31.07.2011 11:37
[#1]
Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
Grisza
autor wątku
autor wątku
Witam wszystkich!Mam dość ciekawy problem z moją Ami konfig,jak w stopce.Kiedy włączam ją pierwszy raz nie chce wystartować mam czarny ekran,resety nie pomagają,ani z klawiatury,ani z guzika.Dopiero kiedy ja wyłączę i włączę na nowo startuje normalnie.Do tej pory nie zwracałem na to uwagi,ale teraz mnie,to trochę drażni.Mam płytę 1D4 i myślę,że zasilanie odpada mam dość dobrego ATX i napięcie zmierzone na Blizzardzie,to 4,87V,więc chyba ok.Czyżby w grę wchodził timing fix? 
31.07.2011 12:05
[#4]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
@Grisza, post #3
To ja podzielę się moim doświadczeniem z BlizzPPC 040/33 Mhz .Mam go od 99 roku i po drodze było tak :kiedy mieszkałem w Wa-wie do 2000 r (blizka miałem bez żadnych przeróbek zasilania itp.).Nie zawsze ami chciała się uruchomić ,czasami tylko parę razy na miesiąc.Od roku 2000 poszła w zapomnienie i po ośmiu latach znowu zaczęła się zabawa tylko że też jak kiedyś raz działała raz nie,w momencie przejścia na zasilanie kraju na 230V.Problem się skończył amiga kiedy chciałem wtedy działała(myślę to problem z głowy).Nie tak szybko , rok minął problem wrócił jak bumerang.Szkoda że nie mam miernika bo sprawdził bym jakie napięcie jest w gniazdku zasilania w domu ale wynika z tego że nie za duże pewnie.No i musiałem zrobić przeróbkę Blizka ale teraz śmiga bez problemu.
Niech to co napisałem da do myślenia.Bo coś w tym jest. :D
Niech to co napisałem da do myślenia.Bo coś w tym jest. :D
01.08.2011 17:26
[#9]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
@Grisza, post #8
Napiszę jeszcze to że na początku miałem kartę Apollo z 040 przez parę lat i nie miałem z nim żadnych problemów.Zero zwisów , uruchamianie bezproblemowe komp działał zawsze tak samo -dobrze.Tylko z Blizzardem miałem problemy typu zwis albo nieuruchamianie się kompa w ogóle.
Chcę zaznaczyć jeszcze to że nigdy nie kombinowałem z czyszczeniem podstawek , romów czy złącza pod turbiszcza i złącza na samym turbiszczu.
Nigdy tego nie robiłem i nie robię a komputer działa elegancko. :D
Chcę zaznaczyć jeszcze to że nigdy nie kombinowałem z czyszczeniem podstawek , romów czy złącza pod turbiszcza i złącza na samym turbiszczu.
Nigdy tego nie robiłem i nie robię a komputer działa elegancko. :D
01.08.2011 18:57
[#10]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
Grisza
autor wątku
autor wątku
@Arkadyy, post #9
Co do Apollo,to podzielam Twoje zdanie,ja również miałem ją parę lat i zero problemów,typu "czemu to znowu wisi".Ami działała bez zarzutu nawet kiedy zapodałem Mediatora i inne zabawki.Na początku kiedy czytałem opinie o tych kartach miałem wątpliwości,ale potem zmieniłem zdanie diametralnie.
Ostatnia modyfikacja: 01.08.2011 18:58:16
Ostatnia modyfikacja: 01.08.2011 18:59:14
Ostatnia modyfikacja: 01.08.2011 18:58:16
Ostatnia modyfikacja: 01.08.2011 18:59:14
01.08.2011 21:11
[#11]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
@Grisza, post #1
Jeżeli masz dobry zasilacz, to powinien spokojnie radzić sobie z tak małymi spadkami napięcia w sieci (sprawdź na obudowie, możliwe, że działa nawet od 110V bez przełączania - automatycznie). Ja bym sprawdził połączenia styków karty z płytą (styki na płycie przeczyścić płynem Kontakt WL, a szpilki karty delikatnie dogiąć). Sprawa dzieje się na zimno, więc obawiam się, że może być też problem z kondensatorami elektrolitycznymi - proponuje przed pierwszym włączeniem Amigi podgrzać płytę główną suszarką (nie ma strachu :)) i odpalić - jeżeli się włączy od razu, to raczej warto będzie zastanowić się nad wymianą elektrolitów...
