc,
post #11
No ale się musi chłop określić, co nie? Co go rajcuje. Bo jak tylko bardzo, ale to bardzo retro klimaty - jasne ze komoda. Ale gdyby chciał np. coś nacyfromalować w jednym z wielu "paintów"... Albo coś wyrzeźbić w Imagine lub klasycznym Real 3D - no to jasne, ze Pięćsetka. Owszem, trochę kasy trzeba wyłożyć, a co najistotniejsze - trzeba wyszukać, upolować na aukcjach, z ogłoszeń i gdzie tam jeszcze osprzęt do A500. Proste rzeczy - szybszy cep z pamiątką, kik wyższy niż 1.3, twardy pysk. I już się można milo "retrobawić".
Jak tam komu co pasuje, ale w długie, jesienne wieczory pikselkowanie w Digi Paincie może dużo radości dać. Muli się, bo muli, tryb HAM w A500 nie jest demonem szybkości. Jednakowoż... Jednakowoż jest to i zaletą - za oknem wicher wyje, deszcz plumka, a człek sobie spokojnie sączy browca i ciągnie leniwie mychę.
Mnie to bawi. I to bardzo bawi. Ale ja stary dziad jestem, sentymentalny.
Wolny wieczór, osiem piw, A500 i książka pana Węsławskiego: "DPaint w praktyce".
Pięćsetka i wiadro dyskietek. Czysta rozkosz.
Z szacunkiem
Des
Ps. Można też, na gołej A500 łamać dżoja w "Lotusie". Uciechy co nie miara.
Pps. Może jestem szurnięty (ale to pozytywne szurnięcie) - jednakowoż bawi mnie lekko tylko rozbudowana Pięćsetka, nawet bez HD i zarąbisty programik "Fantavision".