03.01.2011 23:36
[#1]
Uszkodzony ROM
Jestem idiotą i spaliłem sobie ROM. I to 3.1 :(
Wetknąłem go o jedną nóżkę w lewo za daleko i włączyłem Amigę...
Teraz, po poprawnym jego włożeniu mam albo czerwony ekran (z hdd) albo niebieski (bez hdd).
Jest szansa na naprawę? Wymianę w rozliczeniu na nowe kostki? Czy od razu wyrzucać do kosza i kupować nowe?
Wetknąłem go o jedną nóżkę w lewo za daleko i włączyłem Amigę...
Teraz, po poprawnym jego włożeniu mam albo czerwony ekran (z hdd) albo niebieski (bez hdd).
Jest szansa na naprawę? Wymianę w rozliczeniu na nowe kostki? Czy od razu wyrzucać do kosza i kupować nowe?
04.01.2011 08:04
[#5]
Re: Uszkodzony ROM
@UZi, post #3
Tak jest.
Trzeba tylko uważać żeby EPROM był na 120ns lub szybszy. Niedawno w przypływie "chciejstwa" kupiłem sobie zestaw oryginalny Workbench 3.1 + KS3.1 do A500/600/2000. Jakież było moje rozczarowanie kiedy zobaczyłem że ROM to nie mask ROM tylko zaprogramowany EPROM o prędkości 150ns z naklejką. Ale ROM włóżyłem do A500 i lipa... Czarny ekran.
Wkurzony zgrałem EPROM programatorem i odpaliłem ROM pod WinUAE - wszystko poszło. Więc zaprogramowałem sprawdzony EPROM o prędkości 120ns - wszystko działa pięknie.
No ale niesmak pozostaje...
Trzeba tylko uważać żeby EPROM był na 120ns lub szybszy. Niedawno w przypływie "chciejstwa" kupiłem sobie zestaw oryginalny Workbench 3.1 + KS3.1 do A500/600/2000. Jakież było moje rozczarowanie kiedy zobaczyłem że ROM to nie mask ROM tylko zaprogramowany EPROM o prędkości 150ns z naklejką. Ale ROM włóżyłem do A500 i lipa... Czarny ekran.
Wkurzony zgrałem EPROM programatorem i odpaliłem ROM pod WinUAE - wszystko poszło. Więc zaprogramowałem sprawdzony EPROM o prędkości 120ns - wszystko działa pięknie.
No ale niesmak pozostaje...
04.01.2011 09:02
[#6]
Re: Uszkodzony ROM
@AceMan, post #1
Ha, ja kiedyś uwaliłem sobie w ten sposób i ROM 3.1 i Fast-ATĘ - tak bardzo się pilnowałem, żeby zostawić wolną dziurkę z lewej, że aż... zostawiłem dwie. Sfajczony ROM przykleiłem potem na lodówce w akademiku, a Fast-ATA po wymianie MACHów w Elboxie chodzi do dziś dzień (ale już nie u mnie).
Może C= okazyjnie zakupił podstawki o większej liczbie dziurek za cenę o 5 centów niższą od sztuki? Albo może te dwie dodatkowe dziurki czemuś miały pierwotnie służyć?
Może C= okazyjnie zakupił podstawki o większej liczbie dziurek za cenę o 5 centów niższą od sztuki? Albo może te dwie dodatkowe dziurki czemuś miały pierwotnie służyć?
04.01.2011 09:22
[#7]
Re: Uszkodzony ROM
@recedent, post #6
>> tak sie kiedys zastanawialem po cholere commodore wmontowuje podstawki juz od A500 rev 8.1 wieksze o jeden slot niz liczba nozek w chipie ROM
Może właśnie po to, by ludzie fajczyli i kupowali nowe...? :/
>> Kupić czyste kości, zaprogramować i używać.
Tak jakbym ja się na tym cokolwiek znał... ;)
No nic, dzięki za odpowiedzi. Generalnie i tak miałem kupować płytę A1200, więc będę szukał od razu z ROMem 3.1...
A tak w ogóle to duża jest różnica między 3.0 a 3.1? Bo kostki 3.0 sprawne mam a używam systemu 3.1
04.01.2011 10:55
[#8]
Re: Uszkodzony ROM
@AceMan, post #7
A tak w ogóle to duża jest różnica między 3.0 a 3.1? Bo kostki 3.0 sprawne mam a używam systemu 3.1
W 3.0 był błąd powodujący że u posiadaczy kart GFX z CGXem nie wyświetlało poprawnie zawartości ram dysku.
Nowszy kicek dłużej czeka na znalezienie tysku twardego.
Po upadku Commodore sprzedawano A1200 z pakietem programów które uruchamiały się tylko na sprzęcie z kickiem 3.1.
Nowsze WB 3.5 i 3.9 uruchamiają się tylko na kickach 3.1, mogą być mapowane.
Pozdrawiam
04.01.2011 16:56
[#9]
Re: Uszkodzony ROM
@AceMan, post #1
Nie wywalać, kupić eprom lub flash i zaprogramować takim samym kickstartem, spaloną kość trzymać dla legalności takiego zabiegu.
tak sie kiedys zastanawialem po cholere commodore wmontowuje podstawki juz od A500 rev 8.1 wieksze o jeden slot niz liczba nozek w chipie ROM
być może planowali w przyszłości wypuścić jakiś kickstart większy niż 512kB, więcej nóżek, to więcej linii adresowych i tym samym większa pojemność obsługiwanego układu. Taki "custom" kicstart 3.9 zajmuje 1MB i w starych A500 trzeba było prowadzić przewody do scalaków, by móc używać tego układu.
tak sie kiedys zastanawialem po cholere commodore wmontowuje podstawki juz od A500 rev 8.1 wieksze o jeden slot niz liczba nozek w chipie ROM
być może planowali w przyszłości wypuścić jakiś kickstart większy niż 512kB, więcej nóżek, to więcej linii adresowych i tym samym większa pojemność obsługiwanego układu. Taki "custom" kicstart 3.9 zajmuje 1MB i w starych A500 trzeba było prowadzić przewody do scalaków, by móc używać tego układu.
05.01.2011 01:40
[#10]
Re: Uszkodzony ROM
@rafgc, post #9
To bardzo prawdopodobne. Czytałem (jak pewnie każdy Amigowiec zawzięty) parę wywiadów z Dave Hayne. Podkreślał, że w całym tym ponurym bajzlu, czyli w Commodore, było zawsze (na szczeblu decydenckim) kilku ludzi z pomysłami, którzy chcieli do produkowanej w danym momencie płyty głównej wsadzić coś tam jeszcze "ekstra i nowego". Ile w tym prawdy, to nikt nie wie, ale faktem jest, że każda Ami miała jakiś "bajer", nie zawsze wykorzystany, który był o kroczek do przodu wobec ówczesnej powszechnej technologii (choćby PCMCIA w A600 i A1200, albo ten "tajemniczy i do niczego nie pasujący" interfejs w CDTV).
Z szacunkiem
Des
Z szacunkiem
Des