01.08.2011 22:08
[#12]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
Grisza
autor wątku
autor wątku
@gorzyga, post #11
Mam Modecoma 350W i napięcia są ok,na Blizzardzie 4.86V,a na linii 5V nic nie spada.Obawiam się,że masz rację z tymi kondensatorami,bo kiedy Ami trochę pochodzi,to nabiera ochoty do pracy i próbowałem ja włączać kiedy już trochę popracuje,to tego objawu nie ma.Chyba czas na rewitalizację i kupno porządnej lutownicy,bo moim ZETDEZETEM mógłbym ją tylko dobić. 
02.10.2011 23:31
[#13]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
Grisza
autor wątku
autor wątku
@Grisza, post #12
Witam!Wracam do tematu,po długich,ale wygranych bojach z moją Ami.Teraz wszystko śmiga,aż miło a powodów było kilka w tym dwa kluczowe.Pierwszy,to kondensatory,drugi zasilacz a nawet dwa "mocarze" jeden 350 i 500W.Kluczowa kwestia,to 5V i jego stabilność pod dużym obciążeniem po rekonesansie u kumpla dorwałem ze starego pieca ciężki,jak cegła ATX Delta Inc,tylko 230W,ale w każdym punkcie Amigi napięcie jest na poziomie 5.03V i nie spada po wpięciu trzech dysków,dvd i pełnym po brzegi medku TX.Nawet VooDoo 4,które przedtem w ogóle nie działało teraz nagle ożyło i gada.Amiga rusza bez chwili wahania i pracuje bardzo stabilnie,nie kupujcie tych badziewnych ATX-ów,bo w moim przypadku mam dwa na pozbyciu,jak sugerował Stachu,któremu dziękuję za pomoc w nich 3,3V ma pierwszoplanowe znaczenie,a 5V jest,bo jest i tyle.Nawet różnica 0.1V ma znaczenie przynajmniej w moim przypadku,tak było.Jak w reklamie prawie robi wielką różnicę. ;)
03.10.2011 00:19
[#14]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
@Grisza, post #13
W modecomach regularnie wylewały się kondensatory, po kilka sztuk, te duże.
Nawymieniałem się trochę tego. Dobry stabilny zasilacz ma duży "trafok" czyli transformator. Takich jak na lekarstwo. Dobrze zrobiłeś. Ludzie patrzą tylko na cenę i watty i zawsze wybierają najgorszy. A później bieda bo wypaliło pół kompa przy spadku napięcia....
Nawymieniałem się trochę tego. Dobry stabilny zasilacz ma duży "trafok" czyli transformator. Takich jak na lekarstwo. Dobrze zrobiłeś. Ludzie patrzą tylko na cenę i watty i zawsze wybierają najgorszy. A później bieda bo wypaliło pół kompa przy spadku napięcia....
03.10.2011 08:31
[#16]
Re: Amiga z Blizzem PPC czasem nie startuje
@Grisza, post #1
Te 4,87 to nie jest zbyt dobry wynik
ja mam też A1200 w elboxowym towerze i ten ich firmowy zasilacz to kupa.
w przypadku mojego konfigu na ich zasilaczu miałem 4,85 ale mimo tego nic z kompem się nie działo złego.
mam teraz zasilacz ze starej wieży micronika infinitiv i ten daje już całkiem dobre napięcie bo 4,96 w każdym punkcie Amigi i jest podłączony tylko przez złącze na slotach zorro.
a płytę mam w wersji 2B już od AT jeżeli ma to jakieś znaczenie.
więc warto zadziałać w kierunku podniesienia tego parametru.
Ostatnia modyfikacja: 03.10.2011 08:33:32
ja mam też A1200 w elboxowym towerze i ten ich firmowy zasilacz to kupa.
w przypadku mojego konfigu na ich zasilaczu miałem 4,85 ale mimo tego nic z kompem się nie działo złego.
mam teraz zasilacz ze starej wieży micronika infinitiv i ten daje już całkiem dobre napięcie bo 4,96 w każdym punkcie Amigi i jest podłączony tylko przez złącze na slotach zorro.
a płytę mam w wersji 2B już od AT jeżeli ma to jakieś znaczenie.
więc warto zadziałać w kierunku podniesienia tego parametru.
Ostatnia modyfikacja: 03.10.2011 08:33:32