Jak w temacie...

Posiadam urzadzenie SupraDrive 500XP (HDD 20MB!! + Ram).
Wczoraj zaczalem sie bawic tym cudem na powaznie tyle, ze w temacie HDD na Ami jestem zielony. A jako, ze mialo tam jakies germanskie badziewia poinstalowane a pojemnosc wielgachna (po 10mb na partycje Supradrive0: i Supradrive1:) wywalilem z drugiej wszystko co bylo i zainstalowalem sobie gierke. Gierka przy pierwszej instalacji sie wywalila i wyskoczyl tam jakis bledzik a przy drugiej instalacji bylo juz ok. Pozniej zainstalowalem slawetnego aMOsa i zonk...
Kursor w amosie znikal po kilku sekundach i juz sie nie pojawial.
No to wytrybilem, ze to jakis programik musi dzialac w tle i farfoclic tego kursora. No to zajrzalem do startupa i na chybil trafil wyjebalem jakis "dmouse".
Pare razy resecik bo cos mu tam nie stykalo w startupie, no i patrze a tu nie ma drugiej partycji..
CO SIE STAO z mojom partycjom ??